Skocz do zawartości

martii

Uczestnik
  • Posty

    20
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez martii

  1. Cytat

    zgadzam się w 100% , sama tego nie rozumiem -przecież zapachy z kuchni to zazwyczaj coś pięknego. Bardziej rozumiem argument o bałaganie na widoku( w dysputach o kuchni otwartej) ale ten z zapachem to jakoś niezbyt...



    No w sumie jak miłe zapachy ;) to racja po co je usuwać - chociaż z drugiej strony potrawa może się nie dogotować icon_smile.gif i zostanie zjedzona przedwcześnie ;)
  2. Cytat

    Jesteśmy bardzo zadowoleni, ale ja to rozpatruję w kategorii ogólnej WM , reku i odzysk jest przy okazji. Zbudowałem w miarę szczelny dom i nie ma mowy o działającej wentylacji grawitacyjnej (zresztą mam tylko jeden komin). Teraz mam wszystko pod kontrolą, a jeżeli wymiennik coś odzyska i (a odzyskuje sporo) to mogę tylko się cieszyć. Powietrze jest świerze, w domu nie ma zapachów i dodatkowo panuję nad wilgotnością - jest git.



    O właśnie - faktycznie wyciąga na tyle że zapach przy gotowaniu po domku się nie roznosi? Bo ja słyszę różne opinie - w większości, że nie ma szans aby tak całkiem zapachy wyciągnąć. Sam rozważałem otwartą kuchnię ale może jednak lepiej ją zamknąć?
  3. Cytat

    Przed instalacją Luny wywaliłem z niej oryginalne filtry i zamontowałem zewnętrzne kasetowe



    Kolejny godny wykorzystania pomysł. Spodziewałem się że będzie mniej brał prądu na 1szym biegu.

    A jesteście zadowoleni? Nie wiem czy da sie jakoś łatwo policzyć rzeczywistą wydajność odzysku (wiadomo producent zawsze trochę podkręca).

    Pozdrawiam w już nowym roku icon_smile.gif
  4. Cytat

    Wydaje mi się ze nie doceniasz kobiet - wiem z własnego doświadczenia że czasami ich wiedza techniczna potrafi wpędzić w kompleksy nie jednego majsterkowicza icon_biggrin.gif . Sam przed budową nie wiedziałem zbyt wiele ( w niektórych dziedzinach nic się nie zmieniło icon_redface.gif ), idealnie sprawdza się wtedy internet, fora i właśnie dzienniki budowy.



    No nie generalizuję - ale jednak facet to może wiedzieć jak używać młotka - kobitka już gorzej - ale są zapewne wybitne jednostki które wiedzą umieją i są nawet architektami ;) - chociaż to nie oznacza wcale że architekt świetnie sobie radzi z elektronarzędziami ;)

    Generalnie rzecz biorąc są takie czasy, że jednak ludzie znają się na tym w czym pracują (przynajmniej powinni) i np sprawy inne powierzają "fachowcom" no i tutaj różnie bywa bo nie można bez jakiejś ogólnej nawet wiedzy ocenić czy "fachowiec" ma pojęcie co robi.
    Dużo ludzi potem odkrywa dopiero po budowie felery które nie zostały wychwycone wcześniej. Teoretycznie chyba powinien to wychwycić kierownik budowy ale z praktyki to widzę że takowy jest głównie na papierze i na budowę rzadko zagląda.

    Stąd ja niezdecydowanych - chcących dostać za swoje pieniądze coś nadającego się do zamieszkania w rozsądnych ramach czasowych - polecam prefabrykat. Na pewno metodą gospodarczą jest taniej i pewnie lepiej jak wiemy czego pragniemy i umiemy tego dopilnować/zrobić - ale coś produkowane "seryjnie" w fabryce moim zdaniem lepsze - chociażby z tego względu że potem nie ma bagna na podwórku icon_smile.gif i staje w oka mgnieniu - zamiast ciągnąć się miesiącami bo np wypadła nam jakaś ekipa bo coś im się przedłużyło a to spowodowało że kolejne nie mogą wejść i budowa z 6 miesięcy robi się 18 miesięczna.

