przecinek25

Moniko jesteśmy jeszcze my, tj. przecinki. nie wiem skąd pochodzisz, ale my budujemy mniszka w okolicach Poznania i jest już nasz domek na wykończeniu..niebawem sie wprowadzamy.... zapraszamy. joanna

Maju oglądałam syfon Kessel na internecie, jest super profesjonalny, z pewnością będzie służył przez lata bez żadnej usterki, co do 'naszego', zobaczymy.. namiary na kabinę natryskową, którą wybrałam podaje poniżej, moim zdaniem jest całkiem fajna http://www.radaway.pl/?k=strony_p&m=&a...=105&pns=79 najnowsze zdjęcia salonu prześlę najwcześniej w przyszłym tygodniu po zrobieniu generalnych porządków. mam już kilka fotek zrobionych, ale pod warstwą kurzu i bałaganu jaki narobili fachowcy nic nie widać, wszystkie podłogi ( i płytki i panele w sypialniach) wydają się szaro bure.. został nam salon do wymalowania, korytarz i łazienka. za 10 dni montują nam drzwi wewnętrzne i kuchnie ja już odliczam każdy dzień..

[quote name='monbart' date='4 03 2009, 08:38 ' post='43166'] projekt został wrysowany w działkę w jedyny możliwy sposób, wjazd i kuchnia od północny-zachód, salon i taras południowy-wschód, inaczej nei dało rady. roberto, moim zdaniem idealny układ, umiarkowany cień w kuchni, dużo słońca w salonie, dającego duuuużo pozytywnej energii będzie dobrze!! my mamy wejście od zachodu, taras od wschodu i ogromne okno-witrynę (2,2m szer*1,8m wys) w 'jadalni' od południa.. nie mieszkamy jeszcze w mniszku, ale też długo się zastanawialiśmy nad usytuowaniem domu przed budową. (mieliśmy jednak dużo mniejsze pole manewru ze względu na powierzchnię działki, jedynie 700m kw).. czy ten układ się sprawdza będę wiedzieć dopiero za miesiąc jak się wprowadzimy, a już najpewniej za rok.. pozdrawiam. joanna poniżej parę zdjęć naszego rozwiązania domu. niestety fotosy niezbyt aktualne,bo sprzed miesiąca, ale widać w nich rozkład pomieszczeń i okien http://www.flickr.com/photos/35618241@N02/

Dziękuję Maju za wszystkie informacje. Niestety zakupiłam już syfon, zanim odczytałam powyższą odpowiedź. Wybrałam jednak jakiejś niemieckiej firmy, ale w cenie ok.150zł. nie miałam też pojęcia, że są syfony aż 10 razy droższe.. kabinę wybraliśmy model Almatea kdj polskiej firmy radaway. (po rabacie 10 proc, 2,6 tys-cena z dowozem) pierwotnie wybrałam model gallery z firmy duka, ale przy obecnym kursie euro była droższa średnio 40 procent, a jakościowo, wydaje mi się, podobna.. wizualnie prawie identyczna..Cieszę się, że sprawdza się u was wersja kabiny bez brodzika, że nie macie powodzi po kapieli.. mam nadzieję, że u nas zamontują wszystko dobrze i będzie podobnie.. faktycznie pomyślę o dokupieniu białej mozaiki w miejsce brodzika, żeby mieć pewność, że uzyskają panowie idealny spad..i tak muszę dziś jechać i dokupić płytki do korytarza, bo zabrakło 2 sztuk ..jeszcze raz dziękuję Maju za wszytkie wskazówki. Pozdrawiam. Joanna

