Będę remontować elewację domu-kostki, w taj chwili jest siding z 7cm styropianu, mam docieplić do 15 cm. Dom jest podpiwniczony (piwnica 2m wysokości, w zasadzie nie ma wilgoci w kilu miejscach jakieś drobne wysolenia) architekt zaproponował żeby ocieplenie wpuścić 0,5 w ziemię - docieplić ścianę fundamentową. Jeden wykonawca mówi, że ocieplenie ściany fundamentowej do 0,5m poniżej poziomu ziemi jest OK, drugi mówi, że jak już odkopywać to aż do ławy fundamentowej i ocieplać całą ścianę do ławy inaczej nie ma sensu. Poradźcie czy w ogóle wpuszczać ocieplenie w ziemię a jeśli tak to czy faktycznie do 0,5m poniżej gruntu czy całość ocieplać aż do ławy? Przyznam że koszty odkopania ścian, i docieplenia są dość wysokie i skoro piwnica nie będzie mieszkalna (siłownia) to wolałabym nie ruszać. Z drugiej strony skoro już robię elewację raz na dziesiąt lat to chciałabym porządnie.