Skocz do zawartości

harold_osborn

Uczestnik
  • Posty

    40
  • Dołączył

  • Ostatnio

harold_osborn's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

2

Reputacja

  1. ja opisuję w ten sposób tylko siebie. uważam, że moje pytanie może być nie na poziomie i wydać się Wam właśnie głupie i jestem blondynką. ale z drugiej strony, wolę je zadać niż żyć w niewiedzy
  2. ja mam dzisiaj mroczny nastrój, więc i gadżety będą mroczne :p wzięte z mrocznej strony
  3. to środkowowarszawski z naleciałościami kielieckimi :)znaczy tyle, co: Bardzo Mi Się Spieszy, Więc Piszę To, O Co Mi Chodzi I Nie Sprawdzam, Czy Napisałam Poprawnie. ale widzę, że mamy wśród nas filologa, który od razu wyłapał niuans i wie, że zamiast tego powinno być słowo 'głupie', czyli: Coś Błahego, Do Zbagatelizowania Lub Nieprzystające Do Ogólnie Przyjętych Kanonów Ludzi Psychicznie Rozwiniętych
  4. Hot Lips zupełnie w barwach portalu Czas Na Wnętrze
  5. czyli albo 500 zeta w (...) błoto niemal, albo świece? co tak serio było szkodliwego w zwykłych żarówkach, oprócz tego, że się nagrzewały?
  6. łupie pytanie blondynki, ale Panowie na pewno pomogą co dokładnie znaczy "plazma"? i gdzie ona jest? między delikatnym "szkłem" a resztą telewizora? tzn, wiem, co to plazma, miałam fizykę w liceum :p ale czego to jest plazma?
  7. chyba najpopularniejsze przykłady kolekcjonerstwa to długopisy i kubki. stąd można wnioskować, że zbierającymi kieruje utylitaryzm i pragmatyzm ja sama mam ze dwadzieścia kubków, każdy inny, już mi się w szafce nie mieszczą. ale za to kiedy przyjdą goście, jest z czego się napić. poza tym każdy mój kubek ma swoja historię, wiem gdzie został zrobiony lub od kogo i kiedy go dostałam kolekcje długopisów są krótkoterminowe - najczęściej po zużyciu je wyrzucamy. jeszcze przypomniało mi się: gdy mój brat miał 10 lat, zbierał bilety ZTM, to graniczyło z obsesją. nie chodziło tylko o rodzaj biletu czy układ dziur w kasowniku - on musiał mieć KAŻDY bilet trzymał je w specjalnej skrzynce po narzędziach. gaudeamus, pewnego dnia mu się odechciało i wszystko wywaliliśmy. było tego z 5 kg.
  8. trochę taki smutny. ładny, ale smutny. i różę mi przypomina. to jakaś krzyżówka? i nie dziwię się, że Redakcja lubi ten kwiat, bo kolorystyka strony podobna
  9. link do zielonych narzędzi: http://kuchenne.blogspot.com/2010/07/akcesoria-kuchenne.html link do foremek: holender, też gdzieś na tamtej stronie, ale nie mogę teraz znaleźć... a tutaj coś ekstra: http://www.fajnygift.pl/tag/gadzety/ daję linka do całej strony, bo zaprezentowanie jednego obrazka to za mało
  10. co do tych desek: przy pierwszej nie ładuje się link przy drugiej - niezła rzecz, zachowa stół w czystości (chociaż ja inaczej sobie radzę z niechcianymi resztkami hehehe) trzecia - szczerze, bałabym się ją mieć. wygląda na delikatną. przyrżnę nożem zbyt mocno, albo tasakiem i po desce. z drugiej strony, w kuchni nieraz coś spada - również deska. szkoda byłoby ją upuścić, bo pewnie waga by nie wytrzymała.
  11. my tu gadu-gadu, a chłop śliwki rwie, jak mawiała moja prababcia gdzie obiecana fotka, hę? co do bombonierki - wiem, co czułeś, ale wyobraź sobie, że ja mieszkałam przez wiele lat w takich warunkach - babcia co opakowanie z puszki, to na mydło i przyklejała do ściany nad zlewem (żenada). i tak można tam było zobaczyć kotki (z karmy of course), brzoskwinie, fasolkę... trauma pozostanie do końca życia.
  12. reklama dźwignia handlu - nie pozwól, by na Tobie zarobili! przepiłuj metalową solniczkę i sam zrób sobie takiego potworka! a to ode mnie:
  13. dobre pytanie, ale myślę, że odpowiedź na nie może wykroczyć poza forum. trza jeszcze popytać wśród znajomych. a co to w ogóle za pomysł, myć mopem szybę? rączki + Mr. Propper to już za mało? niezależnie od tego, czy takie mycie rozwali Ci szybę, czy nie - gwarantuję, ze o tej porze roku na pewno skończy się to wymiana okien :p
  14. po wczorajszym klęczeniu ze szczotą ryżową (ślady po martensach) wątpię, czy parowy mop zrobiły to raz-dwa.
×
×
  • Utwórz nowe...