Maju, kupiliśmy taki sam natrysk jak u was, tj szyba i wersja bez brodzika, tyle ze innej firmy.. czy mieliscie jakies problemy z montazem, na coś szczególnie trzeba zwrócić uwagę.. cos mi fachowiec wspominał, że syfon musi byc jakiś specjalny, droższy niż zwykły... może możesz poleciś jakiej marki jest dobty? i czy podczas kąpieli wypływa wam woda po płytkach na zewnątrz kabiny.. nas fachowiec straszył, ze tak własnie bedzie i żebyśmy dokupili brodzik.. ja się uparłam przy swoim, bo przeciez widzę, że u innych to się sprawdza i już sie nastawiłam, że będą tam kafle.. fachowcom pewnie nie chce się kłuc betonu pod syfon... u nas problem jest też taki, że płytki do łazienki mamy takie drewnopodobne, ok 40 cm długosci i 8 cm szerokości.. i okazuję się, że nie są idalnie równe, tj.. powyginały się minimalnie, ponoc to normalne przy takim kształcie.. tyle ze przy montazu takiego natrysku chyba każdy milimetr ma znaczenie, żeby zachować szczelność.. czekam na skany..joanna

Ja też jestem zaskoczona. Nasz maleńki mniszek też jest w gazecie!!! Jeżeli chodzi o wykończeniówkę, to codziennie przeżywam małe rozczarowanie, bo prace idą wolniej niż zakładałam i niż obiecywali fachowcy.. Myślałam, że już do końca tygodnia będzie skończona łazienka,tak twierdzili, a tu jak zwykle nic z tego.Cały srzęt do łazienki czeka na montaż, a właściciel ekipy pojechał sobie na narty, już 3 raz z rzędu i już od dziś ma długi weekend.. Mówi o tym otwarcie, a my jak takie osiołki na to się godzimy. umowy z ostatecznym terminem ukończeniem prac oczywiście nie podpisaliśmy.. tak czy siak, marcin, już niezależnie od fachowca- zapalonego narciarza, szlifuje ściany (ponoc nawet nie ma co, po tynkach maszynowych) i przygotowuje pod malowanie. Pracownia już wczoraj nabrała koloru, jakiego nie wiem, bo nie byłam jeszcze.. dziś będą kładzone panele w pracowni.. no i przez weekend malowanie kolejnych pomieszczeń.. joanna

mam nadzieję ,że jak się zmobilizuję rozrysuję i wyślę skan może mi podrzucisz pomysł ja już powoli mam zarys .maja Jasne, jak tylko będę mogła, służę poradą. wszystkie namiary do mnie są na www.agrogarden.pl Teraz jestem jak najbardziej dyspozycyjna, za 2 miesiące może być już znacznie gorzej, gdyż zaczne nadzór nad wykonastwem ogrodów w terenie, poza tym przeprowadzka, mam nadzieje.. Maju, najważniejsza jest mapka zasadnicza działki z wrysowanym domem, oraz wymiary założonego już podjazdu i innych istniejących, stałych elementów na działce, o ile są..drzewa, budynki gospodarzce, zbiornik na oczyszczalnie ekologiczną, itd, itp.. joanna

;Dzisiaj pojechałam specjalnie dowiedzieć się o ceny eko groszku Z kopalni chwałowice i julian jest lepszy eko groszek i kosztuje 650 za tonę a z innych kopani 580 za tonę . Pytałam męża dziś dokładnie, on kupił ekogroszek 2-3 miesiące temu za 730zł/1t. Zakup został dokonany 25 km od Poznania, niestety nie z kolpalni, ale przez najbliższego dostawcę.. To tak dla poglądu, że ceny są zróżnicowane w zależności od regionu i miejsca zakupu. Ale mam nadzieję, że w sezonie letnim ta cena będzie niższa. Znajomy z Koła ma piec na ekogroszek od 2 lat i twierdzi, że u nich w regionie ceny za tone ekogroszku w tym samym punkcie są dużo tańsze latem, niż jesienią i zimą, czyli w sezonie kiedy jesyt największy na nie popyt. Joanna

Maju, ikonka piękna, super ze tak sie starasz.. a powiedz, prosze, gdzie trzymacie zapasy ekogroszku, rozumiem ze kupujecie takie paczkowane (bo my luzem), czy one nie brudzą? wygodnie macie, skoro tak rzadko dorzucacie do pieca, (ale to pewnie tez przez to, ze dogrzewacie dom kominkiem).. no i zbiornik macie większy, bo my tylko na 90l, stąd musimy co 3 dni.. drzwi wszędzie bez wyjątków robimy otwierane do środka, także te od łazienki (podobnie jak u tomyka) i zewnętrzne.. dobrze, żle, okaże się po zamieszkaniu..ale dziękuje za poradę..do 20 marca mają nam zamontować drzwi, tak mamy w umowie zobazcymy dziś fachowcy zakładają nam kafle w kuchni, do końca tygodnia mają być położone w całym dom..panele w sypialniach montujemy sami..malowanie tez we własnym zakresie.. oj będzie się działo.. Joanna fotki kliknij - TUTAJ [/quote]

