Skocz do zawartości

Mironmorowski

Uczestnik
  • Posty

    8
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Mironmorowski

  1. Dołożę wełny może. Jest miejsce żeby dać
  2. Zamówię kominiarza i zapiankuję a na wiosnę i tak do zdemontowania.
  3. To taki wyłaz właśnie. Wsadziłem styropian na próbę. Na wiosnę tak zrobię. Wymienię ten wyłaz.
  4. Tak. Dokładnie. Dlatego że bezpośrednio pod nim jest wyłaz z drabinka . Wyłaz nie jest szczelny. Dom ma dwa lata. Konstrukcji szkieletowe. Dopiero teraz wykańczamy górę. Nie wiem jak będzie się zachowywało przewiercenie kratek w ściance szczytowej. Żeby nie przemarzało czy coś...
  5. Stryszek jest ocieplony. Pomiędzy membraną a wełną jest ok 2-3 przerwy. Na wełnie jest folia paroizolacyjną. Okienko po taniości od dewelopera.
  6. Dzięki za pomoc. Nie wiem czy na wiosnę nie wymienię okienka na lepsze , ocieplone.
  7. Raz do roku kominiarz. Właśnie będę docinał styropian . Ale zastanawiam się czy nie zrobić wentylacji w ściankach szczytowych albo na tym stryszku zdjąć wełnę.
  8. Dzień dobry. Tam taki problem , ociepliłem poddasze. Po sam szczyt. Dwie warstwy wełny i filia paroizolacyjną . Ociepliłem jętki a nad jętkami powstał stryszek. Taki ok 1m wysokości. Jest tam naczynie wyrównawcze co oraz wyłaz na komin. I z tym wyłazem jest problem. Bezpośrednio pod nim są schodki takie wysuwane . Okienko jest to plastikowa kopułka . Zero izolacji. Kondensuje się tam para . Zamarza w wewnątrz i skrapla się . Dom szkieletowy. Czy przewiercenie otworów w ściankach szczytowych i zamontowanie kratki pomoże. I czy nie będzie wyciągało ciepła z dołu za bardzo. Albo czy jest jakiś inny sposób. Z góry dziękuję za radę.
×
×
  • Utwórz nowe...