Skocz do zawartości

Błażej_Sz.

Uczestnik
  • Posty

    31
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Błażej_Sz.

  1. Witam wg mnie problem tkwi w świadomości (a w zasadzie jej braku) i mentalności: 1. Skoro nie wiemy o istnieniu takiego pomiaru to go po prostu nie wykonujemy. 2. Panuje powszechne przekonanie, że jak coś nie jest obowiązkowe to się tego nie robi. W Niemczech i Austrii badanie szczelności "Blower Door" przeprowadza się od 20 lat więc czas na Polskę Zamiast wykorzystywać doświadczenia i wiedzę innych krajów marginalizuje się problem sprowadzając badanie "Blower Door" tylko do wyznaczenia parametru n50, bez którego wg wykonawców "też da się żyć". Tylko, że wyznaczenie n50 nie robi się dla „czystej ciekawości” ale żeby móc powiedzieć o jakości wykonania budynku. A skoro n50 na odpowiednim poziomie jest wymagane (zgodnie z WT2008) to kto odpowiada za jego wartość: inwestor czy wykonawca? Pomijany jest również fakt, że podczas testu „Blower Door” na odpowiednim etapie budowy, wykrywane są miejsca nieszczelności w obudowie budynku co daje nam możliwość ich eliminacji. Jeżeli inwestorzy sami zaczną sprawdzać budynki pomiarem szczelności to tak jak w krajach zachodnich podniesie się jakość wykonywanych robót. Przepisy już obowiązują, a sam parametr n50 daje nam punkt odniesienia w rozmowie z wykonawcą co do jakości. Dla osób niewtajemniczonych to od początku 2009 roku wszedł obowiązek projektowania i wykonywania przegród, połączeń przegród itp. tak aby zapewnić ich całkowitą szczelność. Więcej TUTAJ – ostatnia strona p. 2.3. Pozdrawiam Błażej Sz.
  2. 1. Nie koniecznie trzeba miec wlaczona instalacje, roznice temperatur mozna uzyskac dogrzewajac nawet koza dom wewnatrz gdy badanie przeprowadzamy zima Oczywiście że można, nawet jak się rozpali ognisko to też się uzyska różnicę temperatur ale czy pomiar termowizyjny w takich warunkach będzie wiarygodny? (najlepiej jakby w tej kwestii wypowiedział się ktoś kto przeprowadza badania termowizyjne zawodowo bo z tego co wiem to nie jest taka prosta sprawa - wbrew pozorom...) 2. Nie bardzo rozumiem -przed polozeniem instalacji, przeciez w wiekszosci przypadkow instalacje kladzie sie przed tykami i wylewkami? Tu przepraszam - skrót myślowy - chodziło mi o to że nie musi być kotła, rekuperatora, kaloryferów, zasobnika, itp. instalacja jak najbardziej tak. 3.Bez urazy, ale to brzmi jak slogany reklamowe. Zimne strefy lokalizuje sie proba szczelnosci? A skad wiadomo ze w danym miejscu jest zimna strefa? Właśnie po to się robi test żeby wyeliminować takie miejsca - nie wiem gdzie mogą być ale mogą powstawać na skutek nieszczelności które podczas testu się lokalizuje. Dobrze że nie zakwestionował Pan wiejących kontaktów bo one naprawdę istnieją 4. Ciesze sie ze obalamy "mity" na temat kosztow roznego rodzaju badan. Ja też się cieszę (choć nie wiem czy Pan z tego samego powodu) bo ja do tej pory spotykałem się z teorią, że badanie szczelności budynku " kosztuje powyżej 10tys. PLN (oczywiście kwestia kubatury budynku) Jedno mnie zastanawia, czy wszyscy wykonawcy/uslugodawcy