Witam, mam następujące pytanie odnośnie mojego problemu z podłogą. W mieszkaniu jest położony parkiet, stan tego parkietu oceniam na dobry, wygląda ładnie. Problem w tym, że chodząc po podłodze słychać jak odbija się o posadzkę, która jest pod nim. Druga sprawa, że podłoga jest nierówna. Teraz za bardzo nie mam pomysłu bo nie wiem co by było lepsze czy zerwanie parkietu, posadzka posiada chyba lepik, jest pusty odgłos jak popukać młotkiem, musiałbym skuć ją i chyba wylać na nowo. Czy może da się poprawić ten parkiet w taki sposób aby dobrze trzymał się posadzki, wycyklinować i wtedy nie musiałbym wylewać posadzki i kłaść paneli. Macie jakieś może pomysły?