Skocz do zawartości

michbryg

Uczestnik
  • Posty

    20
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez michbryg

  1. Wy tu gadu gadu a w Opolu i okolicach ceny za adaptację i resztę papierów od 2000 do nawet 4000-5000zł. Otrzymuje się tą samą usługę w tej cenie !!! Dlatego warto popytać wiele firm zajmujących się tym.
    Tj. podpisujesz pełnomocnictwo i firma za inwestora załatwia papierologię i dostarcza na sam koniec pozwolenie na budowę. Inwestor tylko akceptuje usytuowanie domu na działce.
    Budowa domu to nie drapacze chmur. Ludzie kiedyś to robili bez żadnych projektów. Adaptacja to biurokracja. Byleby mieć pieczątki wymagane przez prawo. A i tak budowa będzie żyła własnym życiem pi razy oko wg projektu.
  2. Zauważam pewną zasadę na wszelakich forach dot. tego typu tematów:
    ktoś pisze jaką ofertę dostał lub ile zapłacił za adaptacje i często jest mu pisane, że to dużo, że przepłacił, itp itd. Na jakiej podstawie to piszecie? Wiecie co wchodzi w skład tej usługi jaką jest adaptacja ?

    Nikt z piszących na temat cen nie piszę dokładnie co dana oferta obejmuje. Ludziom wpaja się do głów, że po kupieniu projektu, trzeba zrobić jego adaptację. Udają się do biura, które robi adaptację lub jakiegoś pojedynczego architekta i pyta się: ile u Was/Pana/Pani kosztuje adaptacja? I oczekuje na to pytanie odpowiedzi...a to nie tędy droga:
    Adaptacja projektu to temat rzeka: można za to zapłacić 800 zł a można i 3000 zł. Dlaczego? A to dlatego, że urzędy w Polsce same interpretują przepisy. Jedne chcą pewne rzeczy a inne nie chcą (np. adaptacja w części instalacyjnej, elektrycznej). Do tego klient sam chce się zająć resztą lub też zlecić "adapterowi": a to mapa do celów projektowych, a to projekty przyłączy, a to kompletowanie dokumentów, złożenie dokumentacji do Starostwa, itp itd.

    Cena 800 zł jest też ceną dobrą i można mieć za nią adaptację projektu i dostać pozwolenie na budowę tyle tylko, że to tylko adaptacja w zakresie architektury i konstrukcji bez jakichkolwiek zmian w projekcie. W niektórych Starostwach taka dokumentacja przechodzi. Wtedy klient sam zbiera i dostarcza różne dokumenty, sam załatwia przyłącza mediów (które i tak do pozwolenia nie są niezbędne) już w trakcie trwania budowy.

    A czasem cena 3000 zł jest też ceną bardzo dobrą bo klient zleca kompleksowo: ma tylko warunki zabudowy i przynosi projekt gotowy lub go zamawia, opisuje jakie chciałby zmiany w projekcie, podpisuje umowę, czasami się w trakcie procesu adaptacji spotyka z "adapterem" i podpisuje jakieś wnioski a na koniec "adapter" przekazuje mu dokumentację wraz z pozwoleniem na budowę.
    Zero biegania, pisania do urzędów - kontakt tylko z "adapterem" a po kilku, kilkunastu tygodniach pisemko z pozwoleniem na budowę.
  3. Cytat

    Wodociągi za papierek o zapewnieniu podłączenia jak u mnie był gratis.
    Jedynie mapka jest potrzebna do projektu przyłącza wodociągowego,(u mnie wystarczyło ksero mapki do celów projektowych) ale to jest kolejny etap, do PnB jest to nie potrzebne.
    Adaptacja projektu może być tańszy ,jeżeli robiłbyś projekt indywidualny.
    Musi być jeszcze projekt szamba lub przyłączenia do kanalizacji.
    No i jeszcze musi być zapewnienie dostawy energii też w moim przypadku gratis.
    Niektóre powiaty wymagają jeszcze Nr domu. Ja dost alem od gminy nr domu - koszt 0 zł.
    Jeżeli garaż będzie wolno stojący to jest dodatkowa oplata za PnB coś około 50 zł.


