
Rumcajs997
Uczestnik-
Posty
13 -
Dołączył
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralnyO Rumcajs997
-
Ranga
Początkujący
Ostatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Tylko, ze wlasnie rzeczywistość powinna byc opisywana w tego typu tematach, a tu sobie wchodzi jakiś typ jeden z drugim, co wiedze o budownictwie czerpie z 40to-latka i wrzuca wyświechtane brednie jak to: "Po budownictwie zawsze bedziesz mieć pracę", "To na pewno przyszłościowa opcja" itp. itd.
-
Ja nie twierdze, ze roboty sie nie znajdzie. Tu kwestia rozchodzi sie o to, jak ta robota wyglada. Czy po to sie idzie na 5 lat okrutnie czaso i energochłonnych studiów, zeby pozniej zap... 12h dziennie / 6 dni w tygodniu, całe zycie w delegacji, albo w dojazdach do pracy 2-3h dziennie, w brudzie, syfie, mrozie, srać w Toi Toiu, za kolegów z pracy miec debili co nie potrafią sklecic zdania bez 3x kur...? I to wszystko za jakie pieniadze, 5000-6000zl? W przeliczeniu na godzine, to wychodzi jak stawka w Amazonie czy na kasie w Biedronce. Dzisiaj bardzo czesto ma miejsce sytuacja, ze
-
Chyba spales w jaskini przez ostatnie 10 lat jesli nie wiesz jak wygląda sytuacja inżynierów w Polsce.
-
Pogięło cie typie? Kto ci placi za te brednie? Kazdy juz dzisiaj wie, ze zostalo nawalonych na rynek kilka tysiecy inzynierow za duzo i ze ta sytuacja się nie poprawi przez całe pokolenie, a ty sobie tu wpadasz i rzucasz taki tekścik bezstresowo?
-
1) Nie ma miejsca dla wszystkich, ale dla każdego jest możliwość szanowania się i pokazania środkowego palca dyrektorkowi, który go dyma. I bardzo polecam to zrobić czym prędzej, bo na prawdę szkoda czasu. Pozytywną stroną jest to, że jeśli ktoś tyra za 3000-4000zł, to w najgorszym możliwym wypadku dostanie tyle samo w innej firmie, ale przynajmniej stworzy sobie szansę do dostania więcej (ja zawsze dostawałem wiecej, znacznie wiecej). A co do mojej znajomości rynku pracy, to raczej podszedłbym do tego tematu z drugiej strony. Jestem tam gdzie jestem, właśnie dzięki temu, że bardzo
-
Obawiam się, że już nie jestem Od paru lat pracuję w rządowej firmie w UK, gdzie generalnie piję kawę, wyślę maila i spadam do domu przed 16tą, wiec moja wydajność mocno spadła Stawek z Polską nędzą chyba nie muszę porównywać. Ale jak kiedyś tyrałem (bo pracą to tego nie nazwę) w PL, to wypracowywałem dużo wiecej, ale dla polaczka dyrektorka to wcale nie był argument za daniem mi zarobić, więc u polaczka dyrektorka to ja już nigdy więcej nie będę pracował za żadne pieniądze. Kto raz spróbuje normalności, ten wiecej do takiego bagna nie wdepnie. Czy sie
-
W budownictwie za 5000zł, to ja mogę zaoferować pracę na 1/4 etatu.
-
To faktycznie jest mocny argument, żeby brać na siebie odpowiedzialność do końca życia za mniej niż wynosi zasiłek dla analfabetów co przybyli na pontonach do UE Szkoda, że w PL tylu ludzi ma ciągle mentalność taniego niewolnika i jeszcze im z tym dobrze. Nie mam pojęcia skąd to się wzięło, ale w UK też spotkałem paru imigrantów z PL, co tyrają za 7-8F z najróżniejszymi argumentami, żeby sobie wytłumaczyć, że jest zayebiście. Moim ulubionym tekstem, chyba najczęściej słyszanym było: "A ILE TY BYŚ CHCIAŁ ZARABIAĆ???????". No dużo wiecej, to i zarabiam dużo wiecej, bo na mnie nigdy
-
W wakacje słyszałem kilka razy ofertę pracy w radiu. Szukali gości od klinkierów i kafelek do kilku miast w PL (nie w DE, w PL!), stawka była podana w ofercie od razu - 7-10tyś złotych w zależności od doświadczenia.
-
Problem jest tego typu, że rynek pracy dla inżynierów budownictwa jest już w PL doszczętnie zniszczony na całe pokolenie i w tym momencie, nawet jak ktoś pójdzie na ten kierunek z powołania, to tak czy siak gówno zdziała, bo na jego miejsce będzie 40 innych - czy lepszych czy gorszych to kwestia dyskusyjna, ale na pewno tańszych. Dlaczego tak jest? Bo przez ostatnie 10 lat budownictwo było przez długi czas najczęściej wybieranym kierunkiem studiów i nawalono na rynek po kilka tysięcy inżynierów każdego roku. Teraz jak sie pojawia oferta pracy, to podejrzewam, że na drugi dzień mają
-
Zenek, jak masz chwile to zaloguj sie prosze na tych 3 stronach co podalem pare postow wyzej i wstaw tam swój post, co by przestrzegać młodych i naiwnych.
-
Moim zdaniem masz nierówno pod deklem...
-
Rumcajs997 zaczął obserwować Budownictwo jako kierunek studiów. Warto?
-
http://www.konstruktorbudowlany.fora.pl/ostrzezenia,21/praca-po-politechnice_nadprodukcja-inzynierow,4914.html https://polwro.pl/t,opinia-o-budownictwie-na-pwr-o-branzy-absolwent-radzi,24158 http://studentbuduje.pl/forum/viewforum.php?f=9 W skrócie, pójście na budownictwo będzie najgorsza decyzja Twojego życia, gwarantuje Ci. Nie popełnij błędu, który wielu popełnilo, kiedy parę lat temu nie było jeszcze tych wszystkich informacji na necie.