Skocz do zawartości

Aquel

Uczestnik
  • Posty

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    1

Aquel last won the day on listopada 28 2013

Aquel had the most liked content!

Aquel's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

1

Reputacja

  1. Malowanie blachy ocynkowanej niemalowanej jest łatwiejsze, niż malowanie blachy już pomalowanej. Rdzawe wżery należy oczyścić ściernie i/lub chemicznie, w zależności od stanu korozji. Trudno określić bez zdjęcia. Obróbka ścierna blachy ocynkowanej usuwa warstwę ocynku, należy o tym pamiętać w późniejszych etapach. Miejsca po czyszczeniu korozji należy zabezpieczyć podkładem. Przed malowaniem dach należy umyć, odtłuścić i odpylić. Przygotowanie jest najważniejsze. Farby chlorokauczukowe nie są najlepsze na dachy, ponieważ źle znoszą różnice temperatur, źle się nakładają oraz nie mają (lub mają mało) składników antykorozyjnych. Są farby bardziej rekomendowane na blachy ocynkowane. Farby poliwinylowe są lepsze na dachy od chlorokauczukowych. Rzeczywiście są bardziej elastyczne. Pomiędzy farbami poliwinylowymi różnych producentów jest różnica w jakości. Lepsze moim zdaniem od farb poliwinylowych są farby akrylowe, do zastosowań przemysłowych. Są one niedostępne w marketach i hurtowniach. Ich sprzedażą zajmują się firmy wykonujące usługi profesjonalnego malowania dachów. Są to farby wykorzystywane do malowania mostów i okrętów. Odtłuszczanie jest bardzo ważne (preparat oraz sposób wykonania). Nie zgadzam się jednak z przedmówcą, że wystarczy płyn do naczyń. Płynem do naczyń myje się talerze, a na dachy działają kwaśne deszcze oraz gromadzi się sadza i zanieczyszczenia atmosferyczne. Benzyny ekstrakcyjnej również nie polecam, ponieważ jest tłusta wbrew pozorom. Dobrze usuwa np. klej, ale zanieczyszczenia dachowe wybiórczo. Trudno mi się odnieść do sposobu czyszczenia benzyną, ale pewnie nie będzie on zbyt efektywny. Nie ma uniwersalnego środka na wszystkie rodzaje zanieczyszczeń. Nawet dobry odtłuszczacz nie poradzi sobie np. z plamami z sadzy. W praktyce używa się kilku preparatów i oprócz samego preparatu ważny jest sposób odtłuszczania. Temperatura i wilgotność powietrza mają znaczenie podczas malowania. Poszczególne farby mają różny czas schnięcia.
  2. Blacha wygląda całkiem dobrze. Gorzej wyglądające blachy można zregenerować. Rdza z pewnością się znajdzie. Miejsca korozji wymagają dodatkowego oczyszczenia ściernego i zabezpieczenia. Nobiles i Radach to farby poliwinylowe. Wybór przeciętny. Polecam farby specjalistyczne do zastosowań przemysłowych, zaliczane do akrylowych - z doświadczenia lepsze od poliwinylowych (nie mylić z akrylowymi farbami do wnętrz). Do odtłuszczacza trudno się odnieść, ponieważ nie podałeś nazwy. Benzyny ekstrakcyjnej nie polecam, ponieważ wbrew pozorom jest tłusta. Nadaje się do usuwania naklejek z lodówki, ale do dachów nie koniecznie. Woda amoniakalna to handlowa nazwa roztworu amoniaku w wodzie. Amoniak do odtłuszczania się nadaje, ale może nie usunąć wszystkich zabrudzeń. W profesjonalnym odtłuszczaniu dachów amoniak jest tylko jednym ze składników. Nie ma jednego, uniwersalnego preparatu do odtłuszczania. Na przykład czarne osady z sadzy wymagają osobnego preparatu. Nie podałeś sposobu, w jaki chcesz odtłuszczać a to bardzo istotne. Czy dawać podkład czy od razu farbę? To zależy od rodzaju farby i przygotowania podłoża. Rdzę koniecznie należy zabezpieczyć podkładem miejscowo przed malowaniem. Moim zdaniem lepiej dołożyć do lepszej farby i mieć spokój na dłużej. Ilość warstw również zależy od rodzaju farby. Grubość powłoki wynika ze sposobu nakładania farby. Najlepszy efekt daje agregat malarski bezpowietrzny, ale jest to niezbyt popularna