GodISmE777

No to dziwisz się, że były a później piszesz, że faktycznie powinny być? Gdzie tu coś nie halo. Były, bo mam zdjęcia i w tych miejscach są pęknięcia w hydroizolacji po długości dylatacji. Widocznie nie jest tak elastyczna, jak powinna być, albo w ogóle się do takich zastosowań nie nadaje ta hydroizolacja. Pęknięcia już Soudalem przeciągnąłem, ale te wykwity mnie bardziej zastanawiają. W teorii ten materiał ma być wodoszczelny, ale paraprzepuszczalny. Para takie ślady zostawia? Wydaje się, że są te miejsca miększe i elastyczniejsze kiedy są mokre a po wyschnięciu znowu zastygają w stan stały i twardy, jak reszta warstwy na około.

No była zdylatowana ta wylewka, tak jak wewnętrzne posadzki, bo to spory kawał około 100 m2. Oczywiście to widzieli, wiedzieli a wręcz przedstawiciel Visbud nawet mówił, żeby była.

Jest przewidziany na zewnątrz i teoretycznie odporny na UV i mrozy. Teoretycznie. https://www.visbud.com/produkt/intrasit-poly-c1-54z/ Docelowo mają być na tym płytki gresowe na dystansach. Sprzedawca i wykonawca o tym dobrze wiedzieli. Ale było to robione bardzo późną jesienią (listopad) i to zakładam błąd wykonawcy? Zapewniali, że to nie problem. tylko w miejscach tych pęknięć były właśnie dylatacje a nad nimi wykonawca wtopił taśmę. Nie pamiętam tylko czy zakrył je całym kawałkiem siatki, ale chyba tak i na to taśma dodatkowo.

Witam, czy spotkał się ktoś z takimi pęknięciami i wykwitami? Niby mikropęknięcia, ale pewnie już przecieka. Wykwity najbardziej po zimie wyszły a teraz się uwydatniają po każdym deszczu. Pod spodem wylewka, folia, styrodur, paraizolacja, płyta i ogrzewane pomieszczenia.