1. Nie koniecznie trzeba miec wlaczona instalacje, roznice temperatur mozna uzyskac dogrzewajac nawet koza dom wewnatrz gdy badanie przeprowadzamy zima Oczywiście że można, nawet jak się rozpali ognisko to też się uzyska różnicę temperatur ale czy pomiar termowizyjny w takich warunkach będzie wiarygodny? (najlepiej jakby w tej kwestii wypowiedział się ktoś kto przeprowadza badania termowizyjne zawodowo bo z tego co wiem to nie jest taka prosta sprawa - wbrew pozorom...) 2. Nie bardzo rozumiem -przed polozeniem instalacji, przeciez w wiekszosci przypadkow instalacje kladzie sie przed tykami i wylewkami? Tu przepraszam - skrót myślowy - chodziło mi o to że nie musi być kotła, rekuperatora, kaloryferów, zasobnika, itp. instalacja jak najbardziej tak. 3.Bez urazy, ale to brzmi jak slogany reklamowe. Zimne strefy lokalizuje sie proba szczelnosci? A skad wiadomo ze w danym miejscu jest zimna strefa? Właśnie po to się robi test żeby wyeliminować takie miejsca - nie wiem gdzie mogą być ale mogą powstawać na skutek nieszczelności które podczas testu się lokalizuje. Dobrze że nie zakwestionował Pan wiejących kontaktów bo one naprawdę istnieją 4. Ciesze sie ze obalamy "mity" na temat kosztow roznego rodzaju badan. Ja też się cieszę (choć nie wiem czy Pan z tego samego powodu) bo ja do tej pory spotykałem się z teorią, że badanie szczelności budynku " kosztuje powyżej 10tys. PLN (oczywiście kwestia kubatury budynku) Jedno mnie zastanawia, czy wszyscy wykonawcy/uslugodawcy mysla, ze jak sie buduje dom to ma sie pieniedzy cale wory i tylko szuka okazji zeby je wydac? Próbę szczelności przeprowadza się po to aby sprawdzić jakość wykonania budynku - jest termowizja i próba szczelności - dwa świetne narzędzia sprawdzające jak została wykonana. Dużo spośród inwestorów za te domy będzie płaciła większość życia (mam na myśli kredyty na 35 lat lub więcej) więc proszę nie pisać bzdur. Jest narzędzie i podstawa prawna więc tylko kwestia odpowiedniej umowy z wykonawcą. Kwestią nie są pieniądze tylko niewiedza. Ludzie nie wiedzą że mogą sprawdzać. Jestem przekonany, że jeżeli warunkiem odbioru byłby np. test szczelności (co jak już wspominałem jest w krajach zachodnich powszechne) to sami wykonawcy dbaliby o to co robią. Nie zapłaciłby Pan (pewnie nie) 1200 PLN za pomiar mając świadomość, że od jego wyniku będzie zależało, czy wykonawca otrzyma pieniądze czy będzie poprawiał błędy, których nie widać na pierwszy rzut oka? Czy nie zapłaciłby Pan 1200 PLN mając świadomość, że jeżeli próba wypadnie negatywnie to za koleją płaci już wykonawca (oczywiście po poprawkach)? To, ze zaplacimy za system ogrzewania domu czy wentylacje kilka-nascie/dziesat tysiecy nie oznacza wcale, ze chetnie dolozymy jeszcze pare tysiaczkow na dodatkowe uslugi. Pewnie że nie oznacza, tylko proszę to powiedzieć to tym inwestorom, którzy wydali majątek swojego życia i bujają się z domami które nie powinny być odebrane. Myśli Pan, że ci ludzie z takim doświadczeniem życiowym nie zapłaciliby za sprawdzenie budynku. I nie chodzi tu tylko o "wiejące kontakty" bo można to przeżyć (choć mało komfortowe)... Najbardziej wkurza mnie taks typu : "Panie, tyla Pan zaplaciles za to/tamto, ze teraz ten tysiac to nic przy calosci etc..." Tak jest to wkurzające bo jest to zaskoczenie - ale czy planując budowę i mając świadomość o istnieniu czegoś takiego, mając wiedzę na temat wad i zalet takiego pomiaru, jego ceny, dostępności, czasu przeprowadzenia to na 10 osób 5 wkalkulowałoby to już na etapie wstępnego kosztorysu. (brak danych statystycznych - czysta fantazja i dedukcja) BTW: Nie jestem przeciwnikiem badan szczelnosci czy termowizji. Drazni mnie to: "...Co do ceny to czy 1200 - 1500 PLN netto to szok cenowy dla inwestorów płacących grube pieniądze za coraz to wymyślne urządzenia grzewcze?..." Oj, nie szanuje sie pieniedzy inwestora ... Nie jest Pan przeciwnikiem czegoś w czym Pan znalazł same wady.... to właśnie ja szanuję pieniądze inwestora! Podaję konkretne kwoty za test (mimo że są to szacunki to przynajmniej wiadomo w jakich przedziałach się poruszamy i o jakich pieniądzach mówimy). Jest dla mnie niezrozumiałe że kupuje się drogie urządzenia a zapomina się o stworzeniu optymalnych warunków dla ich pracy. Reasumując: szczelność jest wymagana na odpowiednim poziomie czy się to komuś podoba czy nie (WT2008), natomiast czy ktoś będzie chciał to sprawdzić to inna kwestia. Ja nikogo nie namawiam tylko próbuję zachęcić do zapoznania się z pomiarem szczelności (lub nieszczelności jak kto woli) budynków metodą "Blower Door" Pzdr Błażej_Sz.