Witam,
Blok mieszkalny z lat 70, ściany z cegły + tynk c/w który w zasadzie w 85% mimo swojego wieku trzyma lepiej niż dobrze, pozostałe 15% to kilka miejsc w których tynk odchodzi w tym bruzdy pod instalacje elektryczną.
Pytanie brzmi:
Czy mogę pozbyć się tynku z osłabionych miejsc, zagruntowac oraz położyć miejscowo nowy tynk c/w a następnie po wcześniejszym ponownym zagruntowaniu całości położyć na całość gładź gipsowa w celu ujednolicenia całej powierzchni?
Jakie są możliwe problemy przy wykonaniu ścian w ten sposób? Czy uda się zamaskować różnice pomiędzy starym/nowym tynkiem c-w?
Proszę o poradę.