Skocz do zawartości

katarzynat

Uczestnik
  • Posty

    7
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez katarzynat

  1. chyba będziemy ryzykować .... i troche się pożalę ... bo wkurza mnie to że na własnej działce nie mogę wybudować swojego wymarzonego domu bo urzędnik musi maczać w tym palce ...
  2. planujemy tylko zmienić strop na terive .. nic poza tym . a jeśli już będą naniesione poprawki to rzeczywiście ze zwrotem bedzie już problem ... zostaje tylko ewentualnie przerobić dach chyba ...
  3. Witajcie! Bardzo Wam dziękuję za tyle odpowiedzi. Przepraszam, że piszę dopiero teraz, ale miałam bardzo zakręcony tydzień i nie miałam nawet kiedy tutaj zajrzeć. Mąż był w zeszłym tygodniu dowiedzie się u źródła. Najpierw pojechał do starostwa (starostwo wydaje pozwolenia). Stamtąd odesłali go do gminy. W gminie powiedzieli, że można to różnie interpretować. Pani, która rozmawiała z mężem przykryła ręką garaż i powiedziała, że jest symetria. Obracała kartką w każdą stronę i mówiła, że według niej dach jest symetryczny. Ale jak dach odsłoniła, to powiedziała... żeby pojechać do starostwa do konkretnie tej i tej pani, która zatwierdza projekty Mąż ponownie pojechał do starostwa. A TA konkretna pani powiedziała mu, że pod projektem podbija się architekt, który sprawdza konkretny projekt z wymogami i to on bierze odpowiedzialność za to. Nie mówiła tego raczej w kontekście, że "przepuszczą wszystko pod czym podbije się architekt" tylko raczej pod kątem takim, że jak nie przejdzie to będzie wina architekta i o on będzie ponosił za to odpowiedzialność i ewentualne koszty. A dwóch architektów nam powiedziało, że albo przejdzie albo nie i bierzemy projekt na własną odpowiedzialność. Tyle. Reasumując - nie dowiedziałam się niczego. Najgorsze jest to, że nikt nie powiedział NIE. Mam wrażenie, że w takiej sytuacji możemy liczyć tylko na to, że urzędnik nam ten projekt podbije, bo "akurat ma dzisiaj dobry humor". Gorzej jak trafimy na gorszy dzień
  4. Właśnie mam to zamiar jutro zrobić, tylko wiadomo jakie legendy krążą o urzędach i boję się że mnie zbyją. Panie Aleksandrze, a mam jeszcze jedno pytanie. Czy ten dach zalicza się do kopertowego? Jest to bardzo podobny projekt wizualnie i ten także braliśmy pod uwagę. Jest kalenica, jednak nie przez całą długość. Przepraszam za miliony pytań, ale szukam punktu zaczepienia i ewentualnego punktu obrony przed urzędem
  5. Tylko właśnie to jest kwestia: urzędnik A urzędnik. Jeden powie ok, a drugi powie, że nie spełnia wymogów. A jest szansa, że powiedzą mi na miejscu w urzędzie, że przepuszczą ten projekt (tylko pod kątem dachu, bo reszta jest ok), czy trzeba ryzykować?
  6. Czyli lipa... Miałam jednak nadzieję, że się uda Najbardziej zastanawia mnie to, że 2 działki obok nas jest wybudowany identyczny dom, tylko z jednostanowiskowym garażem. Ciekawe czym się kierowali przy pozwoleniu (chociaż podejrzewam, że po prosu w poprzednim MPZP nie było tego zapisu). Bardzo dziękuję za pomoc
  7. Witam serdecznie, zupełnie nie wiedziałam gdzie podłączyć ten temat. Jeśli źle wybrałam - z góry przepraszam. Mam problem z interpretacją pojęcia "dach kopertowy" i "dach wielospadowy". Nie znalazłam nigdzie jednoznacznej definicji, a niestety ma to ogromne znaczenie jeśli chodzi o akceptację projektu, który wybrałam. W MPZP jest punkt odnośnie budynku, a konkretnie dachu: cyt: " geometria dachu: dach dwuspadowy lub kopertowy w kolorze ceglastym; dopuszcza się wielospadowe o symetrycznym układzie połaci;" Mój projekt to Opałek 3n 2g. W załączeniu zdjęcia dachu i budynku. Proszę o podpowiedź - czy ten dach jest kopertowy czy wielospadowy? Jeśli kopertowy - projekt przejdzie, jeśli wielospadowy - może być problem. Dziękuję.
×
×
  • Utwórz nowe...