Dzień dobry.
Jakże wspaniale dziś odpadły płytki na balkonie. Tzn. podejrzewałam, że chyba odpadną, więc złapałam za kilka i zostały w ręku 😲. Teraz powinnam wszystko ściągnąć, ale! Zatrzymało mnie coś takiego: pod płytką jest klej, a niżej podkład (napis PCI). Pod podkładem plastikowa nawierzchnia (krawędź balkonu jest tak wykończona). Spodziewałam się pod płytkami zobaczyć beton, wylewkę... I co teraz? Myślicie, że ta plastikowa nawierzchnia jest na całym balkonie czy faktycznie to jest tylko krawędź i pod następnymi płytkami (w głąb balkonu) jej już nie będzie? Myślałam, że będzie rachu ciachu - nowy klej i płytki, ale teraz zaczynam się bać, że jednak sami nie ogarniemy tego balkonu.
Może macie jakieś wskazówki? Ktoś się spotkał z tak wykończonym balkonem?
Poniżej zdjęcia (dla wrażliwych nie polecam, wszystko paskudnie mokre, bleeee).
Miłego ☀️