Skocz do zawartości

lukey

Uczestnik
  • Posty

    4
  • Dołączył

  • Ostatnio

lukey's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Ukraść sam łańcuch rzeczywiście można. Będzie to jednak tym trudniejsze, im więcej będzie do niego podpiętych rzeczy. Można założyć, że zawsze coś będzie przypięte. W takich pomieszczeniach zdarzają się elementy konstrukcyjne wystające, np. jakieś rury, grzejniki, itp. Wystarczyło by wtedy przepleść wokół nich fragment łańcucha i założyć solidną kłódkę. Gruby łańcuch może niestety kosztować. Taki z ogniwem 13mm nawet 40 zł/metr. Szukamy również taniego rozwiązania... Betonowe bloki fajne, ale ile to kosztuje? No i zabiera miejsce, którego nie ma dużo (pomieszczenie 7,90 m2).
  2. Utrudnieniem w całej "operacji" jest to, że zarządcą budynku wielorodzinnego jest lokalne TBS, które na jakiekolwiek trwałe modernizacje i modyfikacje pomieszczenia może nie dać zgody Mam w związku z tym jeszcze jeden pomysł. Rozwiązanie elastyczne i nie ingerujące w konstrukcję pomieszczenia. Trochę mało "budowlane", ale w to ma być w końcu "złota rączka" - pomysłowość też jest ważna Łańcuch techniczny o ogniwie dużej grubości (powyżej centymetra), kupowany na metry. Metr bieżący takiego łańcucha o średnicy 13mm waży około 3,45 kg. W internecie są linki do konkretnych oferty, nie wklejam, żeby nie było znowu problemów Zamawiam tyle łańcucha, by ułożyć go przy ścianach, po obwodzie pomieszczenia. Przy 10 metrach jest 34 kg metalu. Do łańcucha swobodnie wpinamy się w jego ogniwa swoimi zapięciami (musi mieć dostatecznie duże "oczka", żeby przeszły przez nie popularne na rynku zapięcia rowerowe itp.). Taki swobodnie leżący łańcuch stanowi wygodny element do "wpięcia się". W razie czego można go zwinąć, lub zmienić ułożenie tak, by dostosować się elastycznie do potrzeb użytkujących wspólnie pomieszczenie osób. Łańcuch po prostu leży, nie jest do niczego przypięty. Mamy złodzieja, który dostaje się do wózkarni. Zastaje rowery / wózki / cokolwiek, przypięte do ważącego 34 kg łańcucha...
  3. Usunąłem odnośnik do strony producenta drążków, rzeczywiście, mogło to wyglądać na reklamę. Wybaczcie brak wyobraźni niedoświadczonego użytkownika forum!
  4. W związku ze zjawiskiem kradzieży mienia ze współdzielonego pomieszczenia gospodarczego (wózkarni) w domu wielorodzinnym, chciałbym zrobić małe "zrób to sam": Pozioma, biegnąca na niewielkiej wysokości od podłogi metalowa rura, służąca do przypinania do niej mienia (rowerów). Tak by to mogło wyglądać: Zastanawiam się nad dwoma wariantami: - montaż rury trwale do podłogi kotwami betonowymi. Po montażu zniszczenie łbów śrub. - zastosowanie drążka / belki / tyczki rozporowej o regulowanej długości. Element został by rozparty o przeciwległe ściany, a następnie regulacja rozparcia została by trwale zniszczona. Na jednej ze stron internetowych znalazłem takie oto drążki rozporowe-blokady, być może coś takiego? Jak to zrealizować i z jakich elementów, jakieś pomysły? Wariant rozpórki jest łatwiejszy w realizacji (brak wiercenia w podłodze), ale czy da się znaleźć odpowiedni element (dostatecznie długi i z możliwością trwałego uniemożliwienia regulacji rozparcia)? Pozdrawiam, Łukasz
×
×
  • Utwórz nowe...