Skocz do zawartości

hermtos

Uczestnik
  • Posty

    5
  • Dołączył

  • Ostatnio

O hermtos

  • Urodziny 27.05.1976

hermtos's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Obecnie jestem jeszcze co prawda na etapie wznoszenia murów i stropów, ale logistycznie juz myślę o wykańczaniu Ściany zewnętrzenę mam z Ytonga, wewnętrzne z Silki. Ponieważ oba rodzaje murów są z natury gładkie, nie planuję tynków podkładowych, tylko bezpośrenio na ściany położyć gładź gipsową (oczywiście po zagruntowaniu, maszynowo, itd...) I tutaj spotkałem się z opinią, że płytki klejone bezpośrenio do takich tynków (kuchnia, łazienka) mogą poodpadać. Czy to prawda? Jeżeli tak, to: - czy w tych pomieszczeniach położyć zwykły tynk cem.-wap.? - czy kleić płytki na jakieś specjalne kleje? - czy nie przejmować się plotkami...
  2. Dziękuję za zainteresowanie... ale nie uzyskałem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi Generalnie mur postawiony mam poprawnie i dokładnie - byłem upierdliwy i cały czas pilnowałem (kilkakrotnie panowie rozbierali fragmenty. Raz nawet rozebrali przed moim przyjazdem, gdyż sami stwierdzili, że powinno być dokładniej). Niemniej pozostało kilka niedoróbek, plus problem łączenia naroży (brak połączeń pióro-wpust). Zagadałem już z ojcem. Weźmie sobie dzień, lub dwa urlopu i oblecimy cały budynek z pianką oraz zaprawą naprawczą. Będę miał pewność, że cała ściana jest absolutnie szczelna...
  3. Dziękuję za sugestie ale nie mam zamiaru remontować domu, który jeszcze nie powstał. Wybrany przeze mnie system zapewnia odpowiednią termoizolacyjnosć bez docieplenia. Chodzi mi jedynie o naprawienie niedoróbek takich, jak na zdjęciu...
  4. Obawiam się, że nie wystarczy... Technologia jest tak skonstruowana, że odpowiedni (założony) współczynnik przenikania ciepła zapewnia mur z betonu komórkowego o gr. 40cm. Wszelkie spoiny są złem koniecznym ---> zimą, na kamerze termowizyjnej widać całą siatkę spoin poziomych i pionowych, są to miejsca o najniższej termoizolacyjności. Obawiam się, że dziurawa spoina jest jeszcze gorszym izolatorem. A chciałbym uniknąć zjawiska, że surową zimą pojawi mi się siatka spoin na ścianie (wykroplenie pary wodnej w najchłodniejszym miejscu). A widziałem już takie ściany... O ucieczce ciepła nie wspomnę... Radźcie, jak tego uniknać...
  5. Na początek dzień dobry wszystkim forumowiczom!!! Jest to mój pierwszy post na tym forum Jestem na etapie wzmoszenia murów zewnętrznych domu, w technologii jednowarstwowej YTONG odm. 0,4 i gr. 40cm. Zatrudniłem potencjalnie fachową ekipę, polecaną, sprawdzoną, itd. Niemniej nachodzą mnie wątpliwości co do jakości niektórych połączeń pustaków. Niektóre spoiny pionowe (szczególnie w narożach, gdzie brakuje połączeń typu "pióro-wpust") są nieszczelne (w ekstremalnych sytuacjach nawet prześwitują). Ponieważ nie zamierzam ocieplać budynku, zależy mi szczególnie na bardzo dobrym wykonaniu tej przegrody. Z uwagi na dość sporą liczbę takich "niedoróbek", chciałbym zasięgnąć rady, co dalej z tym zrobić... Ja mam taką koncepcję: Na wysokości całej spoiny nawiercić dwa delikatne otworki (na ok. 4-5cm) i wprowadzić tam piankę do uszczenienia okien. Z obu stron ściany. Powstaną w ten sposób dwie jakby poduszki z pianki (gr. ok. 10cm każda) a między nimi będzie uwięzione powietrze. Na końcu wykonać bruzdę wzdłuż spoiny i całość wypełnić zaprawą naprawczą YTONG. Będzie co prawda trochę z tym zabawy, ale to jest problem wykonawcy... a i gra jest warta świeczki... Radźcie panowie i panie...
×
×
  • Utwórz nowe...