Sufit w starym bloku, beton i zakładam gładź. Wcześniej smug nie było, pojawiły się po moim malowaniu.
I tutaj pojawia się pytanie czy aby nie wałek jest również błędnie dobrany.
Tak, brak gruntu również był błędem.
Starałam się jak najdokładniej prowadzić wałek, mokre na mokre, ale oczywiście, że przy malowaniu kolejnych kawałków sufitu, te pomalowane wcześniej będą już schły
Maluję ok 1m od okna wgłąb pokoju, i tak kolejno, następny metr obok tego pomalowanego. Chyba że powinnam iść cały czas po długości tj. po 1metrze iść cały czas w głąb pokoju, a nie malować obok? (Nie wiem czy to jasne)
Pytanie jak najlepiej to poprawić. Zakładam, że się da tylko nie wiem jak, stąd pytanie