Mam dzrzi wewnętrzne porta. Ostrzegam! Zamontowany w nich zamek to chińska tandeta. Pękł w połowie język wchodzący w futrynie i drzwi nie mozna było otworzyć. Żona została uwięziona w łazience. CAŁY DZIEN!!! otworzyłem cudem jak ja wróciłem. Nie maila nawet jak dać znać, bo kto o świcie chodzi myć się z telefonem. Koszmar! Ostrzegam!
Czy ktoś ma podobna poradę jesli chodzi o kamień na krainie? Gotowanie z kwaskiem odpada, bo nie ma jak ;-) próbowałem nasączyć szmatkę octem, ale działa bardzo słabo. Może dlatego ze woda twarda... Ktoś pomoże?