Skocz do zawartości

Margi1234

Uczestnik
  • Posty

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Margi1234

  1. Podłączony jest przedłużacz, mający 5 wejść. Jednak jest na włącznik włącz/wyłącz (świeci jak jest włączony). Obojętnie, w czasie włączenia, jak siedzę na komputerze dajmy na to, nagle po paru godzinach puff i wszystko się wyłącza bo prąd nagle zniknął. Nawet jak nic nie jest włączone przez cały dzień, na drugi dzień nadal nie ma prądu. Tak jakby raz był raz go nie ma, jak mu się tam podoba. Na pewno to nie jest wina przewodów w gniazdku, bo jak sprawdzaliśmy był prąd. A potem po godzinie go nie było. Raczej skłaniamy się, że coś w puszcze jest nie tak. Ale tam jest parę kabli i nie znamy się na tym, dlatego musimy po świętach wezwać elektryka.
  2. Tak nasze. Bezpieczniki znajdują się w korytarzu. Tylko w tym gniazdku mamy problem. Narzeczony sprawdzał w gniazdku, czy jakiś kabel się nie obluzował czy coś, ale wszystko było w porządku. To się tak naprawdę pojawiło, jak zaczął się remont u jednego z naszych sąsiadów z bloku, ale wątpię by to by była wina przez ich remont. Możliwe, że się w puszcze coś obluzowało, ale niestety tam jest parę kabli i bez elektryka to się niestety nie obejdzie Myśleliśmy, że może jest inny błahszy sposób z którym sami damy sobie radę.
  3. Witam, mam taki problem. Mieszkam wraz z narzeczonym w mieszkaniu od ponad 3 lat, i w naszym pokoju zawsze prąd w gniazdku był, jednak od jakichś 2 tygodni, raz ten prąd jest, a raz go nie ma. Czasami nie ma go przez cały dzień, albo jest przez parę godzin i wyłącza się nagle. Czy ktoś wie, co może być przyczyną? Jakieś spięcie na okablowaniach, albo jakiś inny problem? Bardzo bym prosiła o radę! Dziękuję.
×
×
  • Utwórz nowe...