A tu kilka najnowszych fotek, za tydzień bedzie o wiele więcej. pozdrawiamy wszystkich. Marcin fotki kliknij - TUTAJ

My w obecnym domu płacimy podobne rachunki jak twoi rodzice, a ogrzewamy dom gazem z gazociągu miejskiego. I tu zaznaczam, że grzejemy tylko w godzinach gdzie jesteśmy wszyscy w domu, czyli rano i od 17-22, póżniej temperatura spada, oj spada i lepiej spod kołdry nie wychodzić.. Za tą samą cenę, grzejąc ekogroszkiem można by stworzyc w domu warunki jak w saunie przez całe 24h.. Według mnie ogrzewanie domu ekogroszkiem jest jedną z najtańszych opcji, troszkę uciążliwą, bo jednak trzeba załadować cały zbiornik co kilka dni do pełna, ale coś za coś..nas ta opcja nie przeraża, a w dalekiej przyszłości jak nam się to znudzi i przyłączą do naszej wioski gaz, to być może się przestawimy.. nasza kotłownia w mniszku ma ok 6 m kw, po przeróbkach w projekcie jakie poczyniliśmy.. mąż sklecił w niej kontener z drewna i wchodzi tam ok 1 tony ekogroszku, a może więcej. Ważnę, żeby ekogroszek był przeschnięty przed dodaniem do pieca, wtedy wolniej się spala i zostaje mniej żużlu, (czyli tego spalonego odpadu) do wybrania..resztę składujemy na razie luzem na zewnątrz,. Latem planujemy zrobić jakiś zadaszony zbiornik, 'przylegający' do boku domu i wówczas kupimy zapas opału,ok 4-5 ton na cały rok. Dodatkowe koszty? nie mam pojęcia i na razie wolę o nich nie myśleć Na marginesie dodam, że w naszej kotłowni będzie też stać pralka..wiem wiem, czyste pranie i ekogroszek trochę się wykluczają, ale ja się uparłam, a mój kochany mąż się zgodził. wolę mieć pralkę tam, niż w łazience czy kuchni, a że mamy wersję bez garażu, to już innego miejsca na nią nie znalazłam.. suszyć bynajmniej prania tam nie będę, tylko wkładać do zbiornika, wyciagać i tyle..joanna

Mam pytanko do wszystkich...w jaką stronę macie otwierane drzwi wejściowe? W projekcie kierunek otwierania drzwi zaznazcony jest na zewnątrz, ale nam stolarz doradza, żebyśmy zrobili do srodka, gdyż w razie włamania, nie ma możliwości, żeby je wyważyć, gdyż zawiasy są w środku, nie na zewnątrz..z drugiej strony, drzwi otwierane do środka zajmują dużo przestrzeni w przedsionku..sama już nie wiem co myśleć..Joanna

