Skocz do zawartości

Aga i Adam

Uczestnik
  • Posty

    168
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Aga i Adam

  1. Z albumu Papa na dach!

    Nieoceniona pomoc sąsiedzka

    © Aga

  2. Z albumu Więźba

    Z dachem (choćby zaczątkiem) to już zupełnie co innego...

    © Aga

  3. Aga i Adam

    Więźba

    Po długiej przerwie technologiczno - biurokratycznej ruszamy dalej.
  4. Z albumu Więźba

    Kolejna modyfikacja, którą wymogła decyzja o budowie piwnicy.

    © Aga

  5. Z albumu Więźba

    Jeszcze tylko przycinanie.

    © Aga

  6. Uch, to nie jesteśmy sami... U nas to wygląda tak, że ja jestem dużo mniej wyrozumiała i cierpliwa, niż mój mąż, zatem (po spięciu z murarzami) zdecydowaliśmy, że to on rozmawia z ekipami, właśnie żeby się nie poobrażały i nie uciekły A widzę, że potrafią być bardzo wrażliwi i delikatni... Właśnie dziś rano się dowiedzieliśmy, że zabraknie krokwi... Nikt nie potrafi powiedzieć dlaczego. Czy ktoś z forumowiczów już się z takim zjawiskiem spotkał? Okno w salonie wrażenie robi super. Na pewno wynagradza te wszystkie nerwy. Co do kolumny, to fajnie słyszeć słowa poparcia Jak przyszło do jej wstawiania, to wszyscy odradzali i uważali to za fanaberię Ale upór Koziorożca zwyciężył Wracając do tematu zostawania na lodzie - macie rację, zostaje wykazać cierpliwość. Już widzę ten album, pt. "zimowe krycie dachu" w zamieci śnieżnej. No tak, chyba nie składaliśmy jeszcze gratulacji z okazji zmiany stanu cywilnego. Czy jakieś zdjęcia z przenoszenia panny młodej przez próg Ambera powstały?
  7. Witajcie! To fantastycznie! I jak Wam idzie? Faktycznie, stan surowy w tym tempie, to duże wyzwanie. Jakbyście chcieli coś podejrzeć u nas na budowie, to dawajcie znać. U nas zmiana wykonawcy i ... klapa. Murarze spisali się świetnie (jak widać w naszych galeriach), a dekarze ociągają się, odwlekają, chcą podwyższać cenę, ciągle coś im nie pasuje (przykład: po jakichś 3 wizytach na budowie, w dniu rozpoczęcia prac oznajmiają, że nie mogą zacząć, bo nie ma murka na poddaszu i nie ma na czym opierać belek, dzielni murarze, choć się z tym nie zgadzają, w kilka godzin dorabiają murki. Po kilku dniach opadów zjawiają się cieśle, którzy stwierdzają, że w sumie te belki byłoby im lepiej kłaść na słupkach, a nie na tych nieszczęsnych murkach). Ale coś pomału się wyłania. Boimy się tylko czy zdążymy przed zimą zadeskować dach, a to bardzo ważne. Zdjęcia z "podrygów" dekarzy znajdziecie tutaj: https://forum.budujemydom.pl/index.php?auto...m&album=600 Liczę, że od poniedziałku ruszą... wiecie co i wrzucę zdjęcia pięknej więźby dachowej ustawionej na swoim miejscu. Potem papa, deski i kończymy sezon. (Licząc, że od wiosny podgonimy trochę i dościgniemy pionierów). Pozdrowienia dla wszystkich.
×
×
  • Utwórz nowe...