Jestem jeszcze przed oficjalnym odbiorem mieszkania, więc ewentualne pozostałe buble dopiero mogą wyjść. Na razie byliśmy z hydraulikiem i rura nas załamała.
Zdaję sobie sprawę, że to nic trudnego dla glazurnika (już to konsultowałam, sam był zdziwiony, że takie coś spotyka się w nowym budownictwie), ale rozwiązanie w postaci nadprogramowego schodka zwyczajnie mi się nie podoba.. Nie po to kupiłam mieszkanie od dewelopera żeby tworzyć zabudowy rur..
Do tego deweloper w żadnym stopniu nie poczuwa się do wzięcia odpowiedzialności za odbiór, wg nich rura jest zgodnie z projektem.. W umowie nie ma słowa o takim położeniu..
Twoja propozycja rabatu wspaniała - szkoda, że deweloper się nie poczuwa, tylko do tego twierdzi, że "fizycznie nie da się schować tej rury w posadzce z racji jej wysokości", a z tego co twierdzi nas hydraulik, wystarczyłoby obniżyć trójnik..
A co do burzy w szklance wody... jeszcze zostało trochę czasu do odbioru, więc liczyłam na to, że znajdę jakieś argumenty...