A może jakieś wakacje? Ja swojej chrześniaczce wynajęłam apartament (http://aurorakrakow.pl/artykuly/o-apartame...rotkoterminowy/) na dwie noce. Mała ( w sumie już nie taka mała) zawsze marzyła o zwiedzeniu Krakowa, więc tam własnie znalazłam apartament. wycieczka była bardzo udana- zdjęciami chwali się do teraz chociaż już minęło trochę czasu. Ale wiadomo dzieciaki są różne i o różnych rzeczach marzą. Teraz to wszyscy tylko telefony, tablety, laptopy.