PaniSmith

heej dobrze że SSZ, można powoli ruszać dalej u mnie już wszystko skończone. Dwa lata po zakończeniu budowy dorobiłam się kostki na podjeździe... Ależ to drogie.. brr..

eno jestem, jestem tylko dużo pracuję, w pracy potykam się o świnie pod nogami, to i myśli idą gdzie indziej niż na sprawy domu.. Rachunek jest za jeden miesiąc za ogrzewanie i ciepłą wodę w kranie. Wysoce za wysoki.

witam wszystkich. Ostatnio usuwałam małą awarię dachową - żle zamocowane blachy osłonowe przy kominie zrobiły nieszczelność i zaciekała woda. Przyszedł dekarz, poprawił, licze na to że już wszystko dobrze. Założył do tego kolce przeciw gołębiom, miały u mnie na dachu aż trzy gniazda... dość droga impreza brrr... a z informacji o ogrzewaniu - sprawa wygląda tak, że przy złej regulacji rachunek przyszedł na 800zł, co jest kwotą horendalną.. musze wprowadzić kilka poprawek (czytaj zaworów i czujników)

jeszcze nie wiem... dopiero mnie podpięli, weekend minął.. okaże się..

fajny jest wasz Leo, aż trudno uwierzyć, że to ten sam projekt, który ja mam..

jestem, jest internet, jest też wielki sukces, ponieważ od wczoraj dom przyłączony jest do miejskiej sieci grzewczej, ciepło płynie zz rury Mam do sprzedania bardzo dobry piec na ekogroszek o mocy 32 kw!

TPSA zmieniła zdanie, już jej się opłaca wykonać podłączenie internetu do domu.. zatem pozdrawiam z czegoś co wreszcie działa jak byłam przyzwyczajona..

witam, gratuluje stanu surowego. Mam nadzieję, że zdjęcia wszystkich kabli w ścianach i rur w podłogach porobione, bo bez tego ciężko się żyje.. Teraz dopiero - niestety - zaczyna się przed wami wydawanie pieniędzy, zatem polecam dobrze przemyśleć kosztorys i to co chcecie zrobić, rozpocząć poszukiwania okazji w internecie i na wyprzedażach.. można zrobić dużo i tanio jeśli poświęcicie temu trochę czasu. Powodzenia!

powodzenia!

czerospadowy dach hmm, trochę większe koszty będą, poza tym wygląda podobnie do Leo

a jaki wy w końcu wybraliście?

Takie samo wrażenie miałam jak ty, że już wszystko za mną.. Że już co mogłam to zrobiłam, a i tak wszystko.. diabli wzięli.. A potem powoluśku.. lata poleciały.. i poczułam się młodsza niż 5 lat wcześniej.. Pięknie sobie to mieszkanko zrobiłaś! Dużo ciekawych pomysłów, no i jak już Ci tu pisali, nie do wiary że z tego co na początku było wyszło to co pokazałaś na ostatnich zdjęciach! Gratuluję.. A teraz to potrzeba trochę na to, żeby odpocząć, przyzwyczaić się do nowego miejsca..reszta sama przyjdzie..jak będziesz gotowa. Teraz to siedź na laurach i kontempluj swoją zaradność!

trzymam kciuki za powodzenie! mieszka się dooobrze w tym projekcie ;)

Dobry Wieczór Przeczytałam. Widzę,że jesteś w miejscu w którym ja byłam trzy lata temu. Napisałaś mi wtedy, że wszystko będzie dobrze, że samej ci kiedyś było źle, ale wszystko udaje się z czasem wyprostować. Rzeczywiście tak się stało. Dziś Ty świetnie sobie radzisz i będziesz miała jeszcze dużo szczęścia. Tak jak i mnie udało się wyjść na prostą. Powodzenia.

witam chciałam powiedzieć, że żyję dużo pracuję, nic na razie przy domu nie robię, ale może uda się jakiś podjazd skonstruować w tym roku.. Ależ dużo sprzątania.. ehh ;)