Używałam zwykłej wody z kranu, chociaż domyślałam się, że nie była to najczystsza woda. Smak wody pozostawionej do życzenia, szumowina w czajniku rosła skokowo. I wreszcie kupiłem filtr do wody. Muszę powiedzieć, że nie wybrałem długo. Właśnie widziałem i kupiłem. I wtedy zdałem sobie sprawę, że jest to niezbędne w kuchni. Po pierwsze, woda stała się czystsza, widać ją nawet w kolorze! Po drugie, woda jest smaczniejsza, nie ma nieprzyjemnego smaku chlorowego. I zacząłem pić więcej, co jest dobre dla ciała.
Szkoda, że wcześniej go nie kupiłem. Teraz nawet kot pije przefiltrowaną wodę.