Akurat są tam drzwi harmonijkowe podwieszane, spora szpara jest u dołu. Dzięki temu, że nie rozsuwają się na całą szerokość to u góry jest jeszcze wieksza przestrzeń między drzwiami a szyną, nie widziałem jeszcze drzwi, które miały by większe otwory.
Mieszkanie to mała kawalarerka, pokój z aneksem + łazienka. Mierzenie pirometrem nie wykryło żadnych zimniejszych fragmentów sufitu. Okazało się, że lokatorzy zatkali kratkę w pokoju bo ciągnęło im zimne powietrze. Obstawiam, że to pogorszyło wentylację w mieszkaniu i w efekcie powstała pleśń.
Zamierzam środkiem pleśniobójczym (pufas, pilmas) pozbyć się pleśni, przemalować farbą łazienkową z właściwościami przeciwgrzybicznymi i dodatkowo zrobić nawiewniki w oknie. Mam nadzieje, że pleśń nie wróci. Dzięki za wszystkie porady.