W końcu znaleźliśmy winowajcę. Po odkuciu czterech płytek nie znaleźliśmy wycieku. Zauważyliśmy jednak, że woda napływa od strony ściany, na której znajduje się zlew(ale jest to miejsce oddalone od miejsca przecieku około 2,5 metra). Po sprawdzeniu przez hydraulika ciśnienia wody(pitnej) okazało się, że może być właśnie w niej przeciek. Odkuliśmy jeszcze jedną płytkę pod samym zlewem i okazało się, że to właśnie tam na trójniku woda sobie kapie. Nie była to duża ilość, ale przez cały dzień nazbierały się dwie zakrętki od słoika;) Także problem jest już rozwiązany i dziękuję wszystkim, którzy pomagali mi w tej sprawie.