Moim zdaniem w gre wchodzi tylko malowanie - oklejanie "domowe" nigdy nie dorówna "fabrycznemu" i bardziej meble oszpeci niz ozdobi. Z kolei malowanie trzeba poprzedzić zmatowaniem powierzchni i odtłuszczaniem. Jeśli pędzlem, to trzeba nakładać cienkie warstwy i zadbać o usuwanie zacieków. Pierwsze i ew. drugie malowanie nalezy potraktowac jako podkład, a więc po wyschnięciu potraktować powierzchnie bardzo drobnym papierem ściernym. Po tym nanieść właściwe 2 warstwy farby, a jeśli ma być na wysoki połysk, to na koniec 2 warstwy lakieru. Meble najlepiej maluje sie pistoletem - wtedy nie ma śladów, które może zostawić pędzel.