Hej Moniko, my grzejemy od 2 miesięcy ekogroszkiem i zużyliśmy ok 1 tony tego opału, przy czym przez pierwsze 2 tygodnie grzania rozszczelnialiśmy wszystkie okna w ciągu dnia, żeby wyparowała nam woda ze ścian , co więcej dopiero od 3 tygodni mamy ocieplony dom z zewnątrz i całkowicie w środku. Temperatura w domku przez cały dzień utrzymuję się na poziomie 19-20 stopni, nie bawimy się w regulację temperatur na dzień/noc, bo jeszcze tam nie mieszkamy. Nasi znajomi mają piętrowy dom o powierzchni ok 200 m kw. i zużywają w ciągu roku ok. 4 ton ekogroszku, z tym że czasami (głównie latem) dorzucają też do pieca, (nie kominka) drewno z tartaku, ile dokładnie, nie wiem.. Grzeją na ogół tylko na dole podłogówką, gdzie toczy się ich życie rodzinne, obieg na kaloryfery w sypialniach u góry (gdzie tylko śpią) mają skręcony, a i tak jest tam wystarczająco ciepło, przynajmniej do spania . Zimą ładuja pojemnik co 4 dni, (my co 3 dni), a mają bardzo duży, zdaję się na 200l, a latem do grzania wody, raz na tydzień. Bywamy u nich często i zawsze mają ok 21 stopni C, zimą ozcywiście, równomiernie ciepło, ale nie za gorąco. Cena za tonę ekogroszku też jest zróżnicowana w zależności od sezonu i pewnie regionu. Taniej jest latem, poza tym ekogroszek jest wtedy przeschnięty i więcej go wypada na tonę, ponoć. Piszę to co słyszałam, ekspertem bynajmniej nie jestem. No i znajomi w zeszłym roku kupili zapas opału na cały rok, latem zaznaczam i płacili 560zł/1t, my kupując teraz zimą ok.700zł z grosikiem/1t. Joanna

Maju, żałuję, że nie mamy garażu, ale ta decyzja była pokierowana funduszami jakie mamy przeznaczone na budowe. Teraz jesteśmy na etapie wykończeniówki i co mi się podoba, to ma zawrotną cenę.. Podejrzewam, że wprowadzimy się do nie w pełni urządzonego domku, a lampy, lustra, listwy wykończeniowe, rolety i inne niezbędne drobiazgi będziemy nabywać stopniowo.. Najważniejsze, że będzie kuchnia (termin montażu 15 marca)i łazienka, ha ha.. meble przenosimy z obecnego lokum..Tak czy siak marzymy już o dniu przeprowadzki.. W przyszłości pomyślimy też o zadaszonej wiacie na 2 auta, żeby latem były zacienione, a zimą nie trzeba było ich codziennie odśnieżać.. od dodawania zdjęć jest Marcin..teraz jest bardzo zabiegany i w pracy i na budowie, ale pewnie jak znajdzie chwilkę to coś dorzuci.. pozdrawiam. joanna

Agnieszko, fajowo wygląda wasz mniszek z zewnątrz, taki wielki i okazały sie wydaje.. jak patrze na naszego 'mniszka', a mamy wersje bez garażu, to mam wrażenie, że to taki mały domek..w środku ta przestrzeń rozkłada się już nieco lepiej, zwłaszcza duży wydaje mi się nasz salon. zrezygnowaliśmy w nim z płaskiego sufitu i odsłoniliśmy drewniane bele, przestrzeń jest niebywała..niebawem dołączymy zdjęcia.. no i troszkę, żałuję ze nie wydłużyliśmy sypialni narożnikowej od strony tarasu, tak jak wy..mniszek ani troche nie traci przy tym zabiegu na swojej urodzie.. o garażu już nie będe wspominać, zwłaszcza patrząc za okno na te białe widoki.. joanna

Super, to forum jest wyjątkowe, wszystko dzięki temu że jesteście tacy pomocni jeden drugiemu i że fajni z Was ludzie... gratulacje Maju

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. Tym razem i po raz pierwszy, Joanna, żona 'Przecinka', tj. Marcina. Maju,gratuluje pomysłu na założenie tego forum. Bardzo lubię tutaj zaglądać, czytać wpisy, oglądać wasze galerie. Podobają mi się Wasze szczere wypowiedzi, co do kosztów związanych z budową. liczne porady praktyczne.. Sama już nie mogę sie doczekać kiedy w koncu zamieszkamy w naszym mniszku. Mamy nadzieję, że uda nam się przeprowazdić już w maju, ale wszystko tak naprawde zależy od tempa pracy fachowców. Pozdrowionka dla wszystkich..

wybacz dopiero dzisiaj mam na nowo neta w domu link do paru zdjęć..picassa sie posypała..niedługo będą nowe zdjecia papa pozdrawiam serdecznie galeria - tynki posadzki

nie martw sie doczekasz sie a wtedy sie zacznie, formalnosci sa najgorsze a pozniej juz z gorki