Chciałbym wyprostować kilka mitów krążących na tym i innych forach internetowych w sprawie zadań architektów, konstruktorów i instalatorów oraz kosztów projektu budowlanego. Mianowicie, czasochłonność wykonania dokumentacji, którą opracowuje osobiście architekt stanowi mniej więcej 40% projektu. Resztę czyli około 60% zleca konstruktorowi i instalatorom. Klasyczny architekt, czyli osoba która zajmowała się wszystkimi opracowaniami wyginął już kilkadziesiąt lat temu. Dzisiejszy architekt może zajmować się zgodnie z prawem tylko i wyłącznie stroną wizualną i funkcjonalną projektu, bo w trakcie studiów nie nabywa wiedzy nt konstrukcji, technologii budowlanych czy instalacji. Powtarzam, architekt nie ma pojęcia o KONSTRUKCJACH BUDOWLANYCH i jeśli wydaje jakąkolwiek opinię na jej temat to jest to opinia laika. Ale wracając do tematu, zleciwszy architektowi całość prac projektowych oddajecie mu również marżę, jaką sobie pobiera za zlecenie prac pozostałym branżowcom. Indywidualne zlecanie prac projektowych wg branż z pewnością ograniczy koszt projektu. Drugi mit odnosi się do kwestii wyboru pomiędzy projektem indywidualnym a typowym. Projekty typowe są najczęściej sporządzane dla najtrudniejszych warunków w jakich może stanąć budynek w Polsce (aby każdy mógł go kupić musi być uniwersalny), tak więc ich konstrukcja jest często znacznie mocniejsza niż jest to konieczne. Natomiast projekt indywidualny jest szyty na miarę i oszczędności uzyskane w trakcie budowy szybko rekompensują wyższą kwotę projektu. Tak, więc wybierając projekt typowy należy sprawdzić czy jest on dopasowany do strefy klimatycznej w jakiej ma stanąć. Gdy chcemy dokonać zmian konstrukcyjnych w projekcie typowym należy mieć na uwadze, że zmiana jednego elementu konstrukcyjnego na piętrze powoduje efekt domina i wymaga sprawdzenia elementów znajdujących się poniżej. Koszt adaptacji takiego projektu konstrukcji nie wynika z przeliczenia tylko jednego elementu, a całego układu konstrukcyjnego, co powinno wpłynąć na koszt adaptacji. Jednak w wielu przypadkach architekt przyjmujący zlecenie adaptacji domku, nie uwzględnia w cenie konieczności sprawdzenia wielu innych elementów konstrukcyjnych i w efekcie zleca jedynie część wymaganych prac konstruktorowi. Nie będę się rozpisywał jakie to może mieć konsekwencje, ale miejmy na uwadze, że papier zniesie wszystko, a budynek nie. Konkludując, projekt budowlany jest dokumentem, który ma pomagać ,a nie przeszkadzać w realizacji budowy i pieniądze wydane na jego rzetelne wykonanie na pewno się zwrócą podczas samej budowy, a indywidualne zlecanie prac projektowych poszczególnym branżowcom nie dość, że obniża koszty projektu, to zmniejsza ryzyko błędów projektowych.