Skocz do zawartości

BogdanB

Uczestnik
  • Posty

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

BogdanB's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. W tej chwili już wiem więcej. Dom był całą zimę ogrzewany, ale faktem jest, że w ostatnich tygodniach wyłączyłem ogrzewanie, bo ciekła woda z co (a deweloper do zrobienia instalacji CO wynajął firmę, która jest kilaset km od W-wy, więc nie są skorzy do przyjazdu). Zatem kto wie czy w miejscach spoin stropu nie ma innej temperatury wilgotności itp co powoduje powstanie tych smug, ale ....Zrobiłem taki test, w którym sufit, na którym nie widać gołym okiem żadnych pęknięć położyłem grunt. I okazało się, że pojawiły się wyraźne linie pęknięć. Zatem są pęknięcia i ten co nakłada gładź, nie odpowiada za te pęknięcia, czy jak to nazwałem ciemne linie czy smugi. Pozostaje tylko problem czy gładź to przykryje i te pęknięcia nie pojawią się bardzo szybko na gładzi. Technologia, jaka została przyjęta przy nakładaniu gładzi jest taka: pierwsza warstwa: wyrównywanie ciemniejszą szpachlą (bardzo cieniutka warstwa i druga warstwa: na to biały gips (jakaś biała masa z kubełka?). Niektóre z pęknięc, które są widoczne gołym okiem są zaklejane papierem, ale te niewidoczne, nie, choć rzeczywiście może ich być dużo.
  2. Jestem w trakcie wykańczania domu. Wykonawca zaczął wykonywanie gładzi, ale już zapowiedział, że będą rysy i pęknięcia bo dom będzie siadał. I to rozumiem natomiast chyba nie od razu. W jednym z pomieszczeń na suficie ja wcześniej nie wiodzałem żadnych pęknięć, a po nałożeniu pierwszej warstwy (b. cienkiej) wydać wyraźnie siatkę (ciemniejsze smugi) dokładnie zgodnie ze spoinami wynikającymi z konstrukcji stropu (terriva) - widać linie belek, poszczególnych pustaków. Wykonawca twierdzi, że to są pęknięcia, ja ich wcześniej na tynku nie widziałem, a jak dotykam palcem to pod palcem nic nie czuję. Szerokość tych ciemniejszych przebarwień wynosi kilka milimetrów, więc wydaje mi się, że to nie jest pęknięcie. Ale niepokoi mnie to, że wykonawca uważa, że to będzie widoczne. Ja właśnie po to kładę gładzie, żeby mieć ściany gładzie. Mam wrażenie, że zaczyna wychodzić brak kompetencji wykonawcy, bo np. mam przesłanki, że jak zaczął kłaść pierwszą warstwę gładzi (gips, lub jakaś szara masa) nie zagruntował ścian, chociaż stwierdził, że to zrobił bo miał własny materiał. Podobno mam tynk gipsowo wapienny III kategorii (wg dewelopera) zrobiony w czerwcu ub. roku. Proszę Was o pomoc, bo może mieliście już taką sytuację, a może znacie jakiegoś eksperta (rejon Warszawy), którego mógł bym poprosić o opinię, bo może powinienem jak najszybciej zrezygnować z takiego wykonawcy, który robi gładż, ale już zapowiada, że będą rysy i pęknięcia. Pozdrawiam
  3. Witajcie, Mam taki problem. Kupuje od dewelopera dom. Dom juz jest wykonany i jestem w trakcie jego odbioru. Dom jest bez piwnicy. Wykonano cokół ok 40 - 50 cm z jakiegoś rodzaju tynku (okładzina elewacyjna?). Poniżej cokołu jest fundament, który przykryto folia kubełkową. Jednak gdy zaczęto robić opaskę ("chodniczek wokół domu") okazało się, że trzeba ją zrobić wyżej (ktoś chyba za nisko posadwowił dom?). Dosypano więc 15 - 20 cm ziemi i na tym zrobiono opaskę. Efekt cokół został zasypany do ok 1/3 swojej wysokości. Na tej wysokości nie ma żadnego zabezpieczenia, zatem ziemnia styka się z cokolem, choć niżej opasano dom folią kubełkową. Czy tak powinno sie robić? Czy można tak po prostu osypać cokół ziemią (pierwotnie przygotowany do bezpośredniego konatktu z powietrzen atmosferycznym) ? Dodam jeszcze że dom nieco traci estetycznie po cokół zrobił się cienki, ale to chyba nie jest problem dla mnie podstawowy. Problem podwyższania opaski wynika z faktu, że teren jest nieco pochyły i ogrodzenie wokoł działki tak zrobiono, że powinno się ukształtować teren wokół domu tak, że ziemia będzie miała spdek w stronę domu. Z kilkoma osobami rozmawialem i wszysscy twierdzą (poza deweloperem!) że teren powinien mieć spadek ale od domu, żeby woda odpływała od fundamentów, a nie dopływała. Kto ma rację? Czy jest na to jakaś norma? Dodam jeszcze to, że teren jest raczej gliniasty, cięzki i na naszej działce utrzymuje się woda dość długo. Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...