metoda wśród osób malujących dach samodzielnie. Zgadzam się z przedmówcą, że najważniejsze jest przygotowanie podłoża, jednak nie polecam płynu ludwik ani benzyny ekstrakcyjnej. Odnośnie farb jednowarstwowych - nie wszystkie mają "cudowne właściwości" - informacja nie jest precyzyjna, ponieważ wśród farb jednowarstwowych są farby różnego rodzaju. Grubość nie jest równa jakości. Nie może być za cienko a za grubo jest bez sensu. Lepiej dać jedną warstwę profesjonalnej farby niż dwie warstwy farby przeciętnej - w praktyce nie dotyczy to jednak wszystkich farb i dotyczy malowania natryskowego.
  3. 40 lat temu produkowało się lepsze blachy niż obecnie. Współczesne blachy i blachodachówki są bardzo cienkie i produkowane są z myślą o niskiej cenie, dlatego nie wytrzymają kolejnych 40 lat. Kupujących współczesne blachy często kusi niska cena. Mało kto porównuje grubości i rodzaj stopu metalu oraz czyta warunki "gwarancji DO 50 lat". Naszej firmie zdarza się usuwać rdzę i malować dachy wykonane z blachodachówki kupionej i zamontowanej 5-8 lat temu. Zastanawiając się, czy warto dach malować czy wymieniać, nie należy porównywać wyłącznie ceny blachy do ceny usługi renowacji czy ceny farby. Wymieniając dach należy uwzględnić koszty demontażu starego dachu, transportu, montażu nowej blachy oraz zakupu nie tylko blachy, ale również śrub i wszelkiego rodzaju blach stanowiących okucia. W praktyce, malowanie dachów jest kilkakrotnie tańsze a efekty są podobne, jeśli renowacja i malowanie są prowidłowo wykonane. Jeśli rdza nie wytworzyła dziur, to można jeszcze myśleć o renowacji zamiast wymieniać blachę. Oczywiście nie każdą blachę opłaca się malować. Firmy oferujące usługi renowacji i malowania dachów (te rzetelne) za darmo doradzą. Te firmy, które wystawiają pisemną gwarancję na usługę, nie doradzą technologii, która nie wytrzyma. Warto przemyśleć, czy malowanie samemu jest opłacalne. Najważniejszym etapem całego malowania jest przygotowanie dachu, czyli umycie, odtłuszczenie, usunięcie rdzy i nałożenie podkładu. Firmy specjalistyczne używają do tego profesjonalnego sprzętu i metod, którymi z oczywistych względów się nie chwalą. Daje to lepsze efekty, niż szczotki druciane czy nawet garażowe myjki ciśnieniowe. Im lepszy sprzęt, metody i technologia - tym lepiej usunięta jest łuszcząca się farba, rdza, brud oraz lepiej przylega farba. Warto pamiętać, że dach ma kontakt z zanieczyszczeniami, kwaśnym deszczem itp. Bardzo istotne jest chemiczne czyszczenie oraz odtłuszczenie, co często się pomija lub wykonuje źle. Ma to wpływ na przyleganie farby. Malując samemu, wybieramy się do marketu lub hurtowni i kupujemy to, co sprzedawca poleci. Poleca zwykle farby poliwinylowe. Firma specjalistyczna, poleci farbę przemysłową, której w hurtowni ani w markecie nie kupimy. Biorąc pod uwagę proporcje ceny do jakości farby - farba poliwinylowa wypada słabo. Kupując samemu - płaci się cenę detaliczną. Kupując usługę wraz z farbą w firmie specjalistycznej, można kupić porządną farbę w cenie farby z marketu - korzystając z cen zakupu przez firmę bez pośredników. Zlecając usługę - płacimy również za praktyczną wiedzę i doświadczenie. Oczywistą kwestią podczas zlecenia prac firmie, jest oszczędność czasu i uniknięcie zagrożenia związanego z upadkiem. Warto przemyśleć sposób nakładania. Samemu maluje się pędzlem lub wałkiem. Firmy wysokościowe malują natryskowo - agregatami malarskimi. Powłoka z natrysku jest gładsza i ładniej odbija światło. Farby chlorokauczukowe nie sprawdzają się na dachach - nie są odporne na wahania temperatur, przez dużą gęstość i lepkość źle się rozprowadzają oraz nie mają składników antykorozyjnych (lub mają ich niewiele).
×
×
  • Utwórz nowe...