A co sądzicie o tym, aby zamiast drenażu rozsączającego wykonac studnie chłonną, do której będą odprowadzane ścieki? Co prawda wtedy miało by miejsce tylko jedno etapowo tzn. w zbiorniku poprzez bakterie ale woda ze studni chłonnej, (do której odprowadzana byłaby również deszczówka) wykorzystywana będzie tylko do podlewania ogrodu.