
MagdalenaW
Uczestnik-
Posty
18 -
Dołączył
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralnyO MagdalenaW
-
Ranga
Początkujący
- Urodziny 13.04.1985
-
Tak cholernie jestem oburzona bo 60.000 zł. ode mnie chcą a ja się nie godzę na to. Jest jeszcze druga cześć mojej rodziny, która ma działkę prawie że obok.Dzieląc to na pół i tak 30.000zł dodatkowego kosztu najmniej jest mi potrzebne. Jeden adwokat uważa, ze można próbować walczyć, inny nie ... Zdania podzielone są
-
Zaraz będę patrzeć. Przeczytałam sobie ten art. 35 i mam kolejne pytania. tam w par. 3 jest : [i]§ 3. Załatwienie sprawy wymagającej postępowania wyjaśniającego powinno nastąpić nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowanej – nie później niż w ciągu dwóch miesięcy od dnia wszczęcia postępowania, zaś w postępowaniu odwoławczym – w ciągu miesiąca od dnia otrzymania odwołania.[/i] co mam rozumieć przez sprawy szczególnie skomplikowane? czy ważniejsza jest data pisma czy pieczątka poczty na kopercie kiedy wysyłali? Dziękuję za pomoc i wskazanie przepisu.
-
Mam takie pytanie do forumowiczów Z jakiej ustawy wynika termin jaki obliguje Gminę do wydania odpowiedzi na pismo złożone do nich? Czy może z Was zna również czy są jakieś ustawowe terminy na odpowiadanie na pisma złożone do firmy. Złożyłam pismo do Spółki komunalnej i już od ponad miesiąca nie otrzymuje odpowiedzi - chciałabym ich zaatakować.
-
W jakiś planach długodystansowych to jest, ale nie w najbliższej przyszłości. W planowanych inwestycjach gminy na razie tego nie ma, Spółka komunalna także powiedziała że nie ma w ogóle w planach realizacji tam kanalizacji. Gmina uchwalając plan w punkcie mówiący o sposobie rozbudowy infrastruktury określiła że wodę muszę mieć z wodociągu, a ścieki bytowe mają być odprowadzone do zbiorczej kanalizacji sanitarnej. I na tym koniec. Zastanawia mnie dlaczego miejscowy plan może być nie zgodny z powszechnie obowiązującymi przepisami? Dlaczego wybudowanie mojego domu ma być uzależnione od stwor
-
Dobrze macie, że jest Was trochę osób bo ja mam tylko 4 sąsiadów z czego tylko dwóch znam, a do najbliższej kanalizacji z dobre 100 metrów jest. Nie odpuszczę i będę się starać, żeby uzyskać do czasu wybudowania kanalizacji pozwolenie na jakąś inną alternatywę. Gdyby było nas więcej (całe jakieś osiedle domków jednorodzinnych) to pewnie człowiek podporządkowałby się do większości podciągnął rękawy i starał się to wykonać i sprostać temu zadaniu. Ale w takim układzie jak jest nas tak mało sam rozumiesz i wiesz ile pieniędzy to kosztuje.