Skocz do zawartości

KINGDOM

Uczestnik
  • Posty

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez KINGDOM

  1. Bob ma racjęicon_smile.gif przegonić jełopów!!!! Jeśli terriva, to tylko stropy. Ewentualnie stropy Rector. Jeśli zachęcają Cię do experymentów z belkami które są zazbrojone, a które wykorzystywane są na stropach, to wierz mi, że dobrze na tym nie wyjdziesz...
  2. Cytat

    No wlasnie. Witam. Chcialbym sie rowniez podpiac pod omawiany temat. Jestem w takiej samej sytuacji (zero wyprowadzone, trzeba sie jak najszybciej zdecydowac na material na sciany). Stoje aktualnie w rozkroku: porotherm <--> Ytong. Kuzynka budowala z Pthmu i zachwala pod niebiosa, dwojka znajomych z Ytongu (H+H Celkon) i tez wybitnie zadowoleni. Ja od scian oczekuje, ze beda zdrowe i maja przeciwdzialac sila natury. Czyli zima ma byc cieplo a latem przyjemnie. I co tu wybrac? Pozdrawiam.


    Jeśli mówisz Ytong, to nie H+H. To są dwa różne produkty, które "niby" ze sobą konkurują. W H+H zastosowane są cementy. W Ytongu jest tylko domieszka pasty aluminiowej. Jeśli chodzi o wybór materiału zdrowego, to wygrywa Ytong przed ceramiką, mimo, że ogólna opinia jest inna. Finalnie m2 gotowej i wykończonej ściany najtaniej wychodzi z Ytonga. Sprzedaję wszystkie materiały na inwestycję i wiele razy robiłem już podobne kalkulacje. Należy przy nich wziąć pod uwagę wykończenie ścian wewnątrz budynku. Najcieplejsze ściany zimą i najchłodniejsze latem będziesz miał z Ytonga, bo zimą ściana o gr.min.36,5 wchłania i zatrzymuje ciepło takie jak w pomieszczeniu, a w momencie ochładzania się klimatu w domu ściany oddają ciepło do wewnątrz. W ceramice ciepło zaabsorbowane przez ściany ucieka niestety kanałami w pustaku do góry, co idealnie widać na zdjęciach termowizyjnych. W Ytongu też unikasz mostków termicznych na narożach domu i ewentualnych błędów wykonawczych przy spoinowaniu, takich jak np. zbyt rzadka zaprawa która zalewa kanały w Porothermie, a które spełniają swoje zadanie izolacyjności cieplnej tylko wtedy gdy są puste.... itd. itp.... Przy Ytongu ponadto wewnątrz tylko raz gips i gładź pod malowanie i z zewnątrz klej i siatka+ tynk mineralny( silikat, silikon) a przy Porothermie wewnątrz tynk gipsowy lub tradycyjny (czyt. dodatkowy duży koszt materiału i wykonania) potem dopiero gips i gładź. Z zewnątrz musisz dać ocieplenie, bo nawet przy grubości PTH 44 robią się ogromne mostki termiczne na spoinach i na narożach, potem dopiero siatka i tynk, czyli koszty finalne m2 ściany są o niebo wyższe niż przy Ytongu. Przy Ytongu z powodzeniem przy gr.36,5 można już zrezygnować z ocieplenia a sprawdzić to możesz pozostawiając budynek bez otynkowania na sezon zimowy. Przekonasz się, że ściana trzyma ciepło w każdym miejscu. Przedstawiciel Raab Karcher Mysłowice
  3. Cytat

    rzecz dzieje się na ścianach wykończonych gipsem (wewnątrz domu); są to ściany zewnętrzne domu
    mianowicie widoczne są szare linie poziome na znak przebiegających zapraw murarskich między pustakami, z którego został wypudowany dom
    zastanawiam się co jest przyczyną i jak można temu zapobiec
    czy istnieją jakieś środki którymi można to zakryć/zamalować?
    bardzo proszę o poradę


    Na tym etapie, czyli po położeniu gładzi gipsowych będzie trudno zaradzić tym cieniom, ponieważ wynikają one z różnicy temperatur pomiędzy zaprawą, a materiałem z jakiego wykonany jest dom. Jest tzw.farba renowacyjna "z motylkiem" bardzo popularny produkt, który służy do zamalowania wszelkich zacieków np. z grzybów, które są bardzo trudne do usunięcia. Ta farba mogłaby pomóc, ale nie jestem przekonany co do tego, że na długo, ponieważ te spoiny także w innym stopniu absorbują parę wodną z pomieszczenia, którą gips chętnie przyjmuje i oddaje w spoinę. Innym rozwiązaniem może być dokładne osuszenie pomieszczeń, najlepiej latem i pokrycie ścian mocną akrylową farbą, która nie będzie przepuszczać pary wodnej w takim stopniu do gładzi. Idealnego i pewnego rozwiązania nie ma, no chyba, że ponowne pokrycie ścian cienką warstwą tynku gipsowego, ale jest to drogie i jakby nie było drugi raz ta sama robota.
  4. Cytat

    Kiedyś kopano dziurę i zalewano betonem, ale tylko w glinie, ponieważ jest spoista i nie zasypuje się do betonu. Ale tak wykonana ściana fundamentowa jest krzywa, i nie zaizolujesz jej w pionie (będziesz musiał odkopywać). Więc to nie jest dobry pomysł.

