Skocz do zawartości

gafi14

Uczestnik
  • Posty

    7
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez gafi14

  1. Sąsiad w latach 80 wybudował samowolę w postaci przybudówki. Obiekt ten  jest położony w granicy. Nadzór budowlany pozwolił mu na legalizację tego obiektu i dał mu na to pół roku.( zgodnie z przepisami 1974 roku) Po upływie 8 mieś. sąsiad nie zalegalizował tego obiektu. Z prostej przyczyny przekroczył powierzchnię obiektów gospodarczych  zbudowanych bez pozwolenia. Nadzór nakazał rozbiórkę przedmiotowej przybudówki. Sąsiad rozebrał 3 ściany . Pozostawił jedną którą ma być częścią ogrodzenia bo nie przekracza 2,20. Moje pytanie brzmi czy przepisy 1974 prawo budowlane mówiąc o rozbiórce , pozwalają na pozostawienie jednej ściany.  ? Znalazłam interpretację do późniejszych przepisów prawa budowlanego. Nie znalazłam nic o rozbiórce z 1974 . Czy można sobie zostawić jedna albo 2 ściny na ogrodzenie. Innej osobie może się przydać dach na ten przykład. Czy też na gruncie ustawy 1974 obiekt gospodarczy ma być rozebrany w całości.

  2. Jestem podobnego zdania jak Aru. Najbardziej mnie martwi gdy będzie uporczywie odmawiał legalizacji swojej części. Spróbuję wykorzystać artykuł 233 kk . On już w swoich oświadczeniach za daleko się zapędził. To jest mała miejscowość. Ma swoją specyfikę. Przez środek domu przechodzi granica działki. To pewnie też niezgodne z prawem, ale małe miasteczka to koszmar.

    3 minuty temu, gafi14 napisał:

    Jestem podobnego zdania jak Aru. Najbardziej mnie martwi gdy będzie uporczywie odmawiał legalizacji swojej części. Spróbuję wykorzystać artykuł 233 kk . On już w swoich oświadczeniach za daleko się zapędził. To jest mała miejscowość. Ma swoją specyfikę. Przez środek domu przechodzi granica działki. To pewnie też niezgodne z prawem, ale małe miasteczka to koszmar.

       Dziękuję serdecznie za Waszą pomoc. Wybaczcie mi, że nie będę odpowiadać. Muszę iść spać. Nie spałam do 4 rano. Buszowałam za informacjami po internecie i siwiałam ze zmartwienia. Będę wdzięczna za każdą pomoc.

     

  3. 4 minuty temu, gafi14 napisał:

    Stan techniczny mojej części jest ok remont generalny 7 lat temu.  W 06/2020 roku nasłaliśmy mu kontrolę stanu technicznego z nadzoru budowlanego nie stwierdzono żadnych stan techniczny dobry. Takich kontroli mamy ze 3 czy 4  kontrole raz czy 2 razy do roku. Dotyczyły zamakania ściany w jednym z moich pokoi. Nie stwierdzano nieprawidłowości. Zarzuca różne rzeczy dotyczące remontu. Jak robiliśmy remont to na bieżąco nadzór budowlany przyjeżdżał prawie co dzień. Nasza strona jest ok. Problem tylko nielegalności. Wiem że legalizacja jest łatwa bo będą przepisy 1974 roku. Nie ma żadnych zapisów przecież on nie może składać wniosków do mojej księgi wieczystej.

    Domyślam, się że wpadł w taki szał rozbierania bo mu się dobrali do skóry z podatkami. W kartotece budynku całość budynku jest nasza mimo, że na mapie geodezyjnej  jest dom z granicą przez środek. Po numerze działki dotarli do niego

     

     

    3 minuty temu, aru napisał:

    a jeszcze, jak twierdzisz, budynek jest niepodzielny, to w zasadzie sam sobie odpowiadasz na pytanie czy może to zrobić....

    rób swoje dla swojej części, zalegalizuj

    rozumiem, że jesteś w konflikcie z A i stąd te perturbacje

    To nie tylko konflikt to jest etatowy donosiciel z wszystkimi jest w konflikcie. Teraz go uderzyli po kieszeni, to już wygląda na amok. Mogę spać spokojnie nie rozbiorą mi dachu na d głową? Pociecha jest mi bardzo potrzebna.

  4. 4 minuty temu, aru napisał:

    a co Cię obchodzi jego część?

    rozumiem, że działki są w dwóch księgach,, jakie są zapisy o budynku?

    i nic o stanie technicznym, są podstawy do rozbiórki?

    Stan techniczny mojej części jest ok remont generalny 7 lat temu.  W 06/2020 roku nasłaliśmy mu kontrolę stanu technicznego z nadzoru budowlanego nie stwierdzono żadnych stan techniczny dobry. Takich kontroli mamy ze 3 czy 4  kontrole raz czy 2 razy do roku. Dotyczyły zamakania ściany w jednym z moich pokoi. Nie stwierdzano nieprawidłowości. Zarzuca różne rzeczy dotyczące remontu. Jak robiliśmy remont to na bieżąco nadzór budowlany przyjeżdżał prawie co dzień. Nasza strona jest ok. Problem tylko nielegalności. Wiem że legalizacja jest łatwa bo będą przepisy 1974 roku. Nie ma żadnych zapisów przecież on nie może składać wniosków do mojej księgi wieczystej.

     

  5. To nie jest współwłasność. To jest 2 różnych właścicieli. Jeżeli ja zalegalizuję budynek, on nie będzie chciał . Dwie nieruchomości różne i różne księgi wieczyste. Co będzie jeśli on nie będzie chciał zalegalizować swojej części. Będzie się upierał i nie zalegalizuje.

    Bardzo dziękuję za pomoc ale proszę o jeszcze więcej informacji

  6. Budynek jeden jest położony na dwóch działkach. Budynek zgodnie z opinią eksperta jest niepodzielny.

    Właściciele nabyli prawo do budynku na podstawie AWZ z 76 r. Właściciel a i b ja jestemB

    Właściciel A wniósł oświadczenie że cały budynek został wybudowany przez jego ojca bez zezwolenia.

    w latach 60 . Teraz domaga się rozbiórki budynku. Ja dziedziczę ten budynek i nie

     mam żadnych dokumentów związanych z budową tego budynku.

    Pytanie brzmi czy nadzór budowlany na jego wniosek rozbierze cały budynek w którym mieszkam z córką.

    Biorę pod uwagę najgorszą opcję rozbiórki na jego wniosek nie będzie chciał zalegalizować swojej części.

    Czy organ nadzoru nakaże taką rozbiórkę i zostanę bez dachu nad głową?

    Ja remontowałam niedawno swoją część. Właściciel A mieszkał w tym budynku do czasu aż wybudował nowy dom/

    Przeniósł się do nowego domu i wniósł o rozbiórkę starego jako nielegalnego i zagrażającego życiu i zdrowiu. Głównie chodzi o realną możliwość rozbiórki jak nie będzie chciał zalegalizować

×
×
  • Utwórz nowe...