    No to chyba wyczerpaliśmy temat ;)

    Napisz coś nam jeszcze o rekuperatorze - bo chyba nie za wiele było. Dużo prądu zjada na poszczególnych biegach?
  5. Cytat

    Unibud ma raczej słabą opinjię jeżeli chodzi o budowy (Danwood -firma córka). Kiedyś nawet jeżdziem TIR-em i miałem okazję wieżć "kawałek" takiego domu na miejsce budowy. Fabrykę(Bielsk Podlaski) mają sporą i z tego co widziałem to dobrze wyposażoną (bez przesady z tymi komputerami ), co do pracowników to chyba OK. Jeżeli bym się zdecydował na dom szkieletowy to tylko stawiany na miejscu budowy - łatwo wtedy kontrolować wszystkie prace i ich jakość.
    Co do niemieckich materiałów - chcyba nic nie pozostało już polskiego, a jeżeli już tak to jakością nie odbiega od w/w.
    Koszt przyłącza el. to w moim przypadku 2500zł - oczywiście nie ma co porównywać bo każdy ma inne warunki.

    Koniec dywagacji o szkieletach icon_rolleyes.gif



    Zgadzam się - ale co ma powiedzieć kobitka która nie odróżnia młotka od kilofa? Ja bym mniej więcej wiedział - jak i Ty. No Danwood w fabryce ma sporo sprzętu CNC więc to wymaga komputerowej obsługi icon_smile.gif.

    Ja tylko dałem przykład bo w każdym rejonie są inne firmy podobne - są też firmy niemieckie ale już raczej cena za 1m2 bliżej 3000zł będzie - stąd atrakcyjność Danwood - w miarę dobra jakość do ceny. Widziałem parę domków na własne oczy (w trakcie i po) - można nawet niektóre samodzielnie zobaczyć - jeden jest w Choroszczy w okolicy ulicy rybackiej - ma takie żółte panele od strony drogi. Zapewne właściciele powiedzą więcej. Do mnie przemawia umowa gwarancyjna - wiesz że drzewo jest raczej dobrze zabezpieczone - bo tartaki różny kit wcisną nieznającemu tematu - ekipa nie brana z łapanki tylko przeszkolona - dodatkowo w prefabrykacji pracuje się taśmowo - każdy robi jedną dość prostą czynność i robi to raczej dobrze. Jest raczej ograniczona ilość modeli domków (projektów jest sporo ale zapewne dominuje 3-4 modele) - więc trudniej spaprać robotę.

    Ja bym u nich kupił taki dom ale osobiście i tak napaliłem się na dom słomianio-gliniany - tu podobnie jak przy budowie metodą gospodarczą trzeba nieźle się nagłówkować - dodatkowo będę miał niestandardowy kształt domu.
  6. Cytat

    Witam,
    ok ....naczytalam sie a teraz to ja prosze o pomoc i porady-jestem zedcydowana na dom konstrukcji szkieletowej do 100m2 -sadze za przezentowane projekty ktore juz widzialam takie 4 pokoje 80-90 m2 bylo by ok i wystarczajaco...wie juz ze dom taki w tej kostrukcji pod klucz firmy(zalezy jakie) oferuja do 200tys.pln-mnie taka cena najbardziej interesuje+koszt dzialki ktora juz upatrzylam za 60 tys...uzbrojona rzecz jasna



    Serdecznie polecam prefabrykaty - jest na podlasiu taka firma Danwood. Robią głównie na rynek niemiecki - ale dom staje stanie surowym zamkniętym ok 6 tygodni (trzeba jednak we własnym zakresie dostarczyć fundament). Domy są zrobione solidnie - ciepłe - z gwarancją na konstrukcję 30 letnią. Podpisuje się kontrakt więc nie ma lipy. Robią to ludzie którzy takie domy stawiają często. Nie ma problemów ze ściganiem bo firma ma swoje standardy. Oczywiście zanim się wybudują prefabrykaty to trwa ok pół roku.

    Można obejrzeć modelowy dom Bielsku Białej - jak się wchodzi to trudno uwierzyć że to szkielet.

    Ceny rok temu to ok 2000zł za m2. Domki takie w okolicy 100m2 z garażem chodzą w cenach ok 250tys zł.

