Zdaje sobie sprawe,ze ten temat byl poruszany dwa lata temu-ale szukam pomocy,prawnika,ktory zna sie na tym temacie-chodzi mi o zabranie pod drogi czesc mojej dzialki-z tym nie mam problemow-tylko w trakcie budowy drogi doszlo do odciecia calkowitego wod gruntowych i zrodel wody co w konsekwencji wyglada tak,ze nie mamy kompletnie wody w studni.Nie mamy mozliwosci podpiac sie pod wode miejska,ani gdzie wykopac kolejnej studni-potrzebuje pomocy dobrego prawnika-najlepiej z malopolski(Krakow i okolice)Moze ktos mial podobny problem?