Widolek

To może być albo odżelaziacz albo jonowymiennik. Innej opcji nie widzę.

Ja też swego czasu miałem problem z wodą ze studni głębinowej. Tylko u mnie przekroczenie żelaza i manganu było na tyle duże, że zwykły filtr narurowy niestety nie wystarczył. Musiałem założyć dodatkowo takie urządzenie o wdzięcznej nazwie jonowymiennik na złożu mulifunkcyjnym. Teraz jest git.

No niby potrzebne ale jak wiele dostarczamy ich do organizmu wraz z wodą? Niewiele.. Większość pochodzi z posiłków a nie z wody. Wodę zmiękczoną można pić, nie widzę tu żadnego problemu. Jednak zestaw zmiękczacz plus osmoza nie jest to złe rozwiązanie. Wręcz przeciwnie. Jeśli ktoś może sobie pozwolić na takie rozwiązanie to ma pewność, że woda miękka do ochrony instalacji i sprzętów AGD natomiast RO 6 do picia i gotowania.

Między innymi ceną ;)

1. ALE SUPER ! WOW 2. czy tu, czy tam ? 3. do tego czy innego? hm? 4. to na pewno, szczególnie, że ją reklamujesz! --- ŻAŁOSNE