Skocz do zawartości

Nastrojowa

Uczestnik
  • Posty

    4
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nastrojowa

  1. Dziękuję, uspokoiłeś mnie U mnie stawiała to sprawdzona firma, więc powinno być ok Może ten płot wywrócony który mnie tak przestraszył był faktycznie źle zamontowany. To ogrodzenie starego terenu po stacji benzynowej. Po wywróceniu zdjęto baner i postawili te przęsła na miejsce. Chociaż na zdjęciu z google widzę że są widocznie lekko wygięte.
  2. Dziękuję za odpowiedź, Tak, takie siatki oglądałam - czy one są wystarczająco przewiewne? Ewentualnie, czy według Ciebie takie listwy (zdjęcie poniżej) i szpary miedzy tymi podłużnymi listwami są wystarczające do przepływu wiatru, aby nie zadziałało jak żagiel?
  3. Cześć, mam nowo postawiony płot panelowy na podmurówce. Od jednej strony płotu jest moje podwórko, od drugiej pole i ulica. Wszystko widać co się u nas dzieje. Na żadne krzaczki niestety nie mamy miejsca. Jest to takie miejsce że akurat mocniej wieje (łódzkie). Wcześniej mieliśmy siatkę i taką zasłonę z trzciny z marketu to po paru latach ją częściowo pozrywało. Chciałabym założyć na płot panelowy osłonę, ale boję się że przez ten wiatr płot mi się z tą przesłoną przewróci. W okolicy był podobny płot na którym zawieszono większy baner reklamowy który zadziałał jak żagiel i część płotu przez to leżała. Czy mogłabym poprosić o porady jaka zasłona jest w miarę bezpieczna dla płotu? Lub czy mogę założyć bez obaw, a drobne szczeliny między panelami wystarczą do przepływu wiatru i będzie ok?
  4. Cześć! Mam bardzo ciężki orzech do zgryzienia. W tym momencie już całkowity brak pomysłów od siebie. Mam odziedziczoną działkę z domkiem z lat 70tych po dziadkach. Domek z piwnicą, piwnica jest regularnie (od jesieni jak zacznie się śnieg czy deszcze do późnej wiosny) zalewana. Pomysł dziadków był taki, że w podłodze piwnicy jest wybita dziura, tam umieszczona pompka która wypompowuje tą wodę na działkę. Taki zamknięty obieg - pompka musi chodzić pół roku non stop, a i tak przy większych deszczach do piwnicy bez kaloszy wejść nie można... Chcielibyśmy coś z tym zrobić, założyć odwodnienie działki. Na pewno pomógłby drenaż na podwórku, tylko nie mamy w jaki sposób odprowadzać zebranej wody ponieważ: 1) teren gliniasty, wysoki poziom wód gruntowych - studnia chłonna odpada 2) teren jest bardziej pochyły, najniższym punktem do którego spływa woda z okolicy jest nasza piwnica 3) brak kanalizacji w ulicy, brak rowu melioracyjnego do którego możnaby tą wodę z podwórka odprowadzać 4) wiem że są zbiorniki na deszczówkę.. ale przy takich ilościach wody musielibyśmy całą działkę zakopać w takich pojemnikach. Był wcześniej dziki plan żeby spróbować to pompować do szamba, ale szambo 10m2 zapełniło się w dwa dni, więc to również odpada. Czy ktoś z Państwa miał podobny problem? Czy można w takiej sytuacji coś jeszcze zrobić? Pozdrawiam!
×
×
  • Utwórz nowe...