troll

no niestety żarniki halogenowe są podatne na wybuchy zwłaszcza te nie osłonięte,zbierze sie troche kurzu na bańce czy na szkiełku i sytuacja taka może sie wydarzyć choć nie powinna,proponuje zastąpić je lampkami ledowymi, może droższe ale wydają sie być bezpieczniejszymi niz te halogenowe no i mniej energii zużywają (czego może nie lubić budżet państwa biorąc pod uwage podwyżke vatu=mniej zużyjesz mniej zapłacisz)

witam, jesli sie ściana przewróciła to niestety sprawa przykra dla inwestora, wiadomo każdy ma to co ma i by chciał zrobić sobie chatkę jak najlepiej,zwłaszcza jak sie zaoszczędziło te pare groszy i by sie chciało mieć własny kąt i kawałek gruntu pod nogami-swojego własnego.Materiały mamy nie najgorsze w stosunku do tych które sie stosuje we francji,niemczech czy norwegi,pustak to pustak rigips to rigips,cement w sumie ten sam-norma UE musi być przestrzegana(teoretycznie tak jest).Wiele naszych materiałów jest eksportowanych do tych państw i oni sobie to chwalą,ale dużo jest na naszym rynku badziewia taniego które robi syf zamiast zadowalać inwestorów którzy by chcieli zrobić dobrze i tanio-wiadomo czasami finanse nie pozwalają.Kogo winić w tym przypadku-jedynie wykonawców.Z g.... bata nie ukręci to jasne ale nawet z niedrogich materiałów jak sie ma trochę kunsztu w łapach mozna zrobić coś fajnego,wystarczy mieć troche wiedzy i doświadczenia a mozna zrobic wiele.Co do kierowników budowy to potrzebni ludzie ale są i tacy co dla nich budowa ogranicza sie do rysunku na papierze i obliczeń i wsio.Nie jest zrozumiałe dla mnie i dla wielu czytajacych ten post że są wykonawcy którzy wiele krzyczą a niektórzy nie mają zielonego pojęcia o budowie czy też wykończeniu-po co brać sie za robote gdy sie nie potrafi tego wykonać,nie lepiej robic to co sie potrafi i reszte zostawić innym.Ktoś ma te pare groszy i by chciał zainwestować by żyć lepiej a tu zonk.Niestety są ludzie którzy mają gdzieś czy inwestor jest zadowolony czy nie,ważne że robota odwalona i kasa jest-a co potem nie ważne

rura wydaje sie być tej samej temperatury co grzejnik przy zaworze,być może za mały grzejnik na to pomieszczenie ale taki zaproponował mi kolega instalator obliczywszy powierzchnie,a może sie trafił jakiś ciulowy grzejnik i trza bedzie go wymienić na większy

grzejniki bocznozasilane ze zwykłymi zaworami grzejnikowymi bez tam jakiś wymysłów termostatycznych,zawory w miare dobrej jakości nie dławią przepływu,rury bez łączeń też powinny przepuszczać dobrze

piec miałowy 19, powierzchnia ok 90m2 w tym ok 30m2 posłogówki,3 pomieszczenia po ok 17m2 w których zastosowałem grzejniki dwupanelowe dł 180x50cm wys. inne by nie weszły ze względu na wysokosć muru pod oknami,2 obiegi wymuszane przez 2 pompy sterowane ze sterownika pieca,tzn 1 do podłogówki,2 na grzejniki,zawór termostatyczny-mieszacz dla podłogówki,na piecu odpowietrznik automatyczny oraz na każdym rozdzielaczu,zawór trójdrożny (niby dla przedłużenia żywotności pieca),wszystko wyregulowane dobrze(po jakims czasie człowiek dochodzi do wprawy),zawory przy grzejnikach są pootwierane na maxa tak że z przepływem wody nie ma problemu.Czy byłby to zły dobór grzejnika do powierzchni ogrzewanej,podejrzewałem złą konstrukcje grzejnika bo wiadomo z reguły co tanie nie zawsze dobre ale czy jest duża różnica między tańszymi grzejnikami a tymi drogimi i markowymi jesli chodzi o wymiane termiczną

