Skocz do zawartości

yak54

Uczestnik
  • Posty

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

yak54's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Witam Czy ktoś jest wstanie wskazać w jaki sposób konkretnie zdefiniować kiedy mamy do czynienie z przebudowa a kiedy z odbudową. Czy jest to gdzieś zdefiniowane w prawie budowlanym lub można posłużyć się jakimś orzecznictwem w tym zakresie. Poniżej opis całego problemu: 1) Otrzymałem pozwolenie na przebudowę istniejącego budynku oraz na nadbudowę na nim drugiej kondygnacji. 2) Istniejący budynek znajduje się na obszarze dla którego nie ma planu zagospodarowania 3) Istniejący budynek nie spełnia wymogów prawa budowlanego w zakresie odległości od granicy itp. ( jedna ze ścian jest pomadowanie bezpośrednia przy granicy) 4) W projekcie dołączonym do wniosku o pozwolenie na budowę przewiduje wyburzenie 100% ścian wewnętrznych oraz ok. 20% ścian zewnętrznych oraz w to miejsce postawienie nowych 5) Przed przygotowaniem projektu wykonano fragmentaryczne odkrywki fundamentów oraz ław niestety teraz podczas prac rozbiórkowych okazało się zdecydowanie wskazane jest wyburzenie ok. 50%-70% ścian zewnętrznych wraz z fundamentami i ławami w ich miejsce postawienie nowych i teraz ZASTANAWIAM SIĘ JAK TO NAJBEZPIECZNIEJ ZROBIĆ 6) Budynek jest w środku miasta i wszyscy „patrzą na ręce” Z tego co ustaliłem: 1) Zgodnie z prawem budowlanym art. 36a punk 6 projektant decyduje co jest istotną a co nie jest istotną zmiana w projekcie budowlanym 2) W tym samy artykule punkt 5 wymienionych jest 5 zmian które nie mogą być uznawane przez projektanta za nieistotne ( w śród nich nie ma nic takiego co nie pozwalałoby uznać wyburzenia większej ilości ścian za nieistotne odstępstwo) ale w tym samym punkcie jest zapis, że zmiany uznane za nieistotne przez projektanta nie mogą wymagać uzyskania opinii uzgodnień , pozwoleń i innych dokumentów i TERAZ ZACZYNAJĄ SIĘ SCHODY ponieważ część urzędników uważa że zwiększenie procentowego wyburzenia powoduje, że mamy do czynienia z odbudową a nie przebudową ( a w pozwoleniu jest przebudowa). Na odbudowę nigdy nie dostałby pozwolenia zatem wracamy do pytań zasadniczych : 1) KIEDY MAMY DO CZYNIENIA Z PRZEBUDOWĄ A KIEDY Z ODBUDOWĄ – czy zależy to tylko od interpretacji urzędnika – czy jest to gdzieś zdefiniowane – czy są w tym zakresie jakieś orzecznictwa itp. 2) CZY JEST JAKIŚ INNY SPOSÓB ABY ODBUDOWAĆ LEGALNIE TE 50-70% ścian i fundamentów bez starania się o nowe pozwolenie
×
×
  • Utwórz nowe...