mysla, ze jak sie buduje dom to ma sie pieniedzy cale wory i tylko szuka okazji zeby je wydac? Próbę szczelności przeprowadza się po to aby sprawdzić jakość wykonania budynku - jest termowizja i próba szczelności - dwa świetne narzędzia sprawdzające jak została wykonana. Dużo spośród inwestorów za te domy będzie płaciła większość życia (mam na myśli kredyty na 35 lat lub więcej) więc proszę nie pisać bzdur. Jest narzędzie i podstawa prawna więc tylko kwestia odpowiedniej umowy z wykonawcą. Kwestią nie są pieniądze tylko niewiedza. Ludzie nie wiedzą że mogą sprawdzać. Jestem przekonany, że jeżeli warunkiem odbioru byłby np. test szczelności (co jak już wspominałem jest w krajach zachodnich powszechne) to sami wykonawcy dbaliby o to co robią. Nie zapłaciłby Pan (pewnie nie) 1200 PLN za pomiar mając świadomość, że od jego wyniku będzie zależało, czy wykonawca otrzyma pieniądze czy będzie poprawiał błędy, których nie widać na pierwszy rzut oka? Czy nie zapłaciłby Pan 1200 PLN mając świadomość, że jeżeli próba wypadnie negatywnie to za koleją płaci już wykonawca (oczywiście po poprawkach)? To, ze zaplacimy za system ogrzewania domu czy wentylacje kilka-nascie/dziesat tysiecy nie oznacza wcale, ze chetnie dolozymy jeszcze pare tysiaczkow na dodatkowe uslugi. Pewnie że nie oznacza, tylko proszę to powiedzieć to tym inwestorom, którzy wydali majątek swojego życia i bujają się z domami które nie powinny być odebrane. Myśli Pan, że ci ludzie z takim doświadczeniem życiowym nie zapłaciliby za sprawdzenie budynku. I nie chodzi tu tylko o "wiejące kontakty" bo można to przeżyć (choć mało komfortowe)... Najbardziej wkurza mnie taks typu : "Panie, tyla Pan zaplaciles za to/tamto, ze teraz ten tysiac to nic przy calosci etc..." Tak jest to wkurzające bo jest to zaskoczenie - ale czy planując budowę i mając świadomość o istnieniu czegoś takiego, mając wiedzę na temat wad i zalet takiego pomiaru, jego ceny, dostępności, czasu przeprowadzenia to na 10 osób 5 wkalkulowałoby to już na etapie wstępnego kosztorysu. (brak danych statystycznych - czysta fantazja i dedukcja) BTW: Nie jestem przeciwnikiem badan szczelnosci czy termowizji. Drazni mnie to: "...Co do ceny to czy 1200 - 1500 PLN netto to szok cenowy dla inwestorów płacących grube pieniądze za coraz to wymyślne urządzenia grzewcze?..." Oj, nie szanuje sie pieniedzy inwestora ... Nie jest Pan przeciwnikiem czegoś w czym Pan znalazł same wady.... to właśnie ja szanuję pieniądze inwestora! Podaję konkretne kwoty za test (mimo że są to szacunki to przynajmniej wiadomo w jakich przedziałach się poruszamy i o jakich pieniądzach mówimy). Jest dla mnie niezrozumiałe że kupuje się drogie urządzenia a zapomina się o stworzeniu optymalnych warunków dla ich pracy. Reasumując: szczelność jest wymagana na odpowiednim poziomie czy się to komuś podoba czy nie (WT2008), natomiast czy ktoś będzie chciał to sprawdzić to inna kwestia. Ja nikogo nie namawiam tylko próbuję zachęcić do zapoznania się z pomiarem szczelności (lub nieszczelności jak kto woli) budynków metodą "Blower Door" Pzdr Błażej_Sz.
