Skocz do zawartości

oen

Uczestnik
  • Posty

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

oen's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Witam, przyszedł czas na odbiór wykonania podłogi i wraz z nim kolejne rozczarowanie. Podłoga z deski 12cm jesion thermo i w innym pomieszczeniu deski 9cm jesion thermo. Na parkiecie pojawiło się kilka rzeczy które mi się w ogóle nie podobają: 1) pomiędzy parkietem a płytkami dano coś na kształt silikonu który jest nierówno położony (widać kilka pociągnięć a nie jedną płaską powierzchnię) 2) na jednej desce (pech chciał, że dokładnie w wejściu) upadło coś i zrobiło wgniecenie, fachowcy dołożyli do tej dziurki ten chyba ten sam materiał który łączy płytki z deskami (całkiem inny odcień) 3) pod światło widać na parkiecie różne "pagórki" czy "zaciągnięcia" które są w poprzek drewna - fachowiec tłumaczy, że tak ma być ale wg mnie to jest niedokładnie położony lakier (jakby jedno pociągnięcie było z większą ilością lakieru a drugie z mniejszą) wiem, że trudno mi coś poradzić, ale czy przypadkiem pod światło podłoga nie powinna być jednolitą taflą bez żadnych nierówności? Pozdrawiam, oen
  2. Witam, mam pewien problem z moim "fachowcem". czy mógłby mi ktoś pomóc? nie wiem za bardzo co teraz zrobić. Problem: Zakupiłem płytki do łazienki i fugę epoksydową firmy litokol. Przy zakupie sprzedawca przekazał nam instrukcję kładzenia tej fugi (oczywiście przekazaliśmy ją fachowcowi). Wczoraj przyjechaliśmy na mieszkanie i okazało się, że: 1) fachowiec na pewno nie kładł fugi zgodnie z instrukcją (w ogóle jej nie miał), 2) stwierdził, że fuga jest gruboziarnista i nie jest jej w stanie wcisnąć pomiędzy płytki w niektórych miejscach (np. w rogach - powiedział, żebym kupił silikon) 3) na niektórych płytkach na krawędziach zostało starte szkliwo (ciemne) i widać spod spodu jasne przebicia (pojawiają się także odpryski) 4) na płytkach są matowe zacieki (wygląda jakby ktoś tłustą szmatą przejechał), których fachowiec nie jest w stanie usunąć Obecnie powiedziałem fachowcowi, żeby wziął się za coś innego i nie fugował jasnej części łazienki. W związku z tym mam prośbę co w takim przypadku zrobić: 1 rozwiązanie zasugerowane przez fachowca: w rogach upchać silikon, odpryski zafugować, zacieki z płytek w końcu zejdą po kilkukrotnym myciu. Nie podoba mi się to rozwiązanie, ponieważ nie po to płaciłem za fugę i płytki kupę pieniędzy żeby to teraz tak wyglądało. 2 rozwiązanie, które przychodzi mi na myśl: usunąć ciemne płytki ze ściany i położyć na nowo (nie wiem czy jest możliwe usunięcie poziomego pasu czterech płytek ze ściany, zostawiając pozostałe nienaruszone), kupić nową fugę i wynająć nowego fachowca, który zrobi to umiejętnie Prawdopodobnie koszt tego rozwiązania może być duży. Dodatkowo czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć na poniższe pytania: 1) jak to jest możliwe, że podczas kładzenia fugi powstały wytarcia szkliwa i odpryski? czyżby zostawił fugę na zbyt długi czas i podczas usuwania fuga już była zbyt mocno związana? 2) jak to się stało, że na płytkach zostały matowe zacieki? czyżby nie zostało to odpowiednio wymyte wodą po nałożeniu i wstępnym wyschnięciu fugi? może ktoś wpadnie na jakieś lepsze rozwiązanie które mniej mnie uderzy po kieszeni i będzie możliwe do wykonania (może np. pousuwać pojedyncze płytki które są naruszone, zakup nowej fugi i nałożenie jej na w miejscach w których jej brakuje? Pozdrawiam, Grzechu
×
×
  • Utwórz nowe...