-
Posty
15 -
Dołączył
-
Ostatnio
Mljanusz's Achievements

Początkujący (1/4)
0
Reputacja
-
No tak tylko że on by chciał i jedno i drugie. Tu rozchodzi się o to iż on co parkuję w tym garażu po lewo u dołu to jest ogrodzenie (nie załapało na wydruku) no i w odległości tego ogrodzenie jakieś 8m od tego ogrodzenia stoi blok no i to jest jego powód dla czego on nie chce się przenieść na tamtą stronę. No a nam by to nie przeszkadzało. I tam akurat byśmy mieli takie miejsce które by nam akorat nie przeszkadzało. On użytkuje cały czas jeden pokój który jest od strony ulicy ( róg 170 98) z drogiej strony ma pokój jego syn ale on jest trochę inny jak ojciec ( jeszcze). Tu się rozchodzi o chodź trochę prywatności no i przede wszystkim o to żebyśmy wraz z żoną wiedzieli że jak coś zrobimy na działce to będzie to zrobione na naszej działce. A ten sąsiad w ogóle nie robił od dziesięciu lat na tej działce oprócz koszenia trawki która jest dzięki mnie i mojej żonie. Działka była tak zalesiona że jakieś 8 lat temu jak wystąpiliśmy do urzędu o wycinkę to nam nie uwierzyli ze na tak małej działce około 900m2 może być tak zalesione. I urząd wycenił nam wartość tej wycinki tych drzewek które większości to były jakieś wyrośnie te dzikie chwasty, z pozwoleniem na wycenili na prawie 100.000 a jakbyśmy zrobili to bez pozwolenia to z tego co pamiętam była by to kwota chyba 6 krotność tego co z pozwoleniem. Naszym błędem było to a żeby odrazu nie wystąpiliśmy o wydzielenie użytkowania działek A proszę mnie jeszcze powiedzieć te całe nakłady(nakłady w postaci budynków) to jak mu sąd przyznał by ten garaż o powierzchni tych około 45m2 to musi nam spłacić te nakłady? Czy to raczej my powinniśmy w tym momencie wystąpić o zwrot nakładów?
-
No sąsiad robi nam trochę pod górkę bo kozysta z garażu tego w lewym dolnym rogu. Przejeżdża przez całość tej działki aby za parkować auto w garażu a czasem stawia przed garażem, oczywiście ma do tego pełne prawo. Tylko że przeważnie siedzi on i gości się na działce po między budynkami gospodarczymi a domem, tam jet też taki ganek z trzema schodami. Wyprowadza sobie tam pieska który szczy i sra gdzie popadnie no ale psa za to nie mogę winić bo to przecież jaki właściciel taki pies. On go nie wyprowadza nigdzie tylko na posesję. I my wraz z żoną chcieliśmy się z nim dogadać żeby on korzystał z części działek z której wjeżdża do garażu działka 51/2 i cześć do domu z działki 51/1. A wtedy my byśmy sobie korzystali z części od domu do budynków gospodarczych. A on mówi że on nam przecież nie broni z korzystania tak samo jak i on z tej działki po między domem a budynkiem gospodarczym. No a my mu tłumaczymy żeby się podzielić jakoś bo chcieli byśmy żebymy my mieli swojej prywatności. Bo zazwyczaj jest tak że jak my wraz z dziećmi wychodzimy na dwór żeby się dzieci pobawiły to i on wychodzi. My mamy starszego syna który ma autyzm i on na przykład potrzebuje się pobujać na huśtawce bo to go wycisza i odpręża. I jemu mówiliśmy iż potrzebujemy prywatności Sorry że piszę o swoim problemie ale nie mam już bliskiej rodziny żeby móc z kimś na ten temat porozmawiać. To znaczy mam żonę i dzieci ale rozchodzi mnie się iż nie mamy rodziców i nie za bardzo mamy z kim pogadać.
-
No właśnie jest trochę problem bo sąsiad zniszczył cześć budynku w którym znajduje się garaż który on użytkuje doprowadził go do dużo gorszego stanu niż w dniu kiedy nabyliśmy te nakłady. My wraz żona pobieraliśmy od niego co miesiąc 50 złotych na poczet podatku za ten garaż około 50 m2 I on teraz do nas twierdzi że on nie będzie remontował tego z tego względu iż on nam płacił co miesiąc. A chce tu napomnieć iż my mu wielokrotnie wcześniej powtarzaliśmy iż te 50 złotych jest tylko na podatek.
-
Z tym że ja chciałbym podzielić to na trzy działki. Jedna to by była ta pod budynkiem wraz z dojściem do klatki schodowej a dwie o takich samych wymiarach tak rzeby każdy miał po równo gruntów. Tylko pytanie skoro ja wraz z żoną mamy pełne nakłady a sąsiad ich w ogóle nie ma to czy my mamy w tym momencie pierwszeństwo wyboru?
-
A wy moi drodzy jak byście to podzielili na trzy dziali( z tym że dwie muszą być po równo). Działka pod domem musi być na wspólnotę bo lokale są wyodrębnione poziomami.
-
Określę to tak kto ma większe prawa do tych budynków przy podziale?
-
Ok. A proszę mnie powiedzieć jak bym wystąpił o podział działek bo jest taka możliwość to czy on ma prawo do 1/2 tych budynków?
