U mnie w domu obecnie używamy do prania tylko i wyłącznie takich kapsułek żelowych i jesteśmy zachwyceni Wreszcie na zakupach nie musimy targać ze sobą ogromnych worków z proszkiem do prania. Teraz wszystko mieści się w takiej małej żelowej kapsułce i to jest super
A może zaszaleć nieco i na jedną ścianę dać taki "wściekły" pomarańcz? Myślę, że to zdecydowanie ożywiłoby wnętrze i wyglądałoby bardzo nowocześnie. A na pozostałe ściany można dać na przykład lekki beż.
W pełni zgadzam się z tą opinią, aczkolwiek czasem sama szarość też jest fajna. A odnośnie uzupełnienia z innym kolorem, to ja polecam śliwkę i wszelkiej maści fiolety. Sprawdziłem to na własnej sypialni ;)