Skocz do zawartości

baruss

Uczestnik
  • Posty

    9
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    1

Wszystko napisane przez baruss

  1. Za dużo gruntu, pewnie tak, ale zrobiłem to celowo, i nie tylko po to, aby zmniejszyć chłonność podłoża, ale też po to, aby wzmocnić podłoże prawie do spodu, bo doszedłem do wniosku, że posadzka jest niejednorodnie twarda i miejscami była zbyt krucha/słaba, właśnie w tych miejscach wylewka odparzyła się. I twierdzę, że nie zeszkliłem podłoża jak piszesz. Gdybym taki numer zrobił z posadzką wylaną z płynnego betonu to faktycznie, zeszkliłbym podłoże okrutnie, inna sprawa, że takie podłoże nie przyjęłoby takiej ilości gruntu choćbym na głowie stawał. Z wylewką betonową maszynową jest zupełnie inaczej zwłaszcza takiej skutej jak u mnie, pozbawionej wierzchniej szlichty, bo się oparzyła razem z wylewką samopoziomującą i pozostała warstwa bardzo porowata. Taka posadzka potrafi wypić w kilka sekund ogromne ilości gruntu, dosłownie słychać jak posadzka pije. Gdybym nawet wiadro gruntu wylał w jednym miejscu to natychmiast wsiąkłby w głąb posadzki a na jej powierzchni zostałaby tylko ledwo zwilżona plama. Mogę śmiało powiedzieć, że nowa wylewka po tym zabiegu będzie lepiej zespolona z posadzką tak bardzo porowatą, co się przekłada na zwiększoną powierzchnię wiązania. I jeszcze jedno, po tym obfitym moim gruntowaniu posadzka nadal pozostała chłonna, bo sprawdzałem, ale już z dużo mniejszym apetytem, z tego wniosek, że nie została zeszklona. Według mnie jedynym problemem będzie bardzo długi czas suszenia tych posadzek bez ogrzewania podłogowego.
  2. To moja pomyłka. Miałem na myśli m2. Tak w skrócie, w budynku nigdy nie panowała ujemna temperatura a ogrzewanie pierwszy raz było uruchomione całkiem niedawno i nie miało związku z odparzeniem wylewki, a te wylane zostały już prawie rok temu. Ostatnio rozmawiałem z budowniczym mojego budynku i dowiedziałem się, że posadzki betonowe w środku wykonuje inna firma, ale też był świadkiem jak gość robił wylewki samopoziomujące na piętrze u mnie. Twierdzi, że przed wylaniem ich skropił wodą posadzkę i w ogóle nie używał gruntu. Po co zrobił tą drugą wylewkę tylko u mnie na piętrze, tego się chyba nigdy nie dowiem. Zobacz na te zdjęcia w zbliżeniu, może nie są najlepszej, jakości, ale czy uważasz, że ta posadzka zagruntowana jest zeszklona? Pocierając palcem po tej porowatej powierzchni ma się wrażenie jakbyśmy pocierali po gruboziarnistym papierze ściernym. Moim zdaniem obecna wylewka ma dużo większą powierzchnię styku z porowatą posadzką betonową od tej poprzedniej, skutej, która została wylana na prawie gładką powierzchnię i do tego nie zagruntowaną.
  3. Do Parkiet Komplex Mam nadzieję, że przez użycie Ceresitu CT 17 (głęboko penetrujący) w dużych ilościach osiągnąłem podobny efekt do tego, który Pan opisał wyżej, czyli wzmocniłem górną warstwę kruchego porowatego betonu. Jako ciekawostkę podaję, że w miejscach gdzie wierzchnia wylewka była odparzona można ją było łatwo usunąć nawet szpachelką, natomiast tam gdzie nie była odparzona była bardzo dobrze związana z podłożem i okropnie się namęczyłem zanim ją skułem całkowicie. Ciekawe, co było powodem takiego zjawiska?
