dokładnie - nie chodzi mi o fakt czy robie dobrze czy żle tylko o sam fakt że MUSZĘ. a dokładnie rzecz biorąc ceny oczyszczalni zaczynają się od 6000 zł , tylko zbiorniki cienkie i jak się je opróżni całkiem to się zasysają i jak są w terenie piaszczystym to już nie powrócą do pierwotnego kształtu iu jak jest zimno to mogą pęknąć , dlatego patrzę na górną półkę. poczytałem już bb wiele na temat oczyszczalni i najciekawsze jest to że w urzędzie nawet dają dotację tzw. ale na oczyszczalnię korzenną - czyli - stawek, bajorko, sadzawka , trzcina itp - to już moim zdaniem jest lipa i faktycznie smród . w komorach ekologicznych - wycgodzi woda 95 % oczyszczona któa jest wykorzystywana np do mycia samochodu , podlewania kwiatków itp. myślę że ten pomysł to ok ? pozdrawiam