-
No myślałem że kupuje budynki na wyłączność dla Mnie i Mojej żonki. Może nie byłem dobrze poinformowany. W ogloszeniu jak kupowaliśmy ten lokal oraz 1/2 gruntów i dwa budynki było napisane tak. 1/2 domu jako lokal wyodrębniony o pow.83m2 zlokalizowane na pierwszym piętrze budynku murowanego, wolno-stojącego, podpiwniczonego, składającego się z 3 pokoi, kuchni, łazienki, WC, korytarza i balkonu. Lokal posiada udziały 1/2 w części wspólnej budynku tj.piwnic, strychu i klatki schodowej i udziału w gruncie. Nieruchomość gruntowa o powierzchni 1061m2. Do lokalu przynależy budynek warsztatowo-gospodarczy o powierzchni około 150m2. Lokal i budynki wymagają gruntownegonremontu No i chyba nas zmyliło to odnośnie iż do lokalu przynależy budynek warsztatowo-gospodarczy. A powiedzcie mnie jeżeli poprzednia właścicielka by napisała nam oświadczenie iż te budynki były na jej wyłączny użytek który otrzymała w spadku po Tacie i nam sprzedała je wraz z tym lokalem, to czy mogło by nam to coś pomóc?
-
Ok a teraz proszę mię jeszcze wytłumaczyć czy jak tylko Panu Kazimierzowi zosly przyznana nakłady w postaci dwuch budynków warsztatowych to stał się ich pełno mocnym właścicielem?
-
Ok. Ale to mam rozumieć iż mimo to że Pan Kazimierz wybudował te budynki jeszcze przed prowadzenia tam warsztu i założeniem działalności w tych budynkach które były wybudowane dużo wcześniej to że mu się nie należą? Sorry jest trochę po chorobie i muszę mieć wytłumaczone jak tepemu facetowi. Pan Kazimierz je wybudował. Pan Kazimierz wybudował te dwa budynki na gruncie swoim i swojej żony. Czyli na ich wspólnej własności. No tak ale przecież zarówno 1/2 gruntu teraz należała do Pana Kazimierza. On to wybudował na rodzinnej działce. I podczas podziału majątku zostało mu przyznane 1/2 gruntów no i nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych.
-
Tylko proszę o powiększenie sobie gdyż jest tam trochę nie czytelnie Kazimierz Artel to tata pani od której to kupiliśmy a ona otrzymała to w spadku po nim.
-
W 84roku była sprawa sądową o podział majątku. I była tam pani Alter i Pan Alter I sąd orzekł iż dostają oni po oddzielnym lokalu mieszkalnym i udziały dla każdego po 1/2 w gruncie oraz Panu Alter nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych. I czy po przez to orzecznictwo sądowe Pan Alter nie staje się pełnomocnym właścicielem tych dwóch budynków gospodarczych? No bo tak to by chyba orzekł iż budynki też do podziału a tu jest w tym postępowaniu sądowym że nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych zostają przypisane dla Pana Altera który był tatą pani od której my to zakupiliśmy. Wracając do aktu notarialnego. Mamy napisane nakłady naniesione na dwa budynki gospodarcze. A w tym orzecznictwie sadowym jest napisane nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych. I chcemy zmienić ten zapis w akcie notarialnym tylko czy to będzie zmieniało jakoś postać rzeczy?
-
Dzięki Elfir. Ale mam jeszcze pytanie. A mam pytanie czy jak by w akcie notarialnym widniało " nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych" to czy to by przedstawiało inaczej postać rzeczy.? No bo tak jak pisałaś/łeś i według mnie to są dwa różne znaczenia 1- nakłady naniesione na dwa budynki gospodarcze 2- nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych. I teraz ostateczne pytanie. Czy jak bym miał napisane w akcie o nabyciu nakładów w postaci dwóch budynków gospodarczych to czy wtedy by zmieniało postać rzeczy z tymi budynkami gospodarczymi? Co o tym myślisz Elfir?
-
W księdze wieczystej mamy dodatkowy aneks iż nabywamy nakłady naniesione na dwa budynki gospodarcze od poprzedniej właścicielki. Tak w jednym aneksie jest iż nabywamy lokal mieszkalny wraz z udziałami w gruncie w 1/2. A w drugim aneksie iż nabywamy nakłady naniesione na dwa budynki gospodarcze. Tak, te budynki stoją na wspólnym gruncie. Z tym że mamy dokument z sądu z roku 1984 iż Pan otrzymuje nakłady w postaci dwóch budynków gospodarczych, który był tatą pani o której kupiliśmy a ona otrzymała to w spadku.
-
Witam wszystkich. Mam pewien problem. Wraz z żoną kupiliśmy lokal mieszkany który ma odrębna księgę wieczystą w domku dwu piętrowym. My zajmujemy pierwsze piętro.. Ale do rzeczy. Wraz z tym lokalem zakupiliśmy udziały w działce które wynoszą 1/2 całości. I na tej działce stoją dwa budynki gospodarcze do których nabyliśmy nakłady na te dwa budynki. Sąsiad nie ma ani słowa w księdze odnośnie tych budynków. I teraz do sedna sąsiad twierdzi że on ma takie same prawa jak i my ale on przecież nie wykupił od nas żadnych części nakładów tych budynków. Czy ja mogę go poprosić o opuszczenie tych budynków gospodarczych i czy jeżeli on opuści ten budynek gospodarczy bez mojego jakiego kolwiek przymusu to czy wszystko jest z godnie z prawem czy ja po prostu niemam prawa prosić go opuszczenie tego budynku gospodarczego? Proszę o jakieś sugestie. Pozdrawam