
Darek_p
Uczestnik-
Posty
15 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Darek_p
-
Ex Jak wrócę z urlopu to tak spróbuje zrobić. Jak sie nie uda to wezmę jakiegoś dekarza. Tyle, że z tymi ciężko obecnie bo wszyscy na budowach. Drobnicy nie chcą brać ze względu na przeładowanie...
-
Wygląda na to, że wcinka jest bo widać, że w miejscu ubytku uszczelniacza blach wchodzi pod cegłę. Nastomiat jest to wcinka w fugę, nie w cegłę (jeżeli ma to jakiś znaczenie). Rynienki raczej nie mam. Ale pełnego deskowania też nie mam i takiego opierzenia też nie. Mam blachę ołowianą.
-
Kozubka na pewno nie ma. Woda wycieka głównie z betonowej stopy jak i najniższych warstw fug. Woda na płycie OSB to efekt kapania wody z góry. Z resztą widać na zdjęciu, że lewa strona stopy jest wilgotna. Ta środkowa (od strony kalenicy) nie. Zakładam, że nie ma problemu ze złym odprowadzaniem wody z tyłu komina tylko raczej z nieszczelną obróbką blacharską.
-
Zamieszczam kilka zdjęć ukazujących problem oraz wykonanie komina. Widać na nich pęknięty uszczelniacz dekarski, lekkie ubytki w fudze. Tyle, że nie wiem czy to może być źródłem problemu. Mogę podesłać dodatkowe zdjęcia, ale musiałbym wiedzieć na co szczególnie zwrócić uwagę. Co jeszcze: dwie lub trzy najwyższe warstwy komina wykonane są z pełnej cegły. Czapa nie wiem co ma pod sobą, ale na coś ten beton musiał zostać wylany. Pewnie deski bo jakoś nie kojarzę, żeby była mowa o jakieś blasze. Sposób w jaki woda wycieka wskazywałby raczej na to, że woda przedostaje się dziurami cegły od strony, która jest pokazana na zdjęciach.
-
Dokładnie o to chodzi. Sam komin jest systemowy, natomiast jego obudowa jest z cegły dziurawki. Obudowa ta stoi na betonowej stopie na poziomie strychu (tuż przed połacią dachu). Właśnie z tej podstawy wydostaje się woda.
-
Np. ja. I pewnie paru innych inwestorów w mojej okolicy... Ja nie pytałem o rozbiórkę tylko możliwość uszczelnienia. Pewnie najdroższa metoda będzie i tak dużo tańsza niż proponowana przez Ciebie rozbiórka.
-
Witam, Komin mojego domu jest wykonany (obrobiony) z cegły dziurawki. Przy dużych opadach zawsze pojawia się woda na stopie betonowej komina, która potrafi przedostać się do pomieszczeń użytkowych. Najbardziej prawdowpodobną przyczyną tego jest przepuszczająca wodę fuga i/lub sama cegła. Może też być po części czapa komina, ale tą impregnowałem szkłem wodnym. Żadnych pęknięć i braków wypełniacza przy obróbkach blacharskich nie widać. Cegła i fuga były czymś impregnowane podczas budowy, ale nie wiem już czym i jak widać chyba nie działa. Czy ktoś mógłyby mi polecić jaką metodą zaimpregnować fugę i cegłę aby uniknąć przedostawania się wody do środka? Słyszałem, że są jakieś uszczelniacze silokonowe w spray'u, ale nie wiem czy się nadają i czy nie pozostawią jakieś poświaty spowodowanej właśnie warstwą silokonu.
-
A z tym to się wogóle nie liczyłem. Raczej sądziłem, że dla takiego domku papa z zbędny wydatek... Pierwotnie miał być gont, później blachodachówka bezpośrednio na deski jako ładniejsza opcja w bardzo zbliżonej cenie, a teraz pewnie powrócę do gontu bo nie chcę iść w koszty... Właściwie to dlaczego papa jest niezbędna? Jeszcze nie kupiłem ale opcji jest kilka: stolarz (+własna impregnacja pędzlem)/hurtownia budowlana/supermaket w ostateczności... Np. drzewo konstrukcyjne i deski kupowałem na indywidualne zamówienie od stolarza...
-
Jakieś 350zł. Może nie dużo, ale i tak już przecholowałem z budżetem, dlatego nie chcę generować dodatkowych wydatków. Stąd pytanie czy kontrłaty/łaty potrzebne. Z tym bym sobie poradził bo deski są równe = łączenie w tych samych miejscach. Odpowiednio ułożone moduły (+/- 2-3cm w górę lub dół) i nie było by problemu. Poza tym deski są na zakład, czyli nie ma wolnych przestrzeni. Pozostaje może kwesti długości wkrętów, co by nie przeszły na drugą stronę deski. Ale z tego co widziałem to są farmerskie 2,5cm. Deska ma ok 2,2cm czyli też by było ok z punku widzenia estetyki. Większa ilość tych 2,5cm w porównaniu do zalecanej ilości 3,5cm załatwiła by sprawę wytrzymałości mocowania. Czyli sugeruje Pan, że opcja bezpośrednio na deski akurat w tej konstrukcji, przy zachowaniu pewości montażu, była by ok. Tak?
-
Witam Wszystkich serdecznie, Jako, że to mój pierwszy post chciałbym się ze Wszystkimi przywitać :-). Buduję samodzielnie tzw. budynek gospodarczy, który ma służyć jako domek narzędziowy do przechowywania wszelkiego rodzaju sprzętu ogrodowego, mebli ogorodowych itp. Konstrukcja jest wykonana całkowicie z drewna. Dach - pełne deskowanie, które miało być ostatecznie pokryte gontem ale... Zastanawiem się nad pokryciem blachodachówką modułową, która ma wzór bardzo zbliżony do dachówki ceramicznej, którą mam na dachu domu a cenowo za m2 wychodzi bardzo podobnie. Wymyśliłem sobie, że ów blachodachówkę (ze względu na minimalizację kosztów) położę/zamontuję bezpośrednio na deskach. Tyle, że gdzie nie czytam to wszędzie napisane jest, że prawidłowy montaż to kontrłaty i łaty a dopiero blacha. Z jednej strony nie chcę już naciągać i tak przeciągniętego funduszu z drugiej nie chcę zrobić lipy i poprawiać coś z kilka lat... Czy na takim domku o dach dwuspadowym, gdzie połąć ma wymiary 4m x 2m można taką blachodachówkę położyć bezpośrednio na deskach lub ewentualnie na samych kontrłatach (układanych gęściej niż krokwie i np mocowane od wewnętrznej strony domku), tak aby zapewnić wentylację? Dla lepszego poglądu szkic dachu w załączniku... Jeżeli nie to pewnie pozostanie gont... Z góry dziękuję za odp. Darek