myśle że gruntowanie płyt gipsowo kartonowych przed nałożeniem gładzi gipsowych a zwłaszcza tanich gładzi bardzo zachwalanych przez fachowców poniewaz sie je łatwo szlifuje jest głupotą, po co tworzyć powłoke oddzielającą gips od gipsu,przy malowaniu potem tworzy sie syf i warstewka gipsu sie potrafi ładnie odkleić i wprowadzić w niezadowolenie tego kto te czynności malarskie wykonuje,to zwiększanie przyczepności przez grunty jest w większosci teoretyczne,to zależy od podłoża i od materiałow jakimi dysponujemy,czasami przynosi to korzyści a czasami straty

przy temperaturze ok 60st na piecu jak wycisne 17-18st to max, chyba że temperatura na zewnątrz podskoczy do -5 -2 to wtedy jakies 19st jest

witam, być może przyczyna tkwi w samych zaworkach przy grzejnikach,niektóre z nich chamują przepływ wody,zwłaszcza te z dolnej półki cenowej,może zamontowanie dobrego zaworu kulowego rozwiązało by ten problem,mniej estetycznie to wygląda w porównaniu do tych odkręcanych ale jak otwarty to otwarty

witam,od jakiegoś czasu jestem użytkownikiem ogrzewania podłogowego,dom z lat 50 być może nie tak izolowany jak być powinno,w tamtym czasie budowało sie jak sie budowało,nie było tego typu materiałów izolacyjnych co teraz. Instalator stwierdził iż nie ma sensu układanie rurek blisko muru poniewaz po co grzać meble od spodu i tu sie bardzo pomylił. Sens jest kłaśc rurki jak najblizej muru-to dla tych którzy robią to we własnym zakresie poniewaz unikniemy stref wilgoci.Pod meblami nie ma takiego obiegu powietrza jak na powierzchni otwartej i to powietrze jest chłodniejsze co powoduje kondensacje wilgoci w mniejszym lub większym stopniu zwłaszcza w okresie zimowym. Po jakimś czasie może sie okazać iż meble będą do wymiany bo coś sie tam gdzieś skropli.Kładżmy więc rurki jak najbliżej muru a unikniemy nieprzewidzianych sytuacji i kosztów,lepiej stracić tych kilka kalorii dogrzewajac kąty i mieć spokojną głowę niż potem psuć sobie nerwy i szukać rozwiazań alternatywnych,wiadomo dodatkowe koszty.Powodzenia w instalacji i ciepełka życze

witam,mam mały problem z grzejnikami które wydają mi sie słabo odprowadzać ciepło,są to grzejniki stalowe podwójny panel typ ds18h 1800mm długości 500mm wys. system odpowietrzony temperatura na piecu ok 70st pompa pracuje normalnie, oba panele nagrzane jedynie co to kratka miedzy panelami jest zaledwie letnia,tak jak by nie przewodziła ciepła a przeciez ona jest po to by zwiękrzyć powierzchnie kontaktu z powietrzem w celu lepszego odprowadzenia ciepła do pomieszczenia,powinno moim zdaniem być czuć ciąg ciepłego powietrza pochyliwszy sie nad grzejnikiem a tak nie jest.Grzejniki są nowe więc nie powinno być problemu z jakimikolwiek zatorami typu rdza czy kamień. nie były to co prawda grzejniki drogie lecz znajomy instalator twierdzi że są dobre bo mają certyfikaty jakości itd.Gdzie może być problem,spawy,materiał nie taki,czy może natknąłem sie na produkt made in PRC który jakościowo jest zły i nie powinien sie znajdować na naszym rynku,a może to normalne i to tylko moje złudzenie że nie czuć tego ciągu powietrza z góry dziękuje za wszelkie porady