    Jest wiele sposobów budowania, każdy przekonuje do swojego, Ty musisz podjąć decyzję.

    Ja robiłem u siebie tak:

    1. Ściągnąłem humus koparką
    2. wykopałem (murarze) łopatą dół na łąwę fundamentową
    3. dół wyłożyłem folią , w foli zbrojenie (tak jak w projekcie), podłożone kawałkami cegły/kamieni tak, by nie dotykało folii (dzięku folii nie musisz zalewać chudziaka),
    4. przyspawałem baenarkę po rogach do zbrojenia i zespawałem zbrojenie po obwodzie (jeden drut), wcześmniej wbiłem metrowe fi 20 pręty przez folię w ziemię i przyspawałem bednarkę (uziom fundamentowy),
    5. zalałem B20
    6. położułęm izolację poziomą (ale nie z papy, krucha i się łątwo niszczy) z folii grubości 0,8 mm (są takie specjalne, grube i b. mocne)
    7. wymurowałem ścianę fundamentową z bloczków,
    8. wymalowałem dysoerbitem z obu stron,
    9. począwszy od łąw fundamentowych na zewnątrz ociepliłem ścianęfondamentową styroodurem, który pociągnąłem klejem, siatką i klejem (dzięki temu, że nie wlewałęm betonu do dziury, mam proste tj. łatwe do zaizolowania ściany fundament. i nie muszę i ch odkopać, żeby pomalować duysperbitem lub przykleic styrodur
    10. położyłem folię kubełkową, która przymocowałem do styroduru listwami plastikowymi (to naprawdę fajne udogodnienie).

    Popełniłem błąd na etapie przyklejania styroduru (odleciał, drugi raz musiałem przyklejać, za drugim razem wpierw został zmatowiony tarką, potem przyklejony klejem (ale nie takim do elewacji tylko takim specjalnym w kuble do styroduru). Na zewnątrz został zmatowiony i pociągnięty klejem "zwykłym" do styroopianu (ale takim lepszym). Styrodur użyłem 300, Basf-a, jest twardy, nie ulegnie degradacji w ziemi, przy osypywaniu fundamentów nie ulega wklęśnięciom (to są naprawdę spore siły) tak łatwo jak zwykły, któruym niektórzy ukłądają. I dodatkowo mechanicznie zabezpiecza go folai kubełkowa. I zauważyłem, że 300 Basfa jest twardsza od 300 niektórych innych prooducentów styroduru.

    To tyle w skrócie. Na górze ściany fundamentowej oczywiście izolacja pozioma z folii po raz drugi (teraz bym jeszcze pomalował dysperbitem pod folię).

    Miłej "zabawy" icon_smile.gif



    Przeczytałem to i powiem Ci, że jestem pełen podziwu dla zaangażowania w solidne wykonanie. Jeśli chodzi o kwestię trudności w przyklejeniu styroduru, to mogły one wyniknąć z marnej jakości lepiku, lub przez to, że był on niewłaściwie wcześniej gdzieś przechowywany. Zazwyczaj nie trzeba matowić powierzchni styropianu extrudowanego. Ale podziwiam fachowość. Raab Karcher rulez:)
  5. Cytat

    Dach będę krył blachodachówką. Chciałbym się dowiedzieć, co jest lepsze:

    - dach odeskowany i pokryty papa i na to blach?
    czy
    - pod blachę położyć membranę paroprzepuszczaną.

    Jedni mi doradzają, że będę miał sztywniejszy dach więc lepiej mieć deskowanie. A drudzy odradzają, ponieważ para się będzie skraplać, bo papa nie przepuszacza.

    Jest jeszcze wątek finansowy. Wersja z membraną jest około 4 tyś tańsza.

    Co radzicie?


    Wybierz folię paroprzepuszczalną trójwarstwową np. MDM 95. Nie deskuj, a tym bardziej nie pokrywaj papą. O ile deski są w stanie absorbować i oddawać parę wodną, tak papa będzie ją zatrzymywać w deskach. Nie ma możliwości przy blachodachówce w pełni odprowadzić pary przez zastosowanie pustek wentylacyjnych. A tak na marginesie w (z kosmosu) wymyślonym systemie "papowym" także zalecana jest folia paroprzepuszczalna, ponieważ służy ona jako ekran jednostronny czyli przepuszcza parę z wewnątrz i nie pozwala jej wnikać z powrotem do pomieszczenia. Twój wybór:) Raab Karcher rulezzz;)
×
×
  • Utwórz nowe...