Skocz do zawartości

Monika1612

Uczestnik
  • Posty

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Monika1612's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Jeśli jeszcze temat jest otwarty to mam doświadczenie z tym zagadnieniem :) Nie ma reguły w tych sprawach. Może być tak, że jeśli na sąsiedniej działce jest stanowisko to od Państwa działki nic nie będą chcieli, ale może być też tak że będą chcieli :) U nas cała ulica jest ogólnie w obszarze obserwacji archeologicznej, co nie oznacza, że wszystkie działki muszą być przeszukiwane, jest to tylko informacja, że na którejś z działek mogą być skarby... Na naszej działce nie było żadnego stanowiska, ale po drugiej stronie ulicy stoją ruiny (przepraszam zabytek...), więc ku naszemu zdziwieniu konserwator nakazał nam zatrudnić archeologa przy wykopach, bo skoro są blisko a na tamtej działce są pozostałości ceramiki to i u nas mogą być. Natomiast działka obok, która również na przeciwko ma ten piękny zabytek już nie musiała. Także zależy to od humoru konserwatora. W tej chwili już posiadamy stanowisko archeologiczne na działce :) Teraz podchodzę do tego z żartem, ale nie było mi do śmiechu jak monety, ceramika, garnki i cegły średniowieczne wyłaniały się spod ziemi. Na szczęście strach ma wielkie oczy. Pewnie jakbyśmy odkopali fundamenty kościoła lub jakiegoś zamku to mogli by zakazać tam budowy domu, ale z takimi rzeczami jak monety itd. nie ma problemu. Archeolog to wybiera, robi zdjęcia i jedzie do domu. I po strachu. Nie ma co się bać. A Pan jak się tego obawia to wystarczy podjechać do urzędu konserwatorskiego z numerem działki i się Pan dowie czy ich ta działka obchodzi czy nie. Nasz archeolog wziął 700 zł za nadzór nad wszystkimi wykopami, fundamenty i przyłącza.
×
×
  • Utwórz nowe...