    W cenie jest ogrzewanie gazowe (piec grzejniki itd) - projekty najlepiej wybrać ich gotowy (mają tego sporo) ew jest opcja za dopłatą dostosowanie własnego - kwestia przygotowania projektu przez architektów aby skomputeryzowane maszyny precyzyjnie przygotowały wszystkie potrzebne elementy.

    Zalety: gwarancja jakości - szybkość i solidność wykonania - sporo materiałów jest niemieckich - szybkość wykonania - brak bałaganu na działce - sprawdzona ekipa, która nie pierwszy raz składa taki domek, porządna dachówka betonowa.

    Dom przyjeżdza na kliku tirach - już wcześniej ściany przygotowane w fabryce - wszystko idzie piorunem - można sobie siadać na krześle i patrzeć jak dom rośnie w oczach.

    Super sprawa dla ludzi którzy nie chcą tracić nerwów na pilnowanie ekip - a szczególnie jak mają blade pojęcie o budowaniu.
  7. Cytat

    Docelowa kuchnia (zamówię płyty i zrobię sam) będzie w kształcie litery L, lodówka, kuchenka, piekarnik będą na ścianie gdzie stoi ten słupek , a pod oknem znajdzie się zlew i zmywarka - to wszystko kiedyś.....
    W takie mrozy jak były paliłem w piecu raz dziennie + czasami delikatne dobicie drewnem aby z samego rana nie lecieć do kotła. Od świąt palę ruskim groszkiem (nie eko) bo akurat tylko taki był workowany. Mam wrażenie że ma on lepszą kaloryczność niż poprzedni orzech, jak będę miał czas to to zbadam dokładniej.



    Ja z doświadczenia wiem że płyty sobie kupujesz w lambud a oni jakoś niedrogo liczą za cięcie na kawałki - musiałbyś tylko podać im wymiary oraz gdzie ma iść okleina - w domu już tylko nawiercasz dziury wiertłem z frezem i właśnie na nóżkach wszystko poziomujesz. Aczkolwiek to co masz moim zdaniem pewnie przetrwa trochę - ja też do mieszkania taką tanią kuchnię kupiłem 15 lat temu i ponieważ spełnia rolę do tej pory stoi - co prawda już się trochę uszkodziła - od wody trochę popuchło tu i tam -ale tak naprawdę starczy jej zmienić blat i ew przemalować fronty icon_smile.gif
  8. Cytat

    Co do budowania samemu to ciężko określić ile zaoszczędziłem ( myślę że sporo ) - ważne , a może najważniejsze jest to że nie pierdzieliłem się z ekipami icon_rolleyes.gif (tylko glazurnik był 100% fachowcem bez najmniejszej skazy) , mam wszystko porobione dokładnie tak jak chciałem i znam każdy cm2 naszego domu z instalacjami włącznie icon_mrgreen.gif Normalnie duma mnie rozpiera icon_wink.gif .
    CDN



    Bo dokładnie o to chodzi - ja też jestem dlatego zwolennikiem - jak coś jest zjeb.... to wiesz gdzie i kiedy - masz świadomość że może coś paść - odpaść itd. A nie jak z ekipą - płacisz dużo a potem nagle coś odpada albo coś nie działa a Ty nie wiesz co a ekipa po robocie ma Cię w d... bo przecież teraz już kasy nie dostaną za reklamacje.
    Dokładnie tak robiłem w moim bloku - wlazałem w puste betony - kładłem wszystko sam - włącznie z gładziami na ścianę. Jedynie meble kupiłem icon_smile.gif - bo stolarze też na wymiar śpiewali jakieś bajeczne sumy. Także rozumiem jak się czujesz i podziwiam oraz popieram - problem w tym że wiele osób generalnie oprócz swojej działki/wykształcenia niewiele kuma. Znam przypadki że ludzie nie umieją wywiercić dziury i zamontować kołka. Czasem nawet wbić gwoździa się boją icon_smile.gif
  9. Cytat

    TAK !!!!!!!! Oczywiście jeszcze trzeba wszystko poskładać i poskręcać itp. ale to już pikuś. Spałem dzisiaj 5 godzin ale daliśmy radę - wszystko jest już w domu icon_biggrin.gif W tym tygodniu wszystko powinienem ogarnąć icon_cool.gif
    Jak miło dostawać listy na nasz nowy adres icon_cool.gif Radość przeogromna, a jak pomyślę że jeszcze w marcu wszystko było równe z ziemią to aż łezka w oku się zakręci icon_wink.gif .



