Witam wszystkich,
mam w domu problem z ciśnieniem wody w instalacji. O co chodzi? Otóż na wejściu do budynku ciśnienie jest duże, około 6 barów. Z obawy przed uszkodzeniem elementów instalacji (baterii) założyłem reduktor. Problem mam taki: jak ustawie (metodą prób) ciśnienie 3 bary, to barometr przy piecu (na pojemnościowym ogrzewaczu wodu) przez jakiś czas pokazuje 3 ale później ciśnienie powolutku dobia do 5-6 atm. No i wtedy zaczyna mi ciec woda z zaworu zabezpieczającego. Natomiast jak okręcam wodę w kranie to ciśnienie spada do 1 bara. To że spada to normalne ale dlaczego aż tak. Przez to pod prysznicem woda z dysz do masażu leci jak z konewki. Moje pytanie brzmi: czy to normalne, że ciśnienie mimo reduktora tak wariuje? Czy zawór zabezpieczający nie jest wadliwy, skoro już przy 5 barach cieknie mi z niego na podłogę? Co mogę zrobić aby mieć odpowiednie ciśnienie wody bez przykrych efektów (cieknąca woda z zaw. zabez.) i bez ryzyka uszkodzenia instalacji?
Będę wdzięczny za radę.
Pozdrawiam