  4. Wylewki wykonaliśmy w trzech pokojach, pierwszy około 10 m3, drugi około 11 m3 a trzeci około 13 m3. Do dwóch pierwszych zużyliśmy po 6 worków, czyli razem 12 sztuk po 25 kg. Do trzeciego 7 worków. Czyli zużyliśmy łącznie 19 worków x 37 zł = 703 zł. W Leroy Merlin cena wynosi 40,89 zł za sztukę, ale syn dostał rabat na kartę i zapłacił niespełna 37 zł / szt. Do tego trzeba było kupić „raki’ na buty = 30 zł. + wałek z kolcami do odpowietrzania = 30 zł. Jeszcze 2 plastikowe okrągłe pojemniki po 45 litrów każdy żeby było, w czym przygotować wylewkę 21 zł za sztukę. 4 x 10 l unii grunt głęboko penetrujący kupiliśmy po 78 zł / szt. To wydaje się niewiarygodne, ale tego typu posadzka wypiłaby dużo więcej i nie ma mowy o zaszkleniu jej. Pewnie niektórzy będą się pukać po głowie, że tyle tego z użyłem, ale ja nie rozcieńczałem uni gruntu wodą tylko napuściłem posadzkę porządnie, aby ją wzmocnić głęboko. Drugi raz ledwo zwilżyłem. 2 pianki montażowe do wykonania dylatacji przy ścianach =28 zł. Jeszcze dodam, że na każdy worek zużywaliśmy 5,3 l wody. Całkowity koszt wylewek wyniósł 1145 zł. + robota przy drobiazgowym skuwaniu wierzchniej wylewki – po prostu masakra. Mam nadzieję, że poniesione dodatkowe koszty + robota głupiego przy skuwaniu nie pójdą na marne, czyli wylewka na tyle mocno zwiąże z podłożem, że po przyklejeniu podłogi Barlineckiej nie odparzy się – przypomnę, że to ogrzewanie podłogowe.
  5. Ciąg dalszy odparzonej wylewki. Biorąc pod uwagę porady i sugestie Kolegów postanowiłem całkowicie skuć/usunąć resztę wierzchniej wylewki, porządnie odkurzyć i zaimpregnować uni gruntem głęboko penetrującym. Wylewkę samopoziomującą wykonałem z Atlas sms 30. Dlaczego? Ponieważ ma najdłuższy czas zużycia (40 min od wymieszania masy do zakończenia prac). To bardzo ważne, jeśli przygotowujemy wylewkę w kilku cyklach, bo nie jesteśmy w stanie wymieszać wszystkiego na raz, chyba, że ktoś dysponuje specjalnym agregatem do tego służącym. Tą czynność wykonywaliśmy we trzech. Jedna osoba wyposażona w specjalne raki na butach rozprowadzała wylewkę a pozostałych dwóch osobników mieszało wylewkę w dwóch pojemnikach, w każdym z jednego worka 25 kg. Naprawdę przy mieszaniu trzeba było się mocno uwijać, żeby wyrobić się w czasie, bo w tych 40 min. trzeba było jeszcze odpowietrzyć wylewkę. Średnia grubość wylewki to 8 min. Teraz wylewka musi długo schnąć aby można było przykleić podłogę. A po wylaniu wygląda to tak:
  6. Uroboros sorry za "ostoja" Moim zdaniuem odspoiła się bo była niefachowo wylana czyli źle przygotowane podłoże, pewnie nie odkurzona przed wylaniem i nie zagruntowana. Przy nie zagruntowanej posadzce ta strasznie piła wodę i przy tak cienko wylanej wylewce ta za szybko gęstniała od spodu. W takich warunkach trudno mówić o jakmkolwiek wyrównaniu jej. Druga sprawa to mam poważne wątpliwości co do jakości spodniej wylewki albo jej niepoprawne wylanie bo przy układaniu płytek w łazięce w narożnikach czy przy rurach kanalizacyjnych można ją było łatwo ręcznie skruszyć. Tak jak pisałem wcześniej odkute płaty w większości odwarstwiały się z naskórkiem dolnej posadzki ale były też takie, które w ogóle nie związały się z podłożem i to jest zastanawiające? Żadne inne czynniki nie miały związku z odwarstwieniem. Tego dokładnie nie wiem ale jeszce przed szlifowaniem stwierdziłem w jednym miejscu odparzenie, wtedy całości nie sprawdzałem. Moim zdaniem wylewka przy szlifowaniu nie powinna się rozwarstwić. Dały by się usunąć ale nie szpachelką i czasami schodzą z głębszą warstwą spodniej warstwy. Chyba nie będzie innego wyjścia jak skuć resztę i zrobić wylewkę na nowo. Co do zaszklenia posadzki to nie ma mowy o zaszkleniu jej przy tego typu wylewce - pumeksie . Nie żałowałem gruntu bo chciałem ją wzmocnić głęboko w dół a nie tylko naskórek. Tego typu posadzka potrafi wypić. Co do Atlasa SMS to muszę poczytać o nim, ale czytałem na forach opinie o wylewkach Atlasa i niektóre były negatywnie. Dzięki wam wielkie za pochylenie się nad moim problemem i proszę o jeszcze, może ktoś spotkał się z takim samym problemem. Pozdrawiam.