    To gratulacje - powiem szczerze, że poszło piorunem - to teraz pochwal się jak wygląda budżet - ile zaoszczędziłeś pracując metodą gospodarczą (pewnie ciężko będzie ocenić)
  10. Cytat

    Mamy trochę problemów zdrowotnych icon_cry.gif więc budowa jakby straciła swój wcześniejszy impet , a w zasadzie to przez miesiąc stała w miejscu... Zawsze (jak i tym razem icon_biggrin.gif ) w biedzie mogłem liczyć na swoją rodzinę i za to im wszystkim 10000000000 krotne dzięki icon_biggrin.gif . Za tydzień powinniśmy spać już w naszym domku icon_biggrin.gif



    I jak się udała przeprowadzka?
  11. Cytat

    Średnio zgodnie z ustawioną krzywą w podłogi idzie 25* (wraca jakieś 23) - w domu utrzymuję temperaturę 21* i myślę że mając na względzie że to nowy dom jest bardzo dobrze. Zobaczymy co będzie jak naprawdę przymrozi icon_evil.gif



    Zerknij dzisiejszej nocy - bo już temperaturki ponizej -5 będą icon_smile.gif
  12. Cytat

    Grzejników nie chciałem bo ich po prostu nie lubię icon_razz.gif , w tak niewielkim domu byłby problem z ew. ustawianiem mebli itp. Nie wiadomo czy nasz rząd nie zrobi kolejnego ukłonu w stronę niemieckich technologii i nie zakaże (w imię ekologii icon_wink.gif ) pieców na paliwa stałe itp., przy podłogówce niskotemperaturowej mam ew. wyjście na pompę ciepła - działkę pod kolektor poziomy mam idealną. Rodzice Justyny maja piec z podajnikiem - o ile w dużym średnio



    Ja też nie lubię grzejników - niemcy właśnie sporo teraz budują z ogrzewaniem ściennym icon_smile.gif to samo co podłogówka ale w ścianie ;) - może i jak się skuszę na takie rozwiązanie. Ale to jeszcze chwila zanim zacznę tworzyć domek.
  13. No i super - myślę że będziesz miał ciepło - ogrzewanie podłogowe też robi swoje - bo jak ciepła podłoga (ciepło w nogi) to i się czujemy fajnie - powietrze może mieć i 23st jak podłoga (płytki) zimne to i tak wydaje się że za ciepło nie jest. Dobra sprawa z tym buforem - ja będę myślał o czymś 1500 lub 2000L. Chcę tak jak Ty napalić raz i mieć spokój na całą dobę. Pewnie jak zamieszasz to będzie mniej "schodziło" z bufora - bo przecież sprzęt rtv/agd ogrzeje - oraz mieszkańcy, oświetlenie itd. Chociaż jak jeszce nie ma pana rekuperatora - to w sumie te 30% powietrze się będzie więcej schładzało przy ciągłej wymianie mechanicznej.

    Niestety nie wszyscy polecają ogrzewanie podłogowe - jedni mówią, że to jak mieszkać na żyle wodnej inni, że ciepła podłoga nienaturalna i powoduje problemy z żyłami. Na pierwsze nie mogę się wypowiedzieć bo nie jestem różdzkarzem, ale na drugie (bo zajmuję się trochę medycyną) to nie znalazłem badań, które by negatywnie oceniały takie ogrzewanie. Poza tym że jest tych badań garstka to jedyne co znalazłem to zalecenia temperaturowe i o ile pamiętam to nie przekraczać 33 stopni temp podłogi.
  14. Cytat

    Niestety życie czasem stawia nas pod ścianą i sprawy jakby się mogło wydawać ważne okazują się nie mieć znaczenia icon_cry.gif - nasza budowa zeszla trochę z kursu i straciła na impecie.



    No właśnie czekamy na kolejne wieści - bo tu już zima za pasem ;) - przymrozki już są.

    Można Cię jakoś odwiedzić? Akurat mieszkam w białym icon_smile.gif

    Też jestem zwolennikiem metod gospodarczych.
×
×
  • Utwórz nowe...