Witam,
Jestem nowy na forum więc proszę o wyrozumiałość jeżeli w jakiś sposób dubluje temat (szukałem ale nie znalazłem).
Moja sytuacja wygląda tak. Nowa instalacja (dom używany od 9 miesięcy) na wejściu zamontowany reduktor ciśnienia z filtrem siatkowym, dalej zmiękczacz wody HELIX 20, dalej potrójny filtr 15mikronów > 5 mikronów > filtr węglowy. Filtry wymieniane raz na miesiąc max 2 miesiące.
Na początku wszystko było świetnie. Cieszyliśmy się czystą wodą z kranu, której nie baliśmy się pić. Niestety od jakiegoś czasu woda z kranu zaczęła śmierdzieć czymś jakby stęchlizną niestety ma to także wpływ na jej smak. Zdarzyło się też, że po naszej nieobecności przez 7 dni w wakacje z kranu poleciała wręcz zielono-brązowa woda. Po spuszczeniu pewnej ilości wody nieprzyjemny zapach częściowo ustaje, ale mimo wszystko nadal go czuć. Dodam, że woda najpierw zaczęła śmierdzieć w kranach na piętrze, a teraz śmierdzi już wszędzie. Podgrzewacz do wody ma ustawiony automatyczny program przegrzewania instalacji do 70 st. w celu pozbycia się ewentualnych bakterii, ale śmierdzi zarówno ciepła jak i zimna woda.
Hydraulik nie potrafił mi powiedzieć co jest przyczyną. Czy ktoś może pomóc w temacie? Czy ktoś ma pomysł jaka jest przyczyna? Będę wdzięczny za każe wskazówki.