  7. Tak jak Kol. Ostoja napisał wyżej "chcę przykleić podłogę barlinecką" Przed skuciem posadzka była dwukrotnie szlifowana w celu wyrównania. Pierwszy raz w ramach reklamacji. Gościu szlifował ją kątówką wolnoobrotową z marnym skutkiem bo posadzka była dalej bardzo nierówna, dopiero za drugim razem udało mi się ją przyzwoicie wyrównać maszyną z wypożyczalni. I tak cała robota poszła na marne bo trzeba ją w połowie skuć. Gdyby nie ogrzewanie podłogowe to nie pytałbym tu na forum co dalej robić. Zatarłbym ubytki betonem po uprzednim odkurzeniu posadzki i jej porządnym zagruntowaniu, ale przy ogrzewaniu podłogowym to jest inna bajka. Nie mam doswiadczenia w tej materii. Tu wchodzi w rachubę rozszerzalność termiczna posadzki. Powstają naprężenia, nie wiem czy zatarcie ubytków betonem sprawdzi się w takiej sytuacji, czy może ubytki zalać wylewką samopoziomującą, bo do przyklejenia deski podłoże musi być solidne i odporne na odparzenie/rozwarstwienie. Włożyłem w to sporo wysiłku i nie chcę, aby dalsza praca poszła na marne. Doradzcie jak postąpić dalej? Może nie będzie wyjścia i trzeba całkowicie skuć wierzchnią wylewkę, jak pomyślę o tym to już mnie mdłości biorą, i ponownie wylać samopoziomująca, ale ciut grubszą od tej poprzedniej. Tak to jest jak partacze biorą się za budowę domu, nie wspomnę już o innych niedoróbkach w moim domu. Bardzo proszę znawców tematu o radę.
  8. Czyli wygląda na to, że wina leży w źle przygotowanym podłożu nie wiadomo czy w ogóle był zastosowany uni grunt, bo wylewka samopoziomująca odkleiła się razem z "naskórkiem" wylewki betonowej. Wylewka samopoziomująca była wylana bardzo niechlujnie i była bardzo nierówna, ale trudno się dziwić bo przy tak cienkiej wylewce nie ma mowy o samopoziomowaniu się jej. W ramach gwarancji zeszlifowali garby ale i tak to wyglądało kiepsko. Tak jak pisałem wyżej przy pierwszym gruntowaniu ubytków wierzchniej wylewki podłoże piło uni grunt jak bibuła ( 5l na jeden pokój) przy drugim już zdecydowanie mniej. Z tego wniosek, że uni grunt nie był zastosowany przy wylewce samopoziomującej. Ale nadal ponawiam pytanie co mam teraz zrobić po zagruntowaniu? Czy wystarczy zalać ubytki na przykład Ceresitem (1 do 10mim) czy dobrze zatrzeć mocnym betonem?
  9. Witam. Kupiłem dom w stanie deweloperskim. Zastosowano w nim ogrzewanie podłogowe. Posadzki są betonowe wykonane w technologii t/z pół suchego betonu. I tu pojawił się problem. O ile na parterze wylewki te są dobrze wykonane o tyle na poddaszu na wylewkę z półsuchego betonu nie wiedzieć, czemu wylano dodatkowo cienką wylewkę samopoziomującą o grubości około 2 do 3 minimetrów. W efekcie wylewka ta w 50% odparzyła się, brak kontaktu z podłożem i wygląda to teraz tak po skuciu odparzonej wylewki jak na załączonych zdjęciach. Zagruntowałem podłoże unii gruntem głęboko penetrującym dwa razy, podłoże bardzo chłonne. I teraz mam pytanie do Panów, czym wypełnić ubytki w tych posadzkach, czy zalać je wylewką samopoziomującą np. Weber renowator, czy zatrzeć betonem a może klejem elastycznym do płytek do dając do niego trochę cementu, tak, aby nigdy się nie odparzyła od podłoża, biorąc pod uwagę to, że w posadzkach tych jest ogrzewanie podłogowe i następują wydłużenia termiczne a do tej posadzki chcę przykleić podłogę barlinecką. Bardzo proszę Was o pomoc.
×
×
  • Utwórz nowe...