    1. Wodociągi - nie zawsze wodociągi dają dokumenty za free. Zależy gdzie. Nie zawsze do PnB wystarczy zapewnienie. Czasem w Starostwie wymagają Warunków Techn. podłączenia. A nie wydadzą tych warunków bez ważnej mapy do celów projektowych. Zapewnienie jak i warunki techn. mogą być płatne.
    2. Adaptacja projektu występuje tylko w projektach gotowych. Projekt indywidualny sam w sobie jest wpisany (lub być powinien) w konkretną działkę, czyli zaadaptowany do konkretnej lokalizacji.
    3. Projekty przyłączy zgodnie z Prawem Bud. nie są niezbędne do PnB.
    4. Energia, analogicznie do wodociągów: nie zawsze Starostwa uznają "zapewnienia" i czasem sobie życzą (czyt.wamagają) warunków technicznych.
    5. Za garaż wolnostojący nie ma żadnej opłaty za PnB. No, chyba, że jeśli się go buduje samodzielnie. Jeśli razem z domem to złożenie wniosku/wydanie PnB nie podlega ŻADNYM opłatom (czyt. jest zwolnione z opłaty)

    Generalnie jest uniwersalna zasada w polskich urzędach: co urząd to inna interpretacja niby jednoznacznego prawa.
    To co w jednym urzędzie jest wymagane w drugim nie koniecznie musi być. I na odwrót.
    Nie ma uniwersalnej zasady. I dlatego tyle ile budujących tyle opinii co ile kosztuje i jakie dokumenty należy posiadać.

    Prawdziwej i konkretnej odpowiedzi można się tylko dowiedzieć od osób, które załatwiały PnB w tym samym Starostwie, w tych samych wodociągach i kanalizacjach, zakładach energ., gazowych, a najlepiej to jeszcze w tej samej gminie.

    Cytat

    ...Z ciekawostek Ci powiem, że tylko jeden dzień urlopu brałem aby załatwić całą papierologię budowy.



    Powtórzę się: ile budujących tyle opinii. Jedni załatwiają to w 1 dzień i to jest możliwe. A drudzy potrzebują na to w sumie tygodnia urlopu w przeciągu 2-3 miesięcy - i to też jest możliwe.

    Pzdr
  4. Cytat

    No tak, prawie wszystkie te projekty już widziałam, tylko większość z nich ma wejście od węższej strony działki. A ja potrzebuję projektu z wejściem od szerszej strony, a takich projektów - jak na lekarstwo.


    A że się tak zapytam co za problem przenieść wejście na szerszą stronę? Oczywiście nie we wszystkich tego typu domach się to da ale nie jest to niewykonalne. I zaznaczam, że te zmiany nie są zbyt kosztowne
    np. w tym projekcie bez problemu można zmienić wejście na stronę szerszą http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom...9aa7ed6ba5,1680
    i zwęzić go do wymaganych 6,5m
  5. Cytat

    A ty myślisz, że każdy inwestor to kretyn i potrzebuje codziennie nadzoru nad budową.
    A panowie którzy budują nie mieli wcześniej nic wspólnego z pracami budowlanymi?


    A czy ja tak napisałem gdziekolwiek?
    Codziennie nadzór nad budową to by kosztował przynajmniej 3 tyś netto / m-c a poza tym na budowie domku jednorodzinnego nie potrzeba kierownika codziennie.
    Pewnie, że Ci panowie wielokrotnie mieli do czynienia z pracami budowlanymi ale akurat w swojej karierze miałem do czynienia z bardzo doświadczonymi wykonawcami, mieli mnóstwo referencji na poważnych budowach, kilkunasto a czasem i kilkudziesięcioletnie doświadczenie na budowach i wśród nich byli tacy "mistrzowie", że wiązali np. co piąty pręt zbrojeniowy, fundamenty zasypywali bez izolacji - bo tak szybciej itp itd
    Poczytaj sobie w PB za co odpowiada kierownik budowy i odpowiedz sobie pytali czy Ty za 1200zł (brutto, czyli najbiedniej minus podatek dochodowy a czasem i minus VAT) brałabyś odpowiedzialność za CAŁĄ budowę. Czyli zostaje jakieś 1000 zł a jak z VATem to ok. 800zł i zapłać z tego dojazdy na budowę i swój czas na pilnowanie dokumentacji budowy.

    Gratuluje podejścia do tematu.
    Ale już mnie dawno przestało dziwić, że ludzie w PL zarabiają takie śmieszne pieniądze za swoją pracę skoro trafiają na takie poglądy...

  6. mhtyl, bez przesady - naprawdę komuś na tym świecie trzeba ufać. Kierownik polecony przez architekta to ok.
    Aleeeee wykonawca polecony przez kierownika to już bym na takie coś nie poszedł. Przecież w takim układzie w interesie wykonawcy jak i kierownika jest nie widzenie pewnych rzeczy. Po co kierownik ma ochrzaniać ekipę, że coś schrzanili a co gorsza kazać im to rozbierać skoro kierownikowi zależy na tym by wykonawca na oczach inwestora wypadł na solidnego - sam kierownik ich polecił przecież.