  3. Tak, to jest to samo urządzenie. Prawdopodobnie w serwerowni zostało zainstalowane stałe gazowe urządzenie gaśnicze i w taki wypadku wymagany jest pomiar retencji gazu, który także wykonuje się takim urządzeniem ale trochę inna norma to określa. W przypadku budynków pomiar przeprowadza się zarówno na nadciśnienie jak i podciśnienie. Więcej jest na stronie firmy a adres można znaleźć w profilu. Ciekawe jest to, że test szczelności można przeprowadzić jednocześnie z badaniem termowizyjnym i w tym przypadku, mimo że nie ma instalacji grzewczej i tym samym nie będzie wymaganej różnicy temperatur to na obrazie termowizyjnym można zaobserwować miejsca niekontrolowanych przecieków powietrza. Dzieje się to dlatego, że powietrze przepływając przez wąskie szczeliny ochładza się na tyle, że jest to zauważalne dla kamery. To jeden z przykładów lokalizacji nieszczelności - w zasadzie to istnieją tzw. "pewniaki" i jak ktoś wie gdzie szukać to znajdzie:) Pzdr
  4. Nie do końca tak jest. Żeby uzyskać obraz termowizyjny potrzebna jest różnica temperatur a to oznacza działające już instalacje ogrzewania czyli krótko - dom w trakcie eksploatacji. To chyba w tej sytuacji jest większy problem z eliminacją mostków? Test szczelności przeprowadza się w momencie zamknięcia domu (zamontowania drzwi, okien, położeniu tynków, założeniu folii paroszczelnych itp.) ale jeszcze przed wykończeniem i montażem instalacji. Właśnie po to jest to na takim etapie, żeby można było dokonać korekt. "nieoplacalnosc badania do mozliowsci lokalizacji i usuniecia wykazanych nieszczelnosci" - ciekawe że w Austrii, Niemczech, Anglii, większości krajów Skandynawskich, dostrzeżono opłacalność przeprowadzenia takiego testu do możliwości lokalizacji i usunięcia nieszczelności. Można na to spojrzeć dwojako - opłacalność czyli ile energii zaoszczędzimy sprawdzając dom pod względem szczelności i zmniejszając współczynnik n50 np z 3 na 1. Drugi aspekt to komfort cieplny - jak zmierzyć opłacalność likwidacji "wiejących kontaktów", "zimnych stref" i "latających firanek" zanim jeszcze wykończymy dom? Naprawdę jest wiele sposobów na zlokalizowanie nieszczelności i określenia z którego miejsca "wieje" najbardziej. Co do ceny to czy 1200 - 1500 PLN netto to szok cenowy dla inwestorów płacących grube pieniądze za coraz to wymyślne urządzenia grzewcze? A co z rekuperacją? W jaki sposób wysokie n50 pogarsza jego sprawność? Po co kupować rekuperatory o wysokich odzyskach skoro nie potrafimy im zapewnić odpowiednich warunków pracy? To tak jak kupić Ferrari i jeździć po polskich drogach gminnych. Pozdrawiam Błażej_Sz.
  5. Witam wszystkich! Dużo na forum można przeczytać na temat ocieplania ścian, rekuperatorów, pomp ciepła, solarów itp. urządzeń mających na celu zmniejszenie zużycie energii ale nie spotkałem się z informacją, że ktokolwiek z budujących dom (a w szczególności dom energooszczędny) pokusił się o sprawdzenie stopnia jego szczelności (Blower Door Test). Jako osoba przeprowadzająca takie testy nie będę obiektywny mówiąc o jego zaletach ale interesuje mnie jakie czynniki wpływają na inwestorów czy przeprowadzić taki test czy nie. Dodam tylko, że deweloperów raczej to nie interesuje (przynajmniej większość z którymi miałem jakikolwiek kontakt) bo przecież rzadko który wykonawca chce sprawdzać efekt swojej pracy. Proszę zwrócić uwagę, ilu wykonawców oferujących "domy energooszczędne" w ogóle wspomina o testach szczelności... Pozdrawiam Błażej_Sz.
  6. Witam wszystkich! zachęcam do korzystania z usług firmy LUFTHAUS energie zajmującej się przeprowadzaniem testów szczelności budynków metodą "Blower Door", wyznaczaniem współczynnika przepuszczalności powietrznej n50 oraz wszelkimi analizami energetycznymi. Więcej na stronie firmy LUFTHAUS energie Pozdrawiam Błażej_Sz.
×
×
  • Utwórz nowe...