OK. Więc tak: w momencie, gdy opublikowałeś swój ostatni post na forum akurat gościłem w mieszkaniu ekipę, która montowała mi drzwi Zrobiłem w mieście rozeznanie, chodziłem po sklepach firm, które zajmują się przynajmniej od 10 lat drzwiami i oknami - sprzedażą oraz montażem. Oglądałem modele drzwi zamontowane w salonach wystawowych (trafiłem do jednej z dość długim stażem, w której byłem zdecydowany kupić konkretny model drzwi konkretnego producenta, ale handlowiec w tej firmie był tak chamski i impertynencki, że ostatecznie zdecydowałem się na inne drzwi, innego producenta. Miałem kupić tańsze, a kupiłem inne, droższe - także z montażem). Ostatecznie padło na drzwi GERDA Premium S - metalowe. Lokalna firma zaproponowała mi dobrą cenę z montażem i generalnie szło się dogadać z przedstawicielami tejże firmy. Co do samej konstrukcji drzwi, ich wyposażenia i wyglądu zastrzeżeń nie mam. Są OK. Stosunek ceny do wyposażenia - również. Montaż też przebiegł bez większych trudności. Budowlańcy osadzili ościeżnicę futryny z drzwiami w miejscu starych drzwi. Jednak zastrzeżenia mam do ościeżnicy, a konkretnie do uszczelek: z jednej strony, po stronie wyjściowej, na pewnej długości mam zwichrowaną uszczelkę. Zawija się i ucieka do środka, schodzi z rogu. Wydaje mi się, że w fabryce przyczepili tę gumę na odpier... (nie wiem, czy ona jest wklejana, czy wkładana między szczeliny ościeżnicy i skręcana). W każdym razie zastanawiam się nad reklamacją. Ale jeśli naprawa tego ma polegać na zdejmowaniu drzwi z zawiasów i zrywaniu całej gumy to chyba sobie podaruję, bo zwichrowanie jest tylko na pewnym fragmencie. Dzisiaj postaram się zrobić zdjęcia tego zwichrowania i będę się zastanawiał co dalej z tym począć. I jeszcze denerwuje mnie, że dolny zamek - wkładka RIM ciężko chodzi, z oporem. Gdy oglądałem drzwi w innym salonie, niż kupiłem (tam, co prawda oglądałem GERDA Premium SX - metalowe z panelami) to klucz we wkładce głównego zamka chodził jak nóż w maśle. A tutaj, niestety, 4-ech obrotów, by zamknąć główny zamek i wysunąć do końca rygle, łatwo się nie nakręci. Ale generalnie jestem zadowolony, oprócz tych dwóch denerwujących rzeczy, które w sumie można przeboleć. W każdym razie musiałem się nachodzić, naoglądać i podzwonić po firmach, by mieć wyceny, ale było warto, bo rozstrzał cenowy między firmami jest całkiem spory. Konkurencja jednak czyni cuda