    Janmor - naprawdę dla dobra swojego domu postaraj się o inspektora nadzoru albo poświęć trochę czasu i podszkol się przynajmniej w 2-3 banalnych lecz ważnych rzeczach związanych z budową (np. izolacje lub w jakich warunkach atmosferycznych wylewają fundamenty) i wpadnij sobie na budowę w tym czasie i poobserwuj ekipę.
  7. a może byś tak przytaczał kompletną wypowiedź, która została zamieszczona niżej po uwadze innego forumowicza
    Cytat

    Pomieszanie z poplątaniem.
    Zacznijmy od tego, że najczęstsze wersje projektu budowy obiektu, to wersje typowe. Biura projektowe i projektanci nie robią w zasadzie żadnych przeszkód, aby uprawniony projektant wprowadził do nich jakieś zmiany. Bo ich projekt i tak został sprzedany.
    Więc jesli kierownik budowy zauważy błąd w projekcie, to może wezwać projektanta (to bedzie długo trwało, bo inwestor nie podpisał z nim umowy na nadzór), albo zwrócić się do innego projektanta o dokonanie zmiany, albo sam wprowadzić zmiany, o ile ma stosowne uprawnienia projektowe!
    Z racji że jest kierownikiem budowy, niczego mu w projekcie zmieniać nie wolno.


    Cytat

    Sorki, nie doprecyzowałem tego mojego zdania zacytowanego przez Ciebie
    Jeśli na budowie domku jednorodzinnego Inwestor upiera się, że chce teraz np. styropian zamiast wełny mineralnej ujętej w projekcie to kierownik budowy może zezwolić na styropian. Formalnie będzie potrzebował opinii projektanta, że to co chce zmienić w projekcie są to zmiany nieistotne. Lecz w praktyce nikt nie będzie wstrzymywał prac na budowie i oczekiwał decyzji projektanta bo prace mogą stanąć na kilka bądź kilkanaście dni. Taką opinię i tak otrzyma.


    Cytat

    No i w interesie kierownika budowy jest uzyskanie tej opinii od projektanta. Jeśli nie kierownik to inwestor powinien tą opinię uzyskać. I nie wydaję mi się, że to jest wielkim problemem.



    zresztą i tak w praktyce na budowach domów jednorodzinnych dzieją się takie rzeczy, których w żadnych regulacjach prawnych nie mają umocowania więc o czym tu dyskutować. Kierownik budowy jest 3-5 razy na budowie. Inwestor zmienia sobie usytuowanie okien, drzwi, kominów bo uważa, że to jego dom i mam mieć to co sobie wymyślił...
    Budowa domu jednorodzinnego to istna wolna amerykanka ;p
  8. Cytat

    icon_eek.gif - podeprzesz to "paragrafikiem" ?

    Bo wybacz, ale na mój stan wiedzy w tym zakresie (PB) , to jest to wierutna bzdurą icon_evil.gif


    Sorki, nie doprecyzowałem tego mojego zdania zacytowanego przez Ciebie
    Jeśli na budowie domku jednorodzinnego Inwestor upiera się, że chce teraz np. styropian zamiast wełny mineralnej ujętej w projekcie to kierownik budowy może zezwolić na styropian. Formalnie będzie potrzebował opinii projektanta, że to co chce zmienić w projekcie są to zmiany nieistotne. Lecz w praktyce nikt nie będzie wstrzymywał prac na budowie i oczekiwał decyzji projektanta bo prace mogą stanąć na kilka bądź kilkanaście dni. Taką opinię i tak otrzyma.

  9. Ale wdaliście się w rozważania...
    Budowa ma przebiegać zgodnie z projektem budowlanym na podstawie którego została wydana decyzja o pozwoleniu na budowę. Kierownik budowy ma pilnować czy robotnicy wykonują prace zgodnie z projektem. Jeśli kierownik budowy dostrzeże błąd w projekcie, który wg niego będzie skutkował takimi a takimi konsekwencjami czy to podczas budowy czy podczas późniejszego użytkowania obiektu ma prawo do wezwania projektanta by ten błąd poprawił. Jeśli projektant upiera się przy swoim to kierownik budowy może nakazać wykonać prace budowlane w inny sposób. Bo to kierownik budowy odpowiada bezpośrednio za budowę a nie projektant.
  10. Cytat

    Ja wybudowałem cały dom i ani jednej umowy i ani jednego zawiedzenia się na wykonawcy. Jedyny minus o czas ,miałem nieraz dwa,trzy miesiące poślizgu ,bo murarze się nie wyrobili ze względu na pogodę na innej budowie.


    To masz szczęście, że wszystko dobrze się skończyło ale z tym ani jednego zawiedzenia się na wykonawcy to przesadziłeś,
    Sorry, ale "miałem nieraz dwa,trzy miesiące poślizgu" to niby jest normalka? Co mnie obchodzi, że "fachowcy" nie wzięli poprawki na pogodę. Zobowiązali się zrobić to i to u mnie a nie na innej budowie.
  11. Patrząc na temat postu byliśmy lekko zdziwieni jak ktoś może w ogóle pytać o takie rzeczy czy spisywać umowę z wykonawcą...OBOWIĄZKOWO trzeba mieć wszystko na papierze
    A co do wzoru umowy to pogooglaj, pełno tego jest w necie. Oczywiście na forach takich jak to też są więc prośba jak na miejscu ;)
    My niestety w tej kwestii nie pomożemy

    Cytat

    Stan surowy otwarty
    budynek, który ma wymurowane ściany nośne oraz kominy, strop nad parterem, schody wewnętrzne oraz więźbę i pokrycie dachu. Nie ma drzwi, okien i ścianek działowych. W przypadku przerwania budowy na tym etapie drzwi i okna zabezpiecza się deskami lub folią.

  12. Czytałeś PB w zakresie funkcji kierownika budowy? Bo chyba nie rozumiesz, że ja piszę o funkcji kierownika budowy a nie o byciu kierownikiem budowy na domkach.
    A co do zarabiania:
    Inżynier budowy bez uprawnień zarabia od 2 do 4 tyś netto miesięcznie (zależy jaka budowa) a kierownik budowy odpowiednio więcej, średnio x2 więcej. Ale to się nie tyczy domków jednorodzinnych. Na domkach jest patologia i to formalno-prawna.

    2000-2500zł za całą budowę ale netto (to jest realna suma, przynajmniej na Opolszczyźnie) a w tym wizyty w najważniejszych etapach budowy na zasadzie odbiorów robót zanikających.
    Ale to nie jest pełnienie funkcji kierbuda tylko funkcji inspektora nadzoru.
    Co nie zmienia faktu, że na budowie domu jednorodzinnego nie potrzeba kierownika budowy dzień w dzień. To byłaby przesada - wtedy by się zanudził na śmierć.
    I stąd ta sytuacja, że na domkach kierownik budowy jest tylko parę razy na budowie i tak naprawdę płaci mu się tylko za podpis i pieczątkę w dzienniku budowy a nie za "kierowanie" budową bo budową w istocie nie kieruje
  13. Zapomniałeś dodać, że był przed zalaniem stropu...
    bo był? prawda?

    Skoro inspektor nadzoru kazał ekipie rozbierać komin to musieli coś naprawdę skopać...
    Ale skoro był insp.nadzoru to i kierownik mógł być tylko by formalności stało się zadość = podbijać pieczątki

    Tyle, że i tak za budowę odpowiada kierownik a nie inspektor nadzoru. Więc brać za całą budowę odpowiedzialność za 1200zł to skrajna nieodpowiedzialność - takie jest moje zdanie

    Coś rolę na tej budowie się pomyliły:
    Kierownik ma pilnować roboty a inspektor odbierać części prac. Ale skoro się wzajemnie uzupełniali to OK dla Inwestora icon_smile.gif
  14. Cytat

    Moja kier. bud. dostała 1200 zł .... pojawia się wtedy gdy jej potrzebuję


    Szczerze pisząc 1200 zł za pełnienie funkcji kierownika budowy to jakaś patologia.
    Pewnie pojawia się tylko wtedy gdy jej potrzebujesz. A wtedy kiedy Ty nie widzisz, że jest potrzebna a w istocie jest to jej nie ma.
    Gratuluje wyboru kierownika budowy (no chyba, że to ktoś z rodziny to wtedy robi to za darmo za symboliczną kwotę 1200zł)
  15. Cytat

    Inną sprawą, jest ewentualne ustanowienie nadzoru inwestorskiego. To powinien być Twój zaufany człowiek i najlepiej niepowiązany w żaden sposób ani z projektantem, ani z kierbudem, a już zupełnie wykluczone aby był jakoś związany z wykonawcą.

    Jeśli takiego człowieka z odpowiednimi uprawnieniami nie masz , nie ustanawiaj go.

    W takiej sytuacji znajdź swojego fachowca, „nieformalnego” doradcę, który będzie Twoimi oczami i będzie Cię (albo z Tobą) reprezentował podczas budowy domu.

    Oczywiscie - moim zdaniem


    Dokładnie tak jak pisze bajbaga. Żaden kierownik budowy, inspektor nadzoru nie będzie w pełni pilnował jakości wykonywanych robót na swojej budowie jeśli będzie w jakiś sposób związany z wykonawcą.

    Kierownik budowy na domkach jednorodzinnych jest w praktyce inspektorem nadzoru, tzn. bywa tylko na budowie parę razy by odebrać główne etapy prac. Bo ŻADEN kierownik budowy nie będzie sprawował funkcji kierbuda tak jak to jest opisane w PB bo za 2-3tyś zł / m-c to on może pełnić taką funkcje ale nie za całą budowę.
×
×
  • Utwórz nowe...