Dla danej działki nie ma obowiązującego MPZP, w studium informacji o regulacjach odnośnie powierzchni działek nie odnalazłem.
Sęk w tym, że na ten moment nie planuje ich sprzedawać.
Chciałbym je zachować na przyszłość, dla dzieci lub ewentualnie na sprzedaż jeżeli sytuacja życiowa mnie do tego zmusi.
W tym momencie jednak chciałbym już pod to się przygotować i zorganizować układ na działce tak aby ewentualna sprzedaż w przyszłości była prosta i opłacalna.
Powody dlaczego nie chce sprzedać ich już teraz są następujące, moi dziadkowie ciągle żyją i nie chciałbym ich wpędzić do grobu sprzedając ich byłą ziemię którą przeznaczyli na budowę domu dla mnie. Dodatkowo w okolicy nie ma innych domów, wolałbym jednak życie w zacisznej okolicy niż mini osiedle pod nosem na własne życzenie.
Z tego wynika taki a nie inny plan podziału działki wraz z nowym zjazdem po środku. Biję się jednak z myślami czy nie zjedzą mnie koszta i koniec końców i tak działki pójdą pod młotek. Stąd mój wątek na forum na którym siedzi dużo mądrych głów i każdy coś mądrego może wnieść do tematu.
PS. Przepraszam, że długo się nie udzielałem ale to był intensywny tydzień.