Skocz do zawartości

KonradAmator

Uczestnik
  • Posty

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

KonradAmator's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Witam mieszkam na ostatnim piętrze w bloku i chciałem wyremontować moją ścianę która miała fragmenty z wilgocią/zaczątkiem grzyba (za ścianą znajduje się klatka schodowa z widocznymi fragmentami wilgoci). W tym roku zakupiłem osuszacz powietrza i jest już lepiej z mikroklimatem wewnątrz pokoju. Myślałem, że wystarczy zagładziować i spryskać środkiem antygrzybicznym fragment najbardziej narażony na wilgoć, czyli obszar przy oknie. Niestety zrywając warstwę farby która zaczęła sama odchodzić od ściany, także z nią odpadały całe pozostałe fragmenty z gładzią, praktycznie jedynie dotykając szpachelką ściany. Czy to wina wysokiej wilgotności w pokoju podczas zimy czy to wina złego położenia gładzi wiele lat temu przez poprzedniego właściciela? Co w takiej sytuacji mam zrobić, zrywać dalszą cześć ściany i od nowa położyć na całej ścianie gładź i farbę, czy to normalne że gładź będzie odchodziła pod wpływem szpachelki i zalepić jedynie fragment który już oderwałem? Jestem kompletnym laikiem w tej tematyce i za każdą radę będę wdzięczny. Wstawiam zdjęcie ściany w załączniku.
×